To był dobry weekend naszych drużyn. Oczywiście nie wszystkich ale patrząc przez pryzmat wszystkich siedmiu spotkań możemy być zadowoleni. Pierwsze ligowe zwycięstwo zanotował rocznik 2015/16. Rocznik 2015 w arcytrudnym meczu pokonał kolegów z KS Ursynów, rocznik 2014 pokonał BVB WBS. Coraz śmielej radzi sobie rocznik 2013. Co prawda przegrał, ale postępy widoczne są gołym okiem. Rocznik 2012 toczył wyrównany pojedynek, ale tak jak i poprzednim razem, tak i tym przydarzają się nam momenty słabsze, a w połączeniu z brakiem skuteczności kończymy z zerowym dorobkiem punktowym. Wyjątkowo przegrał także rocznik 2011. Ale niech to będzie wyjątek potwierdzający regułę 😉
FT 2015/16 – STF Champion
Relacja wkrótce.
FT 2015 – KS Ursynów
Bardzo ciekawy mecz, tzw. “Derby Ursynowa” rozegrał rocznik 2015 w minioną sobotę. Wyjazd do kolegów z KS Ursynów zawsze budzi dodatkowe emocje, tym bardziej jeśli na przeciw stają koledzy z jednej klasy czy szkoły. Często takie mecze charakteryzuje waleczność, a mało w nim jakości piłkarskiej. Tym razem jednak mieliśmy absolutnie wszystko. Walka, emocje, piękne gole, strzały, parady bramkarskie i rywalizacja o zwycięstwo do ostatnich sekund. Oby takich spotkań jak najwięcej. Tym bardziej, że to dla nas tego dnia był happy end 🙂
Od pierwszych minut widać było, że stanęły na przeciw siebie dwie poukładane drużyny, w szeregach których są też indywidualności. Szybko zdobyta przez FT bramka otworzyła spotkanie. W odpowiedzi gospodarze strzelili dwie bramki, my wyrównaliśmy, ale przed pierwszą przerwą ponownie KS Ursynów wyszedł na prowadzenie.
W drugiej tercji to my byliśmy górą. Zaczęliśmy ją znakomicie, bo od dwóch goli Dawida (ależ on miał dzień 🙂 ) ale ‘czerwoni’ się nie poddawali i doprowadzili do remisu 4:4. Takim wynikiem zakończyła się druga część. Wszystko co najlepsze czekało nas w ostatniej tercji.
Ta w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Solidna w defensywie, atrakcyjna dla oka w ofensywie. Dużo dobrego w całym meczu dawała cała 11-tka powołanych, w tym Dallan, który mimo że zagrać nie mógł kolejny raz kibicował nam będąc z drużyną! Dwa kolejne gole zdobył Dawid, na to znów odpowiedział KS ale tylko jednym trafieniem. Zostawało coraz mniej czasu, a wciąż na zwycięstwo mieli apetyt jedni i drudzy. Aż wreszcie w 20 minucie strzałem w samo okienko popisał się Sambor. Cieszyliśmy się tak bardzo, że aż po chwili, w doliczonym czasie gry, straciliśmy jeszcze jednego gola, ale zwycięstwa nie oddaliśmy 😉
Na brawa zasługuje cały zespół, także rodzice, którzy wyjątkowo regularnie i głośno wspierali zespół 🙂 Najlepszym zawodnikiem został wybrany strzelec 4 goli i zdobywca 2 asyst – Dawid. Wyróżnienie za kapitalny występ w obronie trafia do Michała. Pochwała też dla bramkarza FT w tym spotkaniu, czyli Karola!
FT 2013- Juventus Warszawa
W spotkaniu rozgrywanym na boisku przy ul. Sobieskiego widać było, że ze spotkania na spotkanie nasza gra w “9” staje się coraz lepsza. Przed nami jednak cały czas bardzo daleka droga do poprawnej gry.
Z meczu na mecz, dodajemy sobie nowe elementy, które chcemy zawierać w naszej grze, widać również poprawę naszej mentalności podczas spotkania. Wielu z nas zaczyna rozumieć, że każda minuta meczu jest bardzo ważna. Niezależnie od wyniku spotkania chcemy walczyć do samego końca, kreując sobie sytuacje strzeleckie. Najważniejszym momentem tego spotkania było ostatnie dziesięć minut podczas, których mimo niekorzystnego wyniku cały czas staraliśmy stworzyć sobie potencjalne groźne akcje. Dzięki walce do samego końca oraz wykorzystywania całego czasu meczu na naukę to nasza drużyna zanotowała dwa ostatnie trafienia podczas tego spotkania.
Nie były to jedyne bramki, które tego dnia zdobyliśmy. Spotkanie rozpoczęliśmy w bardzo dobry sposób, bo już w szóstej minucie gry zdobyliśmy bramkę na 1:0. Po tym trafieniu kilkukrotnie stworzyliśmy sobie jeszcze potencjalnie sytuacje bramkowe, których na nasze nieszczęście nie udało nam się niestety wykorzystać. Niestety “niewykorzystane sytuacje lubią się mścić” i nie inaczej niestety było podczas tego spotkania.
Najlepszym zawodnikiem spotkania zostaje Niko. Wyróżniony zostaje Rysiek oraz Pati.
FT 2012 – RKS Okęcie
W sobotę w samo południe rozpoczął się mecz rocznika 2012 przeciwko RKS Okęcie na boisku “lotników”. Długimi minutami mecz był bardzo spokojny, rozgrywany w powolnym tempie, jakby obu drużynom odpowiadał bezbramkowy remis. Niestety po przerwie, przez pierwsze 15 minut zagraliśmy fatalnie, przez co straciliśmy aż 4 gole. Szybko się obudziliśmy i złapaliśmy wreszcie odpowiedni rytm, ale odrobić 4 gole było zbyt trudno.
Trafiliśmy dwa razy jednak sytuacji mieliśmy tyle, że mogliśmy nawet wrócić do domów z 3 punktami na koncie. Niestety skuteczność w tym sezonie jest naszą zmorą. Do bramki Okęcia trafił Mateusz po asyście Sergiusza, oraz Gniewko wykorzystując rzut karny po tym jak on sam został sfaulowany.
Szkoda niewykorzystanych sytuacji bo chyba bardziej sprawiedliwy byłby jednak ten bezbramkowy remis. Niestety błędy, momenty dekoncentracji pozbawiły nas już kolejny raz zdobyczy punktowej 🙁
Najlepszym zawodnikiem FT został wybrany Mikołaj Smoliński. Gratulacje!
FT 2017 – FA Warszawa
Relacja wkrótce.
FT 2014- BVB WBS Warszawa
Niedzielny poranek spędziliśmy na Wilanowie. Boisko przy Worobczuka nie było do tego weeknedu ulubionym miejscem rywalizacji rocznika 2014. Mecze, które na nim rozgrywaliśmy kosztowały nas zazwyczaj bardzo dużo emocji. Wracając pamięcią do rozgrywanych tam spotkań największą trudność mieliśmy ze skoncentrowaniem się od samego pierwszej minuty gry.
Podczas tej rywalizacji widać było od samego początku bardzo duże skupienie już od samego początku. Rozgrywaliśmy piłkę, szukaliśmy siebie na wzajem na boisku kreowaliśmy sobie sytuacje. Widać było od samego początku, że to my jesteśmy drużyną, która kontroluje grę. To właśnie w tym momencie gdy poczuliśmy, że jesteśmy tego dnia lepszą drużyną zaczęliśmy popełniać błędy i nie wywiązywać się do samego końca ze swoich zadań w szczególności defensywnych. Cenę za to płaciliśmy praktycznie na bieżąco.
Efektem tego jest wypuszczenie dwubramkowej przewagi oraz wprowadzenie chwili nerwowości podczas naszej gry. Wychodząc jednak na trzecią tercje, na którą zmieniliśmy naszą formację, wróciliśmy do “naszej gry”. Znów zaczęliśmy rozgrywać piłkę, tworzyć akcje oparte na zmianie strony, co przyniosło nam efekty w postaci potencjalnie bramkowych sytuacji. W kilku akcjach zabrakło nam kawałka nogi czy celniejszego uderzenia, ale cieszymy się z ilości wykreowanych akcji.
Najlepszym zawodnikiem spotkania zostaje Patryk. Wyróżniony natomiast jest Maciek oraz Oli.
FT 2011 – KS Wesoła
Za nami ciężka lekcja footballu. W weekend doznaliśmy wysokiej i bolesnej porażki z drużyną KS Wesoła. Można powiedzieć, że mecz zakończył się w już 25 minucie ponieważ wtedy wynik wynosił 5:0 dla przeciwników i było „pozamiatane”. Zaczęliśmy fatalnie i w dodatku nie było żadnej reakcji z naszej strony po stracie pierwszego gola. Bramki padały jedna za drugą a my staliśmy na boisku i patrzyliśmy jak przeciwnicy grają, podają, strzelają. To nie był wyrównany pojedynek w którym jedna drużyna ma szczęście a druga nie.
Myślę, że w I połowie nie oddaliśmy żadnego (sic!) strzału na bramkę Wesołej. Po przerwie udało nam się otrząsnąć i w drugiej połowie zagraliśmy lepiej, przegraliśmy ją nieznacznie 2:3 ostatnią bramkę tracąc w 80min meczu. Byliśmy zdecydowanie więcej przy piłce, konstruowaliśmy akcje, po prostu graliśmy w piłkę i walczyliśmy (czego zabrakło w pierwszej części spotkania).
Okiem trenera. Czy Wesoła była od nas lepsza? Tak. Czy była od nas lepsza aż 10:2? Moim zdaniem nie. Myślę, że połowa bramek przeciwnika to nasze prezenty lub wynik naszych błędów, niedokładnych podać, strat. No i oczywiście w tym mecz był widoczny z naszej strony totalny brak walki, chęci, zaangażowania. Błędy w meczu będą się oczywiście zdarzały zawsze, nie da się tego uniknąć. Pytanie ile ich będzie i jak na nie zareagujemy jako drużyna? To była dla nas gorzka pigułka do przełknięcia. Teraz musimy w następnym meczu wykazać się odpowiednią reakcją. Czy wstaniemy silniejsi czy też się poddamy? Zobaczymy już w środę. A przed nami mecz z kolejnym mocnym przeciwnikiem.