Ośmiomeczowy, przedłużony weekend zaowocował wszystkim co tylko niesie za sobą piłka nożna. Były zwycięstwa, porażki, remisy. Piękne gole, emocje i parady bramkarskie. Losy wielu meczów ważyły się do ostatnich chwil, ale co najważniejsze wszystkie sprawiały nam mnóstwo radości 🙂
Weekend ten rozpoczęliśmy piątkowymi zmaganiami rocznika 2013. Rywalizowaliśmy z drużyną Football Academy. Jadąc na to spotkanie nie wiedzieliśmy czego do końca spodziewać się po przeciwniku, mieliśmy jednak świadomość, że meczu tego nie zaliczymy do tych “łatwych”.
Od samego początku spotkania mecz nie układał się po naszej myśli. Gospodarze widowiska wyszli na prowadzenie już w pierwszej minucie meczu. Na odpowiedź jednak długo nie czekaliśmy. Dwie minuty później do bramki trafił Tymek Niewiadomski po podaniu od Nikodema Gocel. Niestety tego dnia to było jedyne trafienie jakim zawodnicy FT uradowali zebranych przy boisku sympatyków Ursynowskiego klubu. Na przerwę schodziliśmy z dwu bramkową stratą.
Rozkładając ten mecz na cztery piętnasto minutowe części mamy być z czego bardzo zadowoleni. Przez drugą oraz trzecią kwartę straciliśmy tylko trzy bramki. Warto również zaznaczyć, że tego dnia mierzyliśmy się z rywalem o dwie klasy od nas lepszym. Do momentu, w którym wystarczyło nam sił broniliśmy się bardzo dobrze, wielokrotnie wyprowadzając groźne kontrataki na bramkę rywala.
Niestety obraz meczu zakrzywia nam czwarta, ostatnia kwarta. Popełniliśmy kilka prostych błędów, z których starannie i sumienie skorzystali zawodnicy FA. Nie mamy jednak być czemu smutni ani na siebie źli po tym spotkaniu. Pokazaliśmy, że potrafimy przez długi okres czasu rywalizować z dużo lepszym od nas przeciwnikiem.
Najlepszym zawodnikiem meczu zostaje wybrany Franek Nowak oraz Ryś Skalski. Na wyróżnienie zapracował Marcin Świdnicki oraz Tymek Niewiadomski.
FT reprezentowali:
-
- Ryś Skalski – bramkarz
- Marcin Świdnicki
- Maciek Wierzbicki
- Nikodem Gocel – 1 asysta
- Franek Nowak
- Mikołaj Sobolewski
- Tymek Kaczyński – kapitan
- Maciek Słysz
- Tymek Niewiadomski – 1 bramka
- Oliwier Lewiński
Długo by mieć okazję poprawić sobie humory nie musieliśmy czekać. W sobotę o godz. 11:00 rozpoczęliśmy drugie spotkanie rocznika 2013. Tym razem mierzyliśmy się z Klubem SNU. Pamiętając ostatnie spotkanie z tą drużyną wiedzieliśmy, że czeka nas ciekawe widowisko.
Mecz ten nie zawiódł oczekiwań kibiców. Parady bramkarskie, akcje indywidualne, wiele akcji złożonych z kilku podań, pojedynki 1-1 i przepiękne bramki. Również dla zawodników mecz ten był bardzo ciekawym zjawiskiem. Wielu z nich znaczną część meczu spędziło na pozycjach, na których za często nie występują. Ważne jest to abyśmy znali charakterystykę wielu pozycji. Wiedza ta nie dość, że pozwala nam się bardzo mocno rozwinąć to procentuje podczas spotkań. Jednym z ważniejszych elementów gry zespołowej jest komunikacja i podpowiadanie swojemu partnerowi. Znając inne pozycje, wiemy czego można oczekiwać od kolegi, który na niej występuje, czy po prostu mu podpowiedzieć jak zapomniał co ma zrobić w danej sytuacji.
Podczas całego spotkania w protokole meczowym nasi zawodnicy zapisali się sześciokrotnie. Jako pierwsi wpisali się już w piątej minucie Miłosz Bułat – strzelec bramki, oraz Nikodem Gocel – asystujący. Niko do protokołu dopisał się również w ósmej oraz trzydziestej szóstej minucie strzelając dwie bramki. Kolejno asystowali mu Piotrek Modzelewski oraz Wiktor Czerkashyn. Ten pierwszy oprócz asysty w tym meczu zanotował również w sześćdziesiątej minucie kolejne trafienie w tym sezonie. Wiktor natomiast podczas całego meczu skompletował hat-tricka trafiając do bramki gospodarzy w piętnastej, dwudziestej czwartej oraz trzydziestej trzeciej minucie meczu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:6 dla Football Talents.
Najlepszymi zawodnikami meczu zostają Wiktor Czerkashyn oraz Nikodem Gocel. Wyróżnienie zdobywają Miłosz Bułat oraz Tymek Kaczyński.
FT reprezentowali:
-
- Kacper Ogonowski
- Wiktor Czerkashyn – 3 bramki, 1 asysta
- Miłosz Bułat – 1 bramka
- Piotrek Modzelewski – 1 bramka, 1 asysta
- Ryś Skalski – bramkarz
- Franek Nowak
- Marcin Świdnicki
- Nikodem Gocel – 2 bramki, 2 asysty
- Tymek Kaczyński – kapitan
- Tymek Niewiadomski – 2 asysty
- Tomek Pyzel
- Patryk Głowacki
Bardzo ciekawy i równie emocjonujący mecz rozegrał rocznik 2012 w derbach Ursynowa przeciw KS. Na boisku przy Małcużyńskiego sytuacja zmieniała się kilka razy, ale ostatecznie to nasz zespół zdobył zwycięską bramkę i zanotował wartościowe zwycięstwo.
Początek meczu należał do nas. Kilka groźnych akcji, które mogliśmy zakończyć golem były tego dowodem. Strzeliliśmy jednego ale jakże pięknego. Miękko z lewego skrzydła dośrodkował Adam Haft- Szatyński, a fenomenalnie na piłkę nabiegł Stefan Słoniewski i głową nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Prowadzenie teoretycznie powinno nam pomóc, ale z chwili na chwilę to rywale rozkręcali się coraz bardziej. Końcówka pierwszej kwarty należała właśnie do nich, co także udokumentowali jednym golem. Precyzyjnym strzałem od słupka popisał się rosły napastnik ‘czerwonych’.
Druga kwarta przypominała bardziej to jak kończyła się pierwsza. W dodatku zaczęliśmy dość pechowo, bo jeden z naszych zawodników w polu karnym zagrał ręką. Rzut karny gospodarze zamienili na prowadzenie. Na domiar złego już minutę później przegrywaliśmy aż 3:1. Znaleźliśmy się w trudnym położeniu ale nie z takich opresji umieliśmy się wydostać, więc nie zamierzaliśmy się poddawać. Konia z rzędem jednak temu kto wierzył, że jeszcze w tej kwarcie doprowadzimy do remisu.
A tak się właśnie stało. W 27 minucie Adam Haft- Szatyński przejął piłkę wpadł w pole karne i ze stoickim spokojem precyzyjnie uderzył w róg bramki. Minutę później ponownie Adam wystąpił w roli głównej, ale tym razem zanotował asystę. Wykonał rzut z autu po którym silnie uderzył. Bramkarz odbił strzał, ale czujny był Stefan Słoniewski, który sprytnym strzałem przerzucił piłkę nad leżącym bramkarzem. Po pierwszej połowie remisowaliśmy 3:3.
Mecz cały czas był bardzo zacięty i wyrównany. Obie drużyny miały swoje sytuacje. Wykazać się mogli obaj bramkarze. Ciężko było wskazać zespół który był bliższy zwycięstwa. W 38 minucie ponownie na prowadzenie wyszli gospodarze. Bezpośrednio z rzutu wolnego trafił zawodnik KSU. Na to trafienie odpowiedzieliśmy jednak najpiękniej jak tylko mogliśmy. Gola przewrotką zdobył wyrastający na bohatera tego spotkania Stefan Słoniewski. Asystę zanotował Kuba Komorowski. Wszystko więc miało rozstrzygnąć się w ostatnim kwadransie.
To była najlepsza w naszym wykonaniu kwarta pod względem skuteczności gry w defensywie. Właściwie tylko raz kapitalną interwencją po strzale z dystansu uratował nas Gniewko Sękowski. W ataku byliśmy groźni choć też wielu sytuacji nie mieliśmy. Najlepszą i co najważniejsze wykorzystaną przeprowadziliśmy w 50 minucie meczu. Akcję wyprowadził Kuba Woda. Wymienił podania z Wojtkiem Woźniakiem i popędził na połowę rywali. Wtedy dostrzegł Stefana, który przyjął podanie, odwrócił się i ku uciesze zgromadzonych fanów FT pokonał bramkarza gospodarzy.
W ten sposób wygraliśmy w stosunku 5:4 bardzo trudny i wymagający mecz. A że takie zwycięstwa cieszą najbardziej uradowani wracaliśmy do szatni 🙂
Zawodnikiem meczu został wybrany Stefan Słoniewski, a wyróżnienia trafiają do Kuby Wody, Kuby Komorowskiego, Gniewko Sękowskiego i Adama Haft- Szatyńskiego!
FT reprezentowali:
-
- Gniewko Sękowski – bramkarz, kapitan
- Kuba Woda – 1 asysta
- Kuba Komorowski – 1 asysta
- Sergiusz Kęsik
- Wojtek Woźniak
- Adam Haft – Szatyński – 1 gol i 2 asysty
- Stefan Słoniewski – 4 gole
- Piotrek Masłowski
- Mateusz Banzarewicz
- Staś Malik
- Staś Chomicz
Pierwszy niedzielny mecz odbył się przy ul. Filareckiej 2. Rocznik 2014 rywalizował ze swoimi kolegami z Akademii Sporty MAM FUN.
Spotkanie to możemy opisać jako emocjonalny rollercoaster. Mecz rozegraliśmy w formule 3×20 minut. Sympatycy Ursynowskiego klubu na emocje jednak nie narzekali. Podczas spotkania można było rozkoszować się bardzo ładną i zespołową grą naszych zawodników, fenomenalnymi paradami bramkarzy czy wyśmienitymi bramkami zdobywanymi przez zawodników z obydwu drużyn.
Podczas sześćdziesięcio minutowej rozgrywki zdobyliśmy dziesięć bramek, lecz nasi zawodnicy do siatki trafili jedenastokrotnie ;). Bardzo ważną rzeczą, jest coraz to odważniejsza gra zespołowa. Grając w systemie 4+1, angażując do akcji ofensywnych cała czwórkę zawodników znajdującą się na boisku jesteśmy bardzo łatwo narażeni na kontrataki przeciwników. W tym meczu nie było inaczej. Wiele bramek, które tego dnia straciliśmy padły właśnie po kontratakach gospodarzy. Cieszy nas jednak to, że pomimo takich sytuacji nie poddajemy się i cały czas uczymy się grać drużynowo i rozgrywać swoje akcje razem ze swoimi kolegami na boisku.
Najlepszymi zawodnikami meczu zostają Kacper Łuczyński oraz Wiktoria Drózd, natomiast wyróżniony zostaje Filip Adamski oraz Cyprian Gajewski. Brawo!
FT reprezentowali:
-
- Krzysiek Adamczyk – 4 bramki
- Wiktoria Drózd – bramkarka w I i III części meczu, 1 bramka
- Cyprian Gajewski
- Eryk Parzych
- Filip Adamski – 3 bramki
- Franek Kazimierczak
- Kacper Łuczyński – 2 bramki
- Janek Paruch
Po meczowej inauguracji przyszedł czas na kolejne spotkanie rocznika 2016. Tym razem wybraliśmy się do Łomianek rozegrać mecz z tamtejszym KS-em.
Emocji, bramek oraz dużej dawki nauki nie brakowało podczas tej potyczki. Dużo bramek straciliśmy ale również dużo strzeliliśmy bo aż 18. Czternaście razy do bramki rywala piłkę posłał Nikodem Peda, trzy razy Tymek Gocel oraz raz Bartek Stopa. Zdobycie bramki jest ostatnią fazą rozgrywania akcji. Aby pod tą bramką się najpierw znaleźć trzeba się jakoś przedostać przez rywali. Oprócz wielu strzelonych bramek, podczas meczu stoczyliśmy wiele pojedynków 1-1, czy kilkukrotnie stworzyliśmy akcję podając piłkę do kolegi, który ustawiony jest bliżej bramki rywala przez co dużo łatwej mu zdobyć bramkę.
Najlepszymi zawodnikami meczu zostają Nikodem Peda oraz Bartek Stopa. Bartek dużą część spotkania rozegrał na bramce, wielokrotnie wybraniając bardzo groźne uderzenia przeciwników. Wyróżniony zostaje natomiast Tymek Gocel oraz Staś Szarapa.
FT reprezentowali:
-
- Apolonia Banaszkiewicz
- Witek Czub
- Tymek Gocel – 3 bramki
- Nikodem Peda – 14 bramek
- Staś Szarapa
- Bartek Stopa – 1 bramka
- Mikołaj Wasilewski
- Michał Kołduniak-Ptak
Rocznik 2015 wybrał się wczesnym, sobotnim rankiem na boisko RKS Okęcie by zmierzyć się z gospodarzami obiektu oraz SEMP-em Ursynów. W związku z tym, że mieliśmy dwa składy rozegraliśmy też mecz między sobą. Grania było więc sporo, a że przy okazji nieźle nam ono wychodziło, wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni.
Umownie nazwaliśmy nasze drużyny FT I i FT II.
FT I rozpoczęła swoje granie od spotkania z SEMP-em, a FT II z RKS Okęcie.
Mecz FT I z Sempem zaczął się dość wyrównanie. Raz to my atakowaliśmy, a raz robili to przeciwnicy. Niestety w 5 minucie straciliśmy bramkę ale nasi zawodnicy nie poddali się i cały czas atakowali oraz dobrze bronili ataków przeciwników. W 17 minucie Kajtek Kołodziej odebrał piłkę przeciwnikowi na środku boiska i sam popędził do bramki oddając celny strzał czym doprowadził do remisu 1:1, którym ostatecznie zakończył się mecz.
Mecz FT II z Okęciem przebiegał od pierwszych minut pod nasze dyktando. Można było zachwycać się naszymi akcjami, w których widać było pomysł na każdy kolejny atak. Nim to jednak nastąpiło prowadziliśmy już 1:0 po golu Sambora Kowalczyka i asyście Dawida Salskiego w 1 minucie spotkania.
Kolejne minuty przyniosły wiele satysfakcji kibicom i trenerom, bowiem ręce same składały się do oklasków. Szeroko rozgrywane akcje, skuteczne indywidualne pojedynki w ofensywie oraz odpowiedzialność i rozwaga w obronie. To wszystko wpłynęło na zdobycie jeszcze trzech goli, choć okazji mieliśmy znacznie, znacznie więcej.
Skutecznością błysnął Dallan McCabe, który kolejno w 10, 15 i 16 minucie wpisywał się na listę strzelców. Dwie kolejne asysty zanotował Dawid Salski. Naszej bramki pilnował Kajtek Zajączkowski ale niewiele miał pracy. Wszystko co powinien wykonał jednak bez zarzutu.
Mecz FT I z Okęciem zaczęliśmy bardzo dobrze dużo atakowaliśmy i dobrze broniliśmy. W 5 minucie bramkę dla FT strzelił Marek Szczęsny- Kononowicz. Przeciwnicy odwzajemnili nam się tym samym i wyrównali wynik dwie minuty później. W 10 minucie podwyższyli swoje prowadzenie na 2:1 a niecałe 60 sekund później znowu oddali celny strzał i prowadzili w 11 minucie już 3:1. Obudziliśmy się i zaczęliśmy dużo więcej sobie podawać, a gola kontaktowego w 13 minucie zdobył Adaś Petryczko. Niestety nie zdołaliśmy doprowadzić do remisu i mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla Okęcia.
W drugim meczu FT II zagraliśmy z SEMP-em. Zaprezentowaliśmy się jeszcze lepiej niż w spotkaniu z Okęciem, bo do widowiskowej gry dołożyliśmy skuteczność, o której nawet nikt nie marzył. W 20 minutowym spotkaniu zdobyliśmy aż 12 goli nie tracąc przy tym żadnego. Bramki kolejno zdobywali;
Dawid Salski, Sambor Kowalczyk, Dallan McCabe, Dawid Salski (asysta Sambor Kowalczyk), Sambor Kowalczyk, Dallan McCabe, Adam Wandor (asysta Kajtek Zajączkowski), Adam Wandor (asysta Dallan McCabe), Dallan McCabe (asysta Adam Wandor), Kajtek Zajączkowski (asysta Antek Machnio), Antek Machnio, Dallan McCabe (asysta Antek Machnio).
Na koniec rozegraliśmy mecz wewnętrzny, ale celowo nie będziemy go opisywać.
Podsumowując, udanie spędziliśmy sobotni poranek robiąc kolejne kroki w piłkarskim rozwoju zarówno patrząc na sprawę indywidualnie jak i zespołowo : )
Najlepszym zawodnikiem FT I został wybrany Marek Szczęsny- Kononowicz oraz Kajtek Kołodziej, a wyróżniony został Piotrek Haft- Szatyński.
Z FT II najlepszym zawodnikiem wybieramy Sambora Kowalczyka. Wyróżnienie dla Dallana McCabe
FT reprezentowali:
-
- Dallan McCabe
- Antek Machnio
- Adam Wandor
- Kajtek Zajączkowski
- Marek Szczęsny- Kononowicz
- Piotrek Haft-Szatyński
- Dawid Salski
- Sambor Kowalczyk
- Kajtek Kołodziej
- Adam Petryczko
- Michał Kuźmicz
- Miłosz Hołownicki – Tumanow
Rocznik 2011 podejmował u siebie drużynę Irzyka. Przed meczem spodziewaliśmy się, że drużyna przeciwna zaprezentuje się lepiej niż w poprzednim spotkaniu, więc byliśmy nastawieni na trudne spotkanie, tak też było. Irzyk strzelił nam ponownie dwa gole, czy to wystarczyło, żeby wywieźć przynajmniej punkt z Baletowej?
Pierwsze minuty już pokazały, że będzie to wysokie tempo. Atakowali raz jedni, a raz drudzy, a kilkoma dobrymi interwencjami na początku wykazał się Marcin Słysz. Kto się spóźnił na mecz może być na siebie zły. Zapewne przegapił bardzo ładną bramkę zdobytą przez Emila Skolimowskiego, który świetnie uderzył z dystansu prawą nogą po dalszym słupku 🙂 Na odpowiedź przeciwników nie trzeba było długo czekać. Po wrzutce z rzutu rożnego przyglądaliśmy się lecącej piłce i zabrakło zdecydowanego zawodnika FT, który poszedłby na futbolówkę i zbił ją głową. Niestety piłkę z woleja uderzył zawodnik gości i mamy 1:1. Tuż przed przerwą na szczęście wróciliśmy na prowadzenie po golu Dominika Lipskiego, który mądrze uderzył przy słupku. Pierwsza połowa wyrównana z lekką przewagą z naszej strony.
Druga odsłona spotkania miała wyłonić zwycięzcę tego starcia. My nie byliśmy już aż tak groźni jak w pierwszej połowie, a przeciwnicy chętnie to wykorzystali. Mieli kilka sytuacji, a tylko jedna z nich znalazła drogę do siatki. Brakowało nam cierpliwości, często bramkę chcieliśmy zdobyć “już” przez co brakowało dokładności, siły czy podjęcia lepszej decyzji. Na szczęście pod koniec spotkania z opresji wyciągnął nas Dominik, który odebrał piłkę przed polem karnym przeciwnika i huknął z prawej nogi w lewe okno, a piłka odkręcała się od bramkarza uniemożliwiając mu interwencję. Trzy gole w których Domin maczał palce i 3:2 dla nas. Wynik już do końca meczu się nie zmienił, a my mogliśmy cieszyć się z trzeciego z rzędu zwycięstwa na własnym boisku! 🙂
Zawodnikiem meczu zostaje Dominik Lipski, a wyróżniony zostaje Emil Skolimowski.
FT reprezentowali:
-
- Marcin Słysz – bramkarz (kapitan)
- Wojtek Wróblewski – bramkarz
- Antek Kubicki
- Emil Skolimowski – gol
- Tomek Olewniczak
- Wojtek Ciećwierz
- Maks Łukaszewski
- Janek Pyzel
- Oskar Waliszczak
- Dominik Lipski – dwa gole i asysta
- Alan Sentkiewicz
- Leon Romanowski – asysta
- Antek Tokarski
- Antek Drózd
Rocznik 2010 czekał mecz z drużyną Okęcia. Mecz który miał najprawdopodobniej wyłonić drużynę, która utrzyma się w lidze. Ostatnio wygraliśmy 3:0 i wyraźnie byliśmy lepsi. Ten mecz miał należeć do tych bardzo trudnych, a dodatkowa presja nie ułatwiała nam gry w piłkę.
Zaczęliśmy dobrze, bo już w pierwszych minutach na prowadzenie wyszliśmy dzięki bramce Olka Jędrysiaka i asyście Matiego Gracza, który przytomnie dośrodkował z rzutu rożnego, gdy przeciwnicy jeszcze się nie zorganizowali. Niestety kilka minut później goście odpowiedzieli bramką wykorzystując nasz błąd w ustawieniu i zbyt daleką grę od siebie. Po 23 minutach faulowany przed polem karnym był Tomek Salski, a do piłki podszedł Alan Sentkiewicz. Alan uderzył nieprzyjemnie, piłka skozłowała przed bramkarzem, który popełnił błąd i piłka wpadła do siatki. Do przerwy prowadziliśmy 2:1.
Druga połowa nie zaczęła się źle. Atakowali jedni i drudzy, lecz niestety psychika w większym stopniu zaważyła na losach spotkania. Wyprowadziliśmy dobrą akcję prawą stroną boiska, a Olek w sytuacji sam na sam uderzył prosto w bramkarza, a ten sparował piłkę przed pole karne, która została potem wybita na połowę boiska. Tam piłkę straciliśmy i w mgnieniu oka piłka została przetransportowana pod nasze pole karne, gdzie goście zdobyli gola. Mieliśmy sytuacje na 3:1, remisujemy 2:2, niestety. W tamtym momencie w nas coś pękło, w ciągu 5 minut straciliśmy dwa gole i musieliśmy odrabiać straty. Niestety przez kolejne 20 minut nie stworzyliśmy sobie zbyt dużo sytuacji, więc ciężko było nam myśleć o pozytywnym wyniku. W ostatnich minutach przeciwnicy mieli rzut karny, na szczęście Filip Chwesiuk obronił “jedenastkę”, a dwie dobitki w poprzeczkę nie znalazły drogi do siatki. Ten obroniony karny może mieć kolosalne znaczenie w kontekście utrzymania się w lidze. Gdy wygramy z Juventusem, a Okęcie zremisuje z Grochovią to zostajemy w III lidze 🙂
FT reprezentowali:
-
- Dawid Nowak – bramkarz
- Filip Chwesiuk – bramkarz
- Krzysztof Komorowski
- Kuba Wolak
- Borys Małecki
- Mateusz Gracz – asysta (kapitan)
- Olek Jędrysiak – gol
- Bartek Majer
- Tomek Salski
- Oskar Waliszczak
- Alan Sentkiewicz – gol
- Jan Pyzel
- Kuba Woda