Kolejny niezły weekend za nami. Wygraliśmy trzy z pięciu spotkań, a w pozostałych dwóch, które przegraliśmy zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze, może nawet lepiej niż nasi oponenci. Nie mniej cieszy styl gry chłopców we wszystkich pięciu roczników FT.
Football Winners – FT 2015
Rocznik 2015 w sobotę pojechał na dobrze znane nam boisko na Mokotowie. Często na nim gramy w roli gospodarza ale to w przypadku roczników starszych. Młodzi rzadko na nim bywają więc tym razem graliśmy jako goście. Spotkanie zapowiadało się na bardzo trudne z dwóch powodów. Po pierwsze graliśmy z rywalem częściowo starszym (kilku zawodników było z rocznika 2014), a po drugie testowaliśmy nowe ustawienie, nie ma co ukrywać, że bardzo wymagające dla naszych zawodników.
Już przed meczem założyliśmy sobie, że w takim ustawieniu zagramy całe spotkanie, niezależnie jak będzie przebiegać, a… przebiegało bardzo różnie. W meczu wygrywaliśmy, remisowaliśmy przegrywaliśmy i tak po dwa razy, ale na koniec okazaliśmy się zespołem lepszym i w pełni zasłużenie wygraliśmy. Przy okazji sprawiliśmy tym zwycięstwem prezent Dallanowi, który tego dnia obchodził 9-te urodziny.
Właściwie to Dallan sam sobie sprawił nie mały prezent dwoma przepięknymi golami. Pierwszy otwierający spotkanie, w 12 minucie po podaniu Dawida był z serii “stadiony świata”. Drugi w 45 minucie doprowadził do remisu 5:5 miał swój ciężar gatunkowy. Ale zanim to nastąpiło to oglądaliśmy ciekawy, dynamiczny mecz, w którym nikt nie był w stanie wytypować kto finalnie wygra. Po 14 minutach prowadziliśmy 2:0 po wspomnianym golu Dallana i Dawida po podaniu Wojtka. Ale w 29 minucie przegrywaliśmy już 3:2 po jedynych ale bardzo słabych 8-9 minutach pierwszej połowy. Na straconą bramkę postanowił odpowiedzieć w pojedynkę Marek. Jeszcze na swojej połowie otrzymał podanie od Zająca i popędził mijając dwóch rywali i kierując piłkę do bramki. W 30 minucie doprowadził do remisu 3:3 i z takim wynikiem zeszliśmy na przerwę.
Po przerwie zaczęli grać znacznie lepiej czego dowodem był gol prawą nogą Adama. Piłka trafiła do niego dzięki nieustępliwej postawie Antka. Rywal nie dawał za wygraną i wykorzystywał niemal każdy nasz błąd. Jeden, dość banany przytrafił się nam w 40 minucie, w efekcie czego już remisowaliśmy 4:4, a po trzech minutach ponownie przegrywaliśmy. Potem nastąpiły koncertowe minuty w wykonaniu FT. O golu Dallana na 5:5 już pisaliśmy, następnie swoją drugą i trzecią bramkę zdobył wszędobylski Marek. Ponadto przepięknym uderzeniem popisał się Wojtek i na pięć minut przed końcem wygrywaliśmy aż 8:5. Rywale zdołali zmmniejszyć straty do dwóch, ale na więcej już nie pozwoliliśmy.
Po szybkim, dynamicznym i ciekawym meczu wygraliśmy z bardzo trudnym rywalem. Ustawienie przetestowaliśmy pod każdym względem i to może cieszyć. A jeszcze bardziej cieszy, że pomimo wielu zmian nasz zespół przez zdecydowaną większość meczu wyglądał solidnie. Byliśmy elastyczni, a do świadomości taktycznej dołożyliśmy kolejną cegiełkę 🙂
Najlepszymi zawodnikami meczu zostali wybrani; Marek, Antek i Wojtek! Brawo
FT 2012 – TS Gwardia
Rocznik 2012 w drugiej kolejce ligowej ponownie wystąpił w roli gospodarza. Po nieco pechowym remisie w pierwszej serii tym razem pewnie pokonaliśmy rówieśników z Gwardii. Emocji w tym spotkaniu zbyt wiele nie było. Od początku widać było że prezentujemy wyższą kulturę gry oraz wyższe umiejętności indywidualne.
W pierwszej połowie to właśnie indywidualne umiejętności zapewniły nam prowadzenie 2:0. Za mało było współpracy pomiędzy zawodnikami, nie mówiąc już o współpracy poszczególnych formacji. Nasza gra opierała się o wygrane pojedynki 1×1, z których nic więcej nie wynikało. Niby przeważaliśmy, spędzaliśmy czas na połowie rywali ale efekty w postaci goli mieliśmy zaledwie dwa. W piątej minucie Wiktor wyprowadził ” w pole” rywali i perfekcyjnie dograł do Stefana, któremu wystarczyło dołożyć stopę by piłka zatrzepotała w siatce. Na drugiego gola czekaliśmy aż do 38 minuty, kiedy na własnej połowie piłkę przejął Tymek, podał do Wiktora, a ten przebiegł pół boiska i skierował piłkę do siatki.
W przerwie, pomimo prowadzenie chłopakom nieco się dostało i… przyniosło to spodziewany efekt. W drugiej części zagraliśmy lepiej, bo widać było więcej drużyny w drużynie. Już w 43 minucie podwyższyliśmy za sprawą drugiej bramki Wiktora po podaniu Stefana, następnie rozgrywający świetny mecz Jacek wykorzystał podanie Piotrka w 48 minucie, a w 51 minucie hat-tricka skompletował Wiktor po kolejnej asyście Wiktora.
Na tego gola odpowiedzieli rywale zdobywając bramkę honorową, ale na szczęście było to wynikiem jednorazowego błędu w obronie, a nie słabszej dyspozycji zespołu. Potwierdziliśmy to jeszcze dwiema bramkami. W 55 minucie rzut rożny wykonał Marcin, a najwyżej wyskoczył Szymon i pięknie uderzył głową. W 69 minucie długo wyczekiwaną bramkę zdobył Nikodem, który wykorzystał podanie drugiego z “młodych” czyli Tymka. I tak wygraliśmy 7:1.
Nie ma się jednak czym ekscytować. Rywale byli wyraźnie na innym poziomie, a kolejne mecze z całą pewnością będą dla nas większym wyzwaniem.
Najlepszymi zawodnikami FT zostali wybrani Jacek, Piotrek i Szymon, który pod nieobecność naszego kapitana doskonale wywiązał się ze swoich obowiązków. Brawo!
FC Lesznowola -FT 2011
Niestety zaliczyliśmy pierwszą porażkę w rundzie wiosennej. Tym razem udało nam się nie stracić bramki na samym początku meczu, a wręcz przeciwnie, to my dość szybko (w 7′) wyszliśmy na prowadzenie. Potem mecz się wyrównał a nawet można powiedzieć, że przeciwnik przeważał, co udokumentował zdobyciem wyrównującej bramki. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.
Niestety drugą połowę zaczęliśmy najgorzej jak można, tzn. tracąc gola po 30 sekundach. Od tego momentu zaczął się…najlepszy fragment meczu w naszym wykonaniu. W przerwie zawodnicy otrzymali zadanie, żeby „grali swoje” tzn. spokojnie konstruowali akcje, po ziemi, podaniami, cierpliwie. I takich wspaniałych, wielopodaniowych akcji mieliśmy w drugiej połowie co najmniej kilka. Cztery z nich w dodatku doprowadziły do sytuacji „sam na sąm” z bramkarzem przeciwnika. Także to było w naszym wykonaniu naprawdę świetne! Niestety jak na złość to nie był nasz dzień jeżeli chodzi o skuteczność wykończenia akcji czyli strzelanie goli. Z tych wszystkich sytuacji nie udało nam się wykorzystać żadnej 🙁 i mecz zakończył się naszą jednobramkową przegraną.
Bardzo dobrze zagrała w tym meczu nasza formacja defensywna czyli trzech obrońców i zawodnicy na pozycji 6. Naprawdę wyprowadzanie akcji spod własnej bramki mieliśmy na super wysokim poziomie.
Okiem trenera.
Myślę, że w tym meczu długimi fragmentami graliśmy naprawdę dobrze. Zarówno pod własną bramką w obronie, pod własną bramką podczas wyprowadzania akcji jak i w ataku na połowie przeciwnika. Musimy popracować nad jeszcze lepszym znajdowanie przestrzeni, ograniczyć niepotrzebne straty tzn. takie wynikające z naszych błędów, a nie z dobrej presji przeciwnika oraz udoskonalić zachowania grupowe w pressingu.
Na wyróżnienie w tym meczu zasłużyli: Tomek Olejniczak, Filip Knap i Maciek Wojtachnio.
UKS Wilanowskie Wilki – FT 2014
Podczas tego spotkania zagraliśmy dwa różne mecze. Pierwsze spotkanie trwało 4 minuty i przegraliśmy je 3:0. Drugie spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Niestety od pewnego czasu nie możemy wejść w odpowiedni sposób w mecz, budzimy się dopiero po kilku pierwszych minutach. Od momentu, w którym już zrozumiemy, że znajdujemy się na boisku staramy się odrobić straty. Tym razem sztuka ta nie udała się nam. Tworzyliśmy sytuacje do zdobycia bramki, lecz brakowało nam trochę szczęścia aby piłka po naszym strzale zatrzepotała w bramce przeciwnika.
Patrząc jednak na naszą grę od 4 minuty spotkania, zagraliśmy dobre spotkanie z ciężkim dla nas przeciwnikiem. Teraz czas wyciągnąć lekcje z tego spotkania i nie powtarzać tego błędu w następnych spotkaniach.
Najlepszym zawodnikiem spotkania zostaje Cyprian Gajewski oraz Tomek Pyzel. Wyróżnieni zostają Oliwier Lewiński oraz Kacper Łuczyński.
FT 2013 – Orlik Mokotów
Jedynym niedzielnym spotkaniem rozgrywanym przez FT był mecz rocznika 2013. Spotkanie rozgrywaliśmy z dobrze nam znaną drużyną, z którą nasze spotkania są zawsze wyrównane i do samego końca nie wiadomo, która drużyna zejdzie z boiska z trzema punktami.
Nie inaczej było tym razem. Pierwsze bramki padły bardzo szybko bo w trzeciej minucie meczu było już 1:1. Przez kolejne minuty obydwie drużyny stwarzały sobie kolejne szanse na podwyższenie wyniku lecz, żadna z prób nie zakończyła się strzeleniem bramki. Sytuacja zmieniła się diametralnie w kolejnej kwarcie meczu. Bramki padały jedna za drugą, lecz żadna ze stron nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, Sztuka ta udała się tuż przed przerwą zawodnikom FT zyskując jednobramkową przewagę i utrzymując ją do przerwy.
Trzecia i czwarta kwarta do złudzenia przypominała tą pierwszą. Bardzo dużo działo się w centralnej części boiska. Kilka groźnych sytuacji, w których na wysokości zdania stanęli bramkarze prezentując swój kunszt bramkarski. Ozdobą całego spotkania została strzelona przez Marcina bramka z rzutu wolnego, która okazała się bramką dającą zwycięstwo FT.
Najlepszym zawodnikiem meczu zostaje Franek Nowak oraz Marcin Świdnicki. Wyróżnieni zostają Ryś Skalski oraz Staś Wolszczak.
