Trwa nietypowy weekend. W świąteczny czwartek zakończyliśmy sezon ligowy pt. “Jesień2021” meczem rocznika 2007/8, a w sobotę i niedzielę weźmiemy udział w turniejach dla roczników 2013 i 2014.
Rocznik 2007/8 dokładnie w dniu, w którym obchodzimy Święto Niepodległości rozgrywał ostatni meczu jakże udanego sezonu. Pierwsze miejsce i awans do pierwszej ligi zapewnione zostały już dwie kolejki wcześniej więc taki mecz na koniec to w pewnym sensie mogła być ‘wisienka na torcie’. Ale możliwy był także czarny scenariusz, którego bardzo chcieliśmy uniknąć 🙂
Graliśmy z ostatnią w tabeli Lesznowolą, do tej pory nie przegraliśmy ani jednego spotkania więc gdybyśmy zakończyli sezon porażką byłaby to klapa na całego 🙂 Nasi zawodnicy mając to wszystko w świadomości oraz pamiętając jak musieliśmy się namęczyć w pierwszym spotkaniu z tym rywalem od początku podeszli do sprawy bardzo skoncentrowani, czego efektem było wyjście na prowadzenie już w drugiej minucie meczu. Akcję świetnym prostopadłym podaniem rozpoczął Łukasz Sadowski, piłkę zgrał Mikołaj Warnawin, a ze stoickim spokojem wykończył ją Szymon Kazana. Taki początek powinien nam bardzo pomóc w realizacji dalszych założeń, ale gra nam się nie kleiła. Długimi minutami nie umieliśmy stworzyć sobie kolejnej stu procentowej okazji. Sprawę utrudniało nam grząskie boisko, na którym piłka zachowywała się zupełnie inaczej niż na nawierzchni sztucznej.
W dodatku kilka razy gospodarze dali znać, że pomimo złego początku nie zamierzają się poddawać. Szczególnie gorąco zrobiło się po rzucie rożnym. Olbrzymie zamieszanie zakończyło się na szczęście dla FT niecelnym strzałem.
Ostatnie 10 minut pierwszej połowy było już znacznie lepsze. Świetne zmiany dali Bartek Kowalczyk i Krzysiek Likos. Wreszcie piłka szybko przemieszczała się od nogi do nogi i nikt nie grał “pod siebie”. Dzięki temu stworzyliśmy sobie kilka szans, które powinny dać nam przynajmniej dwubramkowe prowadzenie. Szansę miała wspomniana dwójka, próbował też Karol Klimek, a po strzale z dystansu o mało nie cieszył się z drugiego trafienia w sezonie Tomek Pilarek. Niestety jednak większość naszych prób mijała bramkę gospodarzy więc na przerwę zeszliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.
Druga połowa rozpoczęła się dość niemrawo. Mieliśmy przewagę, ale nic z niej nie wynikało. Za to bardzo musieliśmy uważać na kontry. Dwa diagonalne podania o mało nie zaskoczyły naszej defensywy. Raz poradził sobie z sytuacją Szymon Kyrcz, a za drugim razem odważnym wyjściem zażegnał niebezpieczeństwo Bruno Bystrzejewski. Niewiele później Bruno musiał jeszcze pewnie chwycić mocny strzał rywali by do głosu ponownie mogli dojść zawodnicy FT. A gdy już doszli to zaczęło się świętowanie 🙂
W 57 minucie fenomenalną akcję indywidualną przeprowadził Mikołaj Warnawin. Po minięciu dwóch rywali dostrzegł świetnie ustawionego Bartka Kowalczyka, któremu podał, a ten bez wahania uderzył bez przyjęcia. Piłka odbijając się od słupka zatrzepotała w siatce. Ledwie dwie minuty później mieliśmy rzut rożny. Wybita przed pole karne futbolówka spadła do Krzyśka Likosa, który odegrał do przyszłego wybitnego napastnika – Wojtka Budzyńskiego, a ten lewą nogą przymierzył w górny róg bramki gospodarzy. 🙂
W 65 minucie prowadziliśmy już 4:0. Zdarzyła się podobna sytuacja jaka miała miejsce tydzień wcześniej. Wówczas dość przypadkowo strzeliliśmy sobie samobója, teraz to samo zgotowali sobie zawodnicy Lesznowoli. Asystę przy tym trafieniu zanotował Kuba Janus.
Nakręceni golami nie zwalnialiśmy. W 69 minucie świetnym podaniem wykazał się Szymon Wolak, a Jego imiennik Szymon Kazana ponownie wykazał się żelaznymi nerwami i bez problemu umieścił piłkę w bramce Lesznowoli.
Przepiękną akcję przeprowadziliśmy w minucie 74. Groźną kontrę rywali przerwał Tymek Najdzik. Szybko uruchomił swoich bardziej ofensywnie ustawionych partnerów. Piłka błyskawicznie przemieszczała się ‘jak po sznurku’, aż wreszcie bramkę zdobył Mikołaj Warnawin po podaniu Szymona Kazany.
Niestety w 76 minucie popełniliśmy błąd, w efekcie którego Lesznowoli w pełni zasłużenie został odgwizdany rzut karny. Niestety broniący wówczas Kuba Zdunek nie dał rady uchronić nas przed utratą gola. Ten podziałał na nas jednak ja płachta na byka. Mimo, że do końca spotkania pozostawały ledwie cztery minuty strzeliliśmy jeszcze dwa gole.
Już po 60 sekundach świetnym podaniem z głębi pola popisał się Kuba Janus, a hat-tricka skompletował Szymon Kazana. W ostatniej minucie meczu, krótko rozegrany rzut rożny i sprytny drybling Kuby Janusa poskutkował asystą Karola Klimka, a skutecznym wykończeniem akcji wykazał się Mikołaj Warnawin.
Był to mecz, w którym bez wątpienia byliśmy zespołem lepszym ale zdarzały nam się słabsze momenty. Kluczowe były zmiany i szeroka ławka rezerwowych. Zwycięstwem 8:1 przypieczętowaliśmy awans do I ligi i nikt nie może mieć wątpliwości, że to nasz zespół na niego zasłużył najbardziej. Sami jesteśmy bardzo ciekawi jak zaprezentujemy się na wyższym poziomie, a tymczasem cieszymy się z serii 16 spotkań bez porażki w lidze. Poprzedni raz ulegliśmy w lidze 26 maja 2021 w meczu z … pierwszoligową Deltą 🙂
Najlepszym zawodnikiem wybieramy Bartka Kowalczyka. Wyróżnienia dla Mikołaja Warnawina i Szymona Kazany!
FT reprezentowali:
-
- Kuba Zdunek – bramkarz
- Bruno Bystrzejewski – bramkarz
- Julek Sveen – kapitan
- Wojtek Budzyński – 1 gol
- Mikołaj Brela
- Szymon Wolak – 1 asysta
- Tymek Najdzik
- Łukasz Sadowski
- Igor Wydmański
- Kuba Janus – 2 asysty
- Mikołaj Warnawin – 2 gole i 2 asysty
- Szymon Kazana – 3 gole i 1 asysta
- Tomek Pilarek
- Krzysiek Likos – 1 asysta
- Bartek Kowalczyk – 1 gol
- Karol Klimek – 1 asysta
- Szymon Kyrcz
- Igor Kyrcz
W sobotę 13-tego listopada, w hali przy ulicy Redutowej 37 zmagania podczas turnieju organizowanego przez UKS Labda rozpoczął rocznik 2013. Podczas całej imprezy rozegraliśmy sześć emocjonujących spotkań 🙂
W pierwszym meczu tego dnia przyszło zmierzyć się nam z kolegami z AMP Gool. W tym spotkaniu zawodnicy FT trafili do bramki rywala dwukrotnie. Jako pierwszy piłkę w bramce umieścił Jaś Włodarski. Drugiego gola w samej końcówce meczu strzelił najmłodszy zawodnik całego turnieju Dawid Salski!
Następny mecz czekał nas z Wkrą Olimpia. Zmaganie zaczęliśmy od drugiego już trafienia Jasia Włodarskiego, który wykorzystał podanie od Kacpra Ogonowskiego. W samej końcówce trafienie po dwójkowej akcji dołożył Kacper Ogonowski. Asystentem podczas tego gola był Filip Jędraszkiewicz.
Na półmetku zmagań przyszło nam się zmierzyć z gospodarzem turnieju. Nasz duet ofensywny dał znów o sobie znać. Najpierw Jaś Włodarski mądrym ustawieniem przy aucie przeciwnika odebrał piłkę i popędził na bramkę rywali strzelając trzeciego gola na turnieju. Chwilę później trafił do bramki jeszcze raz tym razem wykorzystując kolejne podanie od Kacpra Ogonowskiego.
Kolejne mecze rozegraliśmy kolejno z drużyną Orła Sypniewo, MKS Piaseczno oraz drugi mecz z UKS Labda. W tych meczach gola dołożył jeszcze Jaś Włodarski który popisał się znów wyśmienitym sprytem i zaskoczył bramkarza zaraz po rozpoczęciu gry z autu. Trafienie zanotował również Filip Krogulec który posłał piłkę nie do obrony tuż pod poprzeczkę bramki.
Po zakończeniu ostatnich meczów ustawiliśmy się do dekoracji. Każda z drużyn biorąca udział w turnieju dostała pamiątkowy medal oraz puchar. Turniej odbywał się bez klasyfikacji końcowej więc wszyscy zostaliśmy zwycięzcami.
Na koniec wyróżnić chcielibyśmy Rysia Skalskiego, który podczas turnieju wykazał się wieloma fenomenalnymi paradami dzięki czemu uratował zespół FT od straty wielu goli.
FT reprezentowali:
- Filip Krogulec – 1 gol
- Filip Jędraszkiewicz – 1 asysta
- Dawid Salski – 1 gol
- Jaś Włodarski – 6 goli, 1 asysta, bramkarz w 1 meczu
- Rysio Skalski – bramkarz w 5 meczach
- Kacper Ogonowski – 1 gol, 2 asysty
Ostatnią atrakcją weekendu był turniej rocznika 2014. Rozgrywany również w hali przy ulicy Redutowej 37. Oprócz nas do zmagań zgłosiło się siedem innych drużyn. Swoje mecze rozegraliśmy z UKS Labda, UKS Borzecin, Victoria Zerzeń, KS Wilanów, KS Łomianki.
Każdy z meczy był bardzo emocjonujący oraz mogliśmy z nich wynieść wiele cennych lekcji. Wiele akcji zawodników FT było bardzo groźnych lecz niestety ewidentnie tego dnia brakowało nam skuteczności w trafianiu do bramki przeciwnika. Ta sztuka udała się dwa razy Frankowi Kaźmierczakowi, który za pierwszym razem odebrał piłkę przeciwnikowi gdy ten wprowadzał aut. Drugie trafienie Franka było możliwe sprytowi naszego zawodnika, który dopadł bezpańską piłkę w polu karnym rywali i umieścił ją mocnym strzałem w bramce.
Gola zdobył również Krzysiek Adamczyk. Krzyś wykorzystał podanie od Wojtka Hałasa i w swoim debiucie w barwach Football Talents mógł cieszyć się z gola.
Po ostatnim meczu turnieju przyszedł czas na dekoracje. Najważniejsza zasadą turnieju, tak samo jak w przypadku rocznika 2013, był brak klasyfikacji końcowej. Oznacza to, że każda z ekip biorących udział w turnieju została zwycięzcą w momencie rozpoczęcia swoich zmagań. Radość z medalu oraz dobytego pucharu wygrał nad zmęczeniem i na twarzach wszystkich zawodników malowały się uśmiechy od ucha do ucha.
FT reprezentowali:
1. Krzysiek Adamczyk – 1 gol
2. Cyprian Gajewski
3. Wiktoria Drózd – bramkarka
4. Wojtek Hałas – 1 asysta
5. Jan Szerszeniewski
6. Patryk Głowacki
7. Kacper Łuczyński
8. Franek Kaźmierczak – 2 gole
9. Wojtek Poławski
10. Dawid Salski
