Oj nie był to łatwy weekend dla Football Talents. W sobotę rozegraliśmy pięć spotkań i wszystkie przegraliśmy. Większość z nich po zaciętej walce i wcale do lepszych rezultatów nie było daleko. Nie mniej jednak porażki to porażki więc humory nie dopisywały. Na szczęście w niedzielę rocznik 2017 swoje spotkanie wygrał czym zapewnił sobie i nam lepsze nastroje 🙂
Jeziorka Prażmów – FT 2011
Niestety zanotowaliśmy kolejną porażkę. Mecz zaczęliśmy w miarę spokojnie (to plus), nie straciliśmy szybko bramki (ogromny plus), graliśmy realizując nasze przedmeczowe założenia (bardzo duży plus). Jako pierwsi strzeliliśmy bramkę, z rzutu rożnego, w dodatku realizując perfekcyjnie schemat ćwiczony na treningach. Także do 20′ mecz układał się po naszej myśli.
Potem nastąpiły 3 minuty podczas których straciliśmy dwie bramki. W dodatku obie po bardzo podobnych akcjach, obie wynikające z tego, że gdzieś ktoś nam uciekł, gdzieś ktoś kogoś nie przypilnował, nie zablokował, nie zaatakował. Obie bramki były po równo zasługą przeciwnika (który swoją grą doprowadził do tych sytuacji) jak i naszą „winą” ponieważ w obu sytuacjach mogliśmy się lepiej zachować, szybciej zareagować/zablokować/wybić. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1.
W drugiej połowie niestety zagraliśmy słabo, tzn. nie stworzyliśmy sobie praktycznie żadnej okazji bramkowej (2-3 razy mieliśmy zalążki akcji ale bez finalizacji). W dodatku 5 minut przed końcem meczu straciliśmy kolejną bramkę, która była efektem absurdalnego zderzenia się naszego obrońcy z naszym bramkarzem. W zasadzie był to samobój.
Okiem trenera.
Z pozytywnych a może nawet bardzo pozytywnych kwestii. Chłopcy przez większą część meczu bardzo dobrze realizowali zadania przedmeczowe dotyczące sposobu pressingu, ustawiania się. Wielokrotnie w meczu odbieraliśmy przeciwnikowi piłkę dokładnie w tym miejscu i w taki sposób jak było to zamierzone. Oczywiście cieszy również gol ze SFG.
Minusem była nasza mała kreatywność. Jak już mieliśmy piłkę to rzadko mieliśmy też pomysł co z nią zrobić. Zupełnie inaczej niż tydzień temu, kiedy bardzo ładnie konstruowaliśmy akcje ofensywne. Z tego słabego rozgrywania wynikała również mała liczba stworzonych okazji bramkowych. Smuci również słaba skuteczność w kontratakach. Mieliśmy kilka ale za każdym razem w kluczowym momencie nasz zawodnik zbyt daleko wypuszczał sobie piłkę i padała ona łupem bramkarza. Także te kwestie są do poprawy.
W drużynie FT na wyróżnienie zasługuje Antek Małysz.
FT 2014 – TS Gwardia Warszawa
Praktycznie w tym samym czasie co rocznik 2011 na Warszawskim Ursynowie rocznik 2014 podejmował w meczu domowym TS Gwardię Warszawa.
Za nami naprawdę dobrze rozegrany przez nas mecz, mecz w którym niestety nie potrafiliśmy sfinalizować naszych ataków, za to przeciwnikowi tego dnia nie sprawiało to większych problemów .
Spotkanie rozpoczęliśmy dobrze. Skupieni od samego początku, zaangażowani i z wiarą we własne umiejętności. Tego dnia zabrakło nam jednak odrobiny szczęścia czy to w obronie czy w akcjach ofensywnych. Bardzo dużym plusem jest poprawa naszego wejścia w mecz, co ostatnio sprawiało nam bardzo dużo problemów. Skonstruowaliśmy również kilka bardzo dobrych akcji, w których brakowało postawienia kropki nad „i:”.
Najlepszym zawodnikiem spotkania zostaje Eryk Parzych. Eryk za każdym razem, kiedy wchodził na boisko dawał pozytywny impuls do atakowania i wysokiego pressingu przeciwnika. Kilkukrotnie to po jego początku pressingu odbieraliśmy piłkę przeciwnikowi na jego połowie stwarzając sobie groźne sytuacje. Wyróżniony zostaje Oliwier Lewiński.
AP Green – FT 2013
Rocznik 2013 wybrał się do podwarszawskiej Wólki Kozodowskiej by o godzinie 13:00 rozpocząć swój kolejny mecz, tym razem z kolegami z AP Green.
Było to dla nas bardzo trudne spotkanie. Od samego początku inicjatywę w meczu przejęła drużyna gospodarzy, a naturalna trawa, z którą nie mamy za dużo styczności, nie ułatwiała nam sprawy w nawiązaniu walki w tym spotkaniu. Za lekkie podania, brak ruchu napastników, piłka zostająca nam pod stopami w momencie przyjęcia, czy problemy z dłuższym prowadzeniem piłki po trawie.
Pomimo widocznych starań i prób naszych zawodników niestety, żadna z akcji nie zakończyła się strzeleniem przez nas bramki. Determinacji oraz woli walki odmówić nam jednak nie można, bo do ostatniego gwizdka sędziego walczyliśmy i staraliśmy się.
Najlepszymi zawodnikami spotkania zostają Ryś Skalski, Franek Nowak oraz Tymon Kaczyński. Wyróżnieni zostają Nikodem Gocel oraz Leon Włodarski.
SEMP – FT 2012
Rocznik 2012 tym razem rywalizował z SEMP-em Ursynów. Był to bardzo ciekawy, zacięty mecz, toczony w szybkim tempie i na niezłym poziomie taktycznym. Niestety nie ustrzegliśmy się błędów, które rywal wykorzystał dwukrotnie i pokonał nas 2:1. Zwycięskiego, pięknego gola zdobył nasz były zawodnik Kuba Komorowski, czego mu gratulujemy 🙂
Początek meczu pokazał, że czeka nas trudne spotkanie. Obie drużyny wyraźnie dążyły do zwycięstwa, odważnie podchodząc po odbiór piłki. Raz ta sztuka udawała się jednym, raz drugim. Trzeba jednak przyznać, że konsekwencja w obronie charakteryzowała oba zespoły, a błędów było jak na lekarstwo.
Długo nie oglądaliśmy klarownych sytuacji, więcej działo się w środku pola czy na skrzydłach, jednak brakowało ostatniego podania, lub zdecydowania w polach karnych. Wreszcie jednak w 23 minucie sfaulowany na połowie SEMP-a został Stefan, a do piłki podszedł Mateusz. Uderzył mocno i celnie, a że w zamieszaniu przed bramkarzem ciężko było dostrzec futbolówkę, bramkarz popełnił błąd a piłka zatrzepotała w siatce. Prowadzenie FT nie zmieniło obrazu gry. Do przerwy prowadziliśmy 1:0.
Po przerwie SEMP wyraźnie ruszył na nas z większym animuszem. Skutecznie się jednak broniliśmy i gdy wydawało się, że coraz mocniej potrafimy odepchnąć gospodarzy od naszej bramki w pozoru nie groźnej sytuacji, wybiliśmy piłkę wprost pod nogi rywala, który bez kłopotu doprowadził do remisu.
Często gdy bramka pada, całkowicie zmienia się obraz gry. Tu jednak tak nie było. Nadal oglądaliśmy zacięte widowisko, a zwycięzca był kompletną niewiadomą. Mieliśmy swoje szans, szczególnie po kontrach lub SFG. Niestety bez bramkowego efektu. Za to SEMP po jednej z kontr zdobył gola. Wspomniany Kuba dostał piłkę na swoją lepszą nogę i idealnie przymierzył w okienko bramki Miłosza. Widać było przez całe spotkanie jak Kubie zależy na zwycięstwie w tym meczu, pracował na nie w każdej minucie spotkania i ten gol zwyczajnie mu się należał. W naszym odczuciu był najlepszy z drużyny SEMP-a. Można by pomyśleć, że nic bardziej bolesnego nie mogło nam się przydarzyć, ale właśnie wręcz odwrotnie. Jeśli ktokolwiek miałby zdobyć zwycięskiego gola dla przeciwników to fajnie, że był to właśnie Kuba.
Próbowaliśmy odpowiedzieć na straconą bramkę. Osiągnęliśmy przewagę i coraz częściej byliśmy pod bramką gospodarzy. Kilka razy poważnie zapachniało wyrównującym golem. Nawet w doliczonym czasie mieliśmy niebezpieczny rzut wolny, ale bramkarz obroniłl strzał Wiktora. Robiliśmy co mogliśmy by nie przegrać, ale tym razem na się to nie udało. Nie mamy jednak żadnych pretensji do zawodników. Walczyli i rozegrali dobry mecz. Obyśmy zawsze widzieli takie zaangażowanie.
Najlepszymi zawodnikami FT zostali wybrani Szymon i Gniewko, a na wyróżnienie zasłużył Sergiusz.
FA – FT 2017
W niedziele 21 kwietnia nasza drużyna zagrała spotkanie z drużyną Football Academy. Spotkanie zakończyło się naszą wygraną 14:3, a widowisko było bardzo ciekawe.
Mecz w pierwszych minutach kontrolowała drużyna gospodarzy. Dobrze rozgrywana piłka i szukanie przestrzeni, którą znaleźli między naszymi obrońcami doprowadziła do strzelenia gola. Na szczęście kilka minut później nasza drużyna wyrównała. W kolejnych minutach nasz zespół zaczął przejmować inicjatywę i wykorzystywać dogodne sytuację. Worek z bramkami zaczął się bardzo szybko zapełniać i już do 34 minuty spotkania strzeliliśmy 5 bramek. Zespół przeciwny do samego końca walczył o każda piłkę co przekładało się ze wielu naszych zawodników w czasie meczu bardzo intensywnie pracowało w odbiorze.
Podsumowując, zagraliśmy dobry mecz w obronie i ataku. Dobrze rozgrywaliśmy piłkę i umieliśmy się przy niej długo utrzymać, lecz nie zawsze udawało się przedostać z nią pod pole karne przeciwnika jak i wykorzystać dogodną pozycje strzelecką. Nasza drużyna pokazała charakter i determinacje w osiągnięciu sukcesu natomiast czeka nas jeszcze wiele pracy w poprawie wielu piłkarskich aspektów.
Od samego początku obie drużyny prezentowały ofensywną postawę, starając się kontrolować tempo gry i tworzyć akcje. Głównym poligonem walki przez pierwsze 15 minut była środkowa część boiska. Drużyna przeciwna wykazała dużą aktywność. Wykonując wiele udanych podań i próbując penetrować naszą linię defensywną. Niestety, mimo licznych udaremnionych strzałów na nasza bramkę, piłka ostatecznie znalazła się w siatce aż 12 razy.
Przeciwnik skutecznie wykorzystywała swoje okazje. Ich szybka gra ofensywna oraz celne strzały pozwoliły na zdobycie dogodnej przewagi już w drugiej połowie spotkania. Mimo, iż zawodnicy Football Talents wykazywali się także dobrą grą w polu środkowym, skutecznie kontratakując i wygrywając pojedynki jeden na jeden, to ostatecznie finalizacji tych akcji nie nastawała. Brak celnych strzałów prowadził do pogłębiającej się przewagi nad nami.
Niezależnie od wyniku, mecz był pełen dynamiki i akcji. Zawodnicy obu drużyn angażowali się w grę, starając się wykorzystać każdą okazję do zdobycia bramki. Momentami gra była wyrównana, z przeplatającymi się okresami dominacji KS Ursynów nad nami.
Jednym z kluczowych wniosków po meczu jest konieczność poprawy skuteczności strzeleckiej drużyny jak i większej uwagi nad obserwacją boiska przez zawodników. Pomimo dużej liczby podań i stworzonych okazji, brak skuteczności w wykańczaniu akcji był decydującym czynnikiem.