Tym razem wszystkie mecze rozgrywaliśmy w sobotę. Cztery spotkania ligowe rozpoczęliśmy pechową porażką rocznika 2011, z którego występu i tak jesteśmy bardzo zadowoleni. Później humory nadal były bardzo dobre. Pewne zwycięstwa roczników 2012, 2010 i 2007 sprawiły, że sobotę zaliczamy do bardzo udanych dni 🙂
Rocznik 2011 rozegrał w sobotę mecz z drużyną Torpedo Mokotów. Goście przyjechali zgarnąć 3 punkty jak co mecz, gdyż każda z drużyn jest poza zasięgiem. Na chwile obecną to my ze wszystkich drużyn w lidze postawiliśmy najwyżej poprzeczkę, z czego możemy być dumni.
Spotkanie zaczęło się od niezbyt groźnych ataków gości i jednej poważnej odpowiedzi z naszej strony, niestety na nasze nieszczęście bramkarz Torpedo dobrze zachował się w sytuacji sam na sam. Dobrze graliśmy w obronie, udawało nam się momentami w fajny sposób rozegrać piłkę. Nikt do bramki w pierwszych 15 minutach nie trafił 🙂
Drugie 15 minut było trochę słabsze w naszym wykonaniu, a mimo to udało nam się objąć prowadzenie. Emil Skolimowski odebrał piłkę na połowie przeciwnika i powędrował w pole karne, gdzie umieścił piłkę obok bramkarza 🙂 Goście na pewno byli w lekkim szoku, gdyż w tym sezonie jeszcze nie musieli odrabiać wyniku.
W trzeciej kwarcie niestety przyszliśmy z pomocą naszym rywalom. Sporo stresu i ryzykowna gra pod naszą bramką nie mogła nam się opłacić. W ciągu kilku minut straciliśmy 3 gole 🙁
W ostatniej odsłonie spotkania obydwie drużyny stać było na strzelenie po jednym golu. Dla nas bramkę zdobył Dominik Lipski po rzucie wolnym.
Zawodnikiem meczu zostaje Emil Skolimowski, a wyróżniony zostaje Dominik Lipski.
FT reprezentowali:
-
- Marcin Słysz – bramkarz I, III i IV kwarta (kapitan)
- Antek Tokarski
- Oskar Waliszczak
- Dominik Lipski – gol
- Janek Pyzel
- Emil Skolimowski – gol
- Antek Drózd
- Janek Gizowski – bramkarz II, III i IV kwarta
- Antek Kubicki
- Wojtek Ciećwierz
- Maciek Wojtachnio
- Alek Hass
Z meczu rocznika 2011 przenieśliśmy się do Prażmowa gdzie rocznik 2012 mierzył się z Jeziorkami Prażmów. Nasi zawodnicy się nie zatrzymują i wygrywają mecz za meczem, a na rywalizację z Jeziorkami mieli taki sam pomysł 🙂 Wygraliśmy wysoko, szczerze mówiąc za wysoko by uznać, że spotkania to miało jakąś wartość szkoleniową 🙁
Przez całe spotkanie przeważaliśmy i choć byliśmy blisko by dwa – trzy gole stracić to jednak zdecydowaną część spotkania przebywaliśmy na połowie gospodarzy. Chłopcy zaprezentowali kilka fajnych akcji, po których ręce same składały się do oklasków. Kilka razy można było zaobserwować problemy jakie mamy z budowaniem akcji od własnej bramki.
Bramki dla FT strzelali kolejno:
-
- Wojtek as Adam
- Szymon as. Kuba Komorowski
- Adam as. Kuba Komorowski
- Staś
- Adam as. Sergiusz
- Kuba Woda as. Kuba Komorowski
- Kuba Komorowski as Adam
- Kuba Komorowski as. Kuba Woda
- Michał
- Julek
- Konrad
- Adam as. Kuba Woda
- Szymon as Wojtek
- Wojtek as. Szymon
- Kuba Woda
- Kuba Woda as Szymon
Najlepszymi zawodnikami wybieramy Kubę Komorowskiego i Kubę Wodę.
FT reprezentowali:
-
- Gniewko Sękowski – bramkarz w III kwartach, kapitan
- Kuba Woda – 3 gole i 2 asysty
- Kuba Komorowski, bramkarz pół kwarty, 2 gole i 3 asysty
- Sergiusz Kęsik – 1 asysta
- Wojtek Woźniak – 2 gole i 1 asysta
- Adam Haft-Szatyński – 3 gole i 2 asysty
- Szymon Rogoziński – 2 gole i 2 asysty
- Stefan Słoniewski
- Mateusz Banzarewicz – bramkarz pół kwarty
- Konrad Satro – 1 gol
- Julek Sobolewski – 1 gol
- Staś Malik – 1 gol
- Michał Rak – 1 gol
Rocznik 2010 w sobotę zagrał z FC Pumą u siebie przy ul. Gruszczyńskiego. Przeciwnik był dla nas wielką niewiadomą, ale postanowiliśmy grać swoje i czekać na rozwój sytuacji.
Przez pierwsze minuty to przeciwnicy utrzymywali się przy piłce. Pozwalaliśmy im na to grając średnim pressingiem, a sami czekaliśmy na swoją szansę. Idealny moment wyczuł Igor Makowski, który w 20 minucie przejął piłkę w środku pola, podbiegł kawałek z piłką i uderzył w samo okienko nie do obrony 🙂 Mieliśmy jeszcze jedną sytuację, w której zdobyliśmy gola, lecz został odgwizdany spalony. Przeciwnicy mieli jedną sytuację, a strzał jednego z gości wylądował na słupku.
Drugie 30 minut wyglądało podobnie. My wygrywaliśmy środek pola, ale teraz przeciwnicy częściej wybierali się pod naszą bramkę. Oczywiście nie staliśmy bezczynnie, mieliśmy mnóstwo sytuacji, ale brakowało cierpliwości i wszystko chcieliśmy robić za szybko. Goście 15 minut przed końcem wyrównali, a my byliśmy mocno poddenerwowani i próbowaliśmy strzałów nawet z 25-30 metrów. Na szczęście kilka minut przed końcem z pomocą przyszedł Tomek Salski, który mocnym i precyzyjnym strzałem w prawy dolny róg bramki pozwolił bramkarzowi na popełnienie błędu. Goalkeeper myślał, że piłka przeleci obok słupka, a ona zmieściła się między jego nogą, a słupkiem. Po kilku minutach Igor Makowski wykorzystał podanie z rzutu rożnego Mateusza Gracza i huknął w samo okienko, ponownie! Do końca meczu już nie pozwoliliśmy na zbyt wiele i mogliśmy cieszyć się z kolejnego zwycięstwa.
Zawodnikiem meczu zostaje Igor Makowski, a wyróżniony zostaje Mateusz Gracz.
FT reprezentowali:
-
- Michał Jaroszewicz – bramkarz I połowa
- Kuba Wolak
- Marek Świstak
- Tomek Salski – gol
- Igor Makowski – 2 gole
- Mateusz Gracz – 3 asysty (kapitan)
- Krzysiek Komorowski
- Julek Maleszewski
- Franek Mildner
- Filip Chwesiuk – bramkarz II połowa
- Olaf Twarowski
- Mikołaj Rutkowski
- Mikołaj Romanow
Rocznik 2007/8 w sobotnie popołudnie wybrał się do Milanówka na mecz z dobrze nam znanym UKS-em Lesznowola. Z jednej strony to nasz zespół był faworytem do zwycięstwa, z drugiej jednak, kolejny raz graliśmy w mocno zmienionym składzie przez co nie mogliśmy być pewni swego.
Mecz ułożył się dla nas najgorzej jak mógł, bo po przypadkowym błędzie w rozegraniu piłki dość niespodziewanie straciliśmy bramkę na 0:1. Stało się to w 13 minucie meczu. Wcześniej mieliśmy przewagę oraz kilka udanych akcji.
Była to dla nas nowa sytuacja bo w tym sezonie jeszcze nie przegrywaliśmy. Musieliśmy sobie poradzić nie tylko z nieźle zorganizowanym rywalem, ale przede wszystkim w mnóstwem negatywnych myśli w naszych głowach i uciekającym czasem. Atakowaliśmy, ale za każdym razem czegoś brakowało. Albo piłka minimalnie mijała poprzeczkę gości (tak było po strzale Karola Klimka), albo po rękach bramkarza odbijała się od niej by jeszcze trafić w słupek, albo nie radziliśmy sobie z nerwami co wpływało na jakość przyjęcia czy prowadzenia piłki.
Czas uciekał bardzo szybko, ale na nasze szczęście minutę przed przerwą udało nam się wyrównać. Igor Wydmański zagrał do wbiegającego w pole karne Franka Wroteckiego, który trącił piłkę głową po czym został sfaulowany przez spóźnionego obrońcę. Do jedenastki podszedł Karol Klimek i mimo ogromnej presji pewnie i mocno uderzył w róg bramki Lesznowoli. 1:1.
Po przerwie ruszyliśmy na rywala jeszcze bardziej zdecydowanie, z wiarą w końcowy triumf. Tym razem 13 minuta (po przerwie) okazała się pechowa dla gości, bo to właśnie wtedy dośrodkował w pole karne Szymon Wolak, piłka szczęśliwie spadła pod nogi Mikołaja Warnawina, który przymierzył w róg bramki z niewielkiej odległości. Wraz z wpadającą do bramki piłką usłyszeć można było nie tylko wybuch radości, ale też huk spadających kamieni z serc naszych zawodników i kibiców 🙂
Prowadzenie jednym golem nie dawało żadnego komfortu więc szukaliśmy kolejnych szans. Kilka mieliśmy doskonałych, ale trzeba przyznać że świetnie bronił bramkarz UKS. Szczególnie fenomenalnie zachował się po sprytnym uderzeniu Franka Wroteckiego, ale też przy strzałach Mikołaja Breli, Julka Sveena, Igora Wydmańskiego czy Karola Klimka. Nie miał tylko sposobu na uderzenia Mikołaja Warnawina, bo gdy ten ponownie uderzył w 70 minucie meczu był bez szans. Asystę zanotował, podaniem głową Igor Wydmański.
Lesznowola nie zamierzała się jednak poddawać i po błędzie w ustawieniu naszej defensywy w 79 minucie straciliśmy drugiego gola. Na szczęście w doliczonym czasie gry zachowywaliśmy się bardzo dojrzale nie oddając piłki gościom i czekając na gwizdek. Niewiele zabrakło, byśmy zdobyli też czwartą bramkę, ale strzał Krzyśka Likosa zdołał obronić bramkarz przyjezdnych.
Wygraliśmy więc wszystkie sześć meczów pierwszej rundy, ale mając świadomość jak wiele pracy musieliśmy włożyć w każdy kolejny sukces nie ma mowy o nadmiernej pewności siebie. Już w sobotę czeka nas bardzo trudny mecz.
Najlepszymi zawodnikami wybieramy Mikołaja Warnawina oraz Szymona Kazanę.
FT reprezentowali:
-
- Franek Tkaczyk – bramkarz
- Bruno Bystrzejewski – bramkarz
- Kuba Zdunek – bramkarz
- Julek Sveen – kapitan
- Szymon Kazana
- Szymon Wolak – 1 asysta
- Mikołaj Brela
- Tomek Pilarek
- Igor Kyrcz
- Igor Wydmański – 1 asysta
- Karol Klimek – 1 gol
- Szymon Kyrcz
- Mikołaj Warnawin – 2 gole
- Wiktor Woźniak
- Franek Wrotecki – 1 asysta
- Krzysiek Likos
- Kuba Kusyk