Dzisiejszy dzień pozornie był niemal kopią wczorajszego, tyle że każdy z uczestników robił co innego 🙂 Tym razem starsi pojechali do Gdańska, a młodsi trenowali. Po obiedzie rocznik 2010 rozgrywał mecz sparingowy z Zatoką Puck.
Stadion w Gdańsku robi wrażenie a ciekawe anegdoty przekazywane przez parę przewodników przyjmowane były z dużym entuzjazmem. Zajmowanie miejsca w szatni, na którym siedział David de Gea czy możliwość podziwiania obiektu z lóż biznesowych wartych setki tysięcy złotych działały na wyobraźnie. Mieliśmy też wiele szczęścia bo pod stadionem spotkaliśmy największą gwiazdę Lechii Gdańsk, czyli Flavio Paixao. Przemiły Portugalczyk zgodził się zrobić sobie z nami zdjęcie:
Drugim punktem programu było Westerplatte. Chłopcy jeszcze w autokarze, z zaciekawieniem sprawdzali co to za miejsce i z czego słynie. Sam spacer należał do bardzo przyjemnych ale nietypowych. Przeprowadziliśmy pewien test całkowicie zostawiając decyzyjność naszych podopiecznym samemu wcielając się w role uczestników wycieczki. Kuba Janus natychmiast przejął stery i dowodził całą grupą, pozwalając na zakup pamiątek, lodów oraz pójście zupełnie inną trasą niż zaplanowała to sobie kadra. Uczestnicy bez zastanowienia posłuchali… Kuby! 🙂
Fragment tego eksperymentu można zaobserwować w relacji live na Facebooku. Ciekawym jest jednak fakt, że Kuba dość szybko stracił cierpliwość gdy przyszło do liczenia uczestników, którzy w tym czasie kręcą się, zamiast stać w parach rozmawiają lub przemieszczają się z końca grupy na początek lub w kierunku odwrotnym 🙂
Niemniej jednak samodzielność grupy, pomysłowość i umiejętności ogranizacyjne są godne podziwu!
Młodsi w tym czasi trenowali w ośrodku, a najmłodsi rozgrywali turniej trójek. Ostatecznie po dynamicznym i emocjonującym turnieju zwyciężyło trio Emil Skolimowski, Wojtek Woźniak i Eliasz Dzięciołowski wyprzedzając Janka Pyzla, Kubę Wodę i Filipa Sieka.
Po obiedzie rocznik 2010 rozgrywał mecz sparingowy z Zatoką Puck. Widać, że praca nad taktyką gry w dziewiątkach powoli przynosi efekty. Zatokę pokonaliśmy aż 8:2 a gole i asysty notowali:
- 1;0 Mikołaj Romanow as. Igor Makowski
- 2:0 Michał Jaroszewicz
- 3:0 Mikołaj Romanow as. Michał Jaroszewicz
- 3:1
- 3:2
- 4:2 Mikołaj Romanowa
- 5:2 Mikołaj Romanow as Mateusz Gracz
- 6:2 Michał Jaroszeiwcz as Michał Jaroszewicz
- 7:2 Olek Jędrysiak as Tomek Salski
- 8:2 Olek Jędrysiak as Kuba Wolak
Po tym meczu rocznik 2007/8/9 rozegrał mini turniej sześciu drużyn na skróconym polu. Zawody przebiegały w bardzo wesołej atmosferze, ale na koniec gdy ważyły się losy zwycięstwa emocje sięgnęły zenitu. Szczególnie gdy o sukcesie dwukrotnie decydowały konkursy rzutów karnych. Ostatecznie po niezwykle dramatycznym meczu zwyciężył zespół złożony z Kuby Musialika, Tomka Pilarka, Bartka Świdnickiego, Szymona Wolaka i Staś Leszkowicz.
Na wieczór zaplanowaliśmy codzienne sprawdzanie porządków w pokojach, odprawy pomeczowe, gry podwórkowe z Trenerem Danielem i kolejne konkurencje obozowe. Szczególnie strzelanie do celu wywołało wiele emocji 🙂
Nie zapomnieliśmy również o kolejnym wydaniu Żeliexpressu, ale praca nad tym potrwa do późnych godzin nocnych. Tak więc życzymy dobrej, spokojnej nocy. Nasze do takich nie należą bo jak mogliście przeczytać w Petycji wystosowanej przez najstarszych, ci narzekają, że młodsi wstają o 5.30 rano (!!!) a młodsi, że starsi cichną w swoich pokojach długo po rozpoczęciu ciszy nocnej 🙂