Opowiemy historię. Co prawda dość szczegółowo opisywał ją reporter Gniewko Sękowski w dzisiejszym wydaniu Żeliexpressu, ale postanowiliśmy dodać kilka niesamowitych faktów 🙂
Przedwczoraj wszystkie roczniki podzielone na trzy grupy miały wycieczkę cabriobusem do pobliskiego lasu, w którym przewodnik opowiadał o kamiennym stole olbrzymów. Legenda bardzo ciekawa, tajemnicza, wprowadzająca specyficzny nastrój. Do tego przejażdżka autokarem bez dachu po łąkach i polach. Sama przyjemność.
Rocznik 2007/8 wspominać będzie ją jednak ze sporym śmiechem 🙂 Gdy przyszedł czas wyjazdu tego rocznika rozpoczęła się ulewa. Wyjazd przełożony… Ustaliliśmy drugi termin. Gdy wszyscy byli już na zbiórce… rozpadał się deszcz. Wyjazd przełożony. Trzeci termin. Jedziemy. Przejechaliśmy kilkaset metrów… W autokarze skończyło się paliwo. Wracaliśmy na piechotę 🙂
Ale motywacja do wysłuchania legendy nie spadała. Czwarty termin. Pogoda jest, paliwo jest. Jedziemy! Tyle, że po ulewie na polnej drodze zrobiło się błoto…. Autokar się zakopał. Trzeba było wysiadać. Aby ruszyć dalej cała drużyna na linie holowała cabriobus. Tylko “Kazik” szczęśliwy siedział w środku 🙂
Finalnie dotarliśmy do mety, uśmiechnięci, zadowoleni i pełni wrażeń. Ale tylu znaków by ta wycieczka się odbyła nikt się nie spodziewał 🙂 Będzie co wspominać!