Po dwuletniej, covidowej przerwie, w niedzielę ponownie zorganizowaliśmy Piknik Rodzinny Football Talents. Była to już 10-ta edycja imprezy, na którą z niecierpliwością czekamy cały rok. Tak też było i tym razem.
Zamówiliśmy piękną pogodę, nie było upału, czasem chmury dawały odetchnąć w cieniu własnym, ale przede wszystkim słońce świeciło niemal przez cały dzień. Tak dobrej pogody to chyba jeszcze nigdy nie mieliśmy, bo w poprzednich latach najczęściej jednak panował upał. Tegoroczny piknik w związku ze wspomnianą przerwą był pierwszym aż dla trzech roczników; 2014, 2015 i 2016, ale też ostatni dla rocznika 2007/8 w roli zawodników, ponieważ oczywiście zapraszamy za rok w roli wychowanków.
Zgodnie z tradycją rozpoczęliśmy rzutami karnymi. Te wygrali;
- W roczniku 2016/17 – Tymek Gocel
- W roczniku 2014/15 – Tymek Niewiadomski
- W roczniku 2012/13 – Kuba Komorowski
- W roczniku 2010/11 – Igor Makowski
- W roczniku 2007/8 – Julek Sveen
- W kategorii Pań – Mama Maćka Wojtachnio (Trenerka Agnieszka została zdyskwalifikowana za zbyt mocne uderzenia 😉 )
- W kategorii Panów – Tata Tymka Niewiadomskiego
Wszyscy w nagrodę dostali ‘zdrowe’ nagrody w postaci kokosów 🙂
W trakcie rzutów karnych nasi goście zapełniali stoły smakołykami. Szarlotki, babeczki, sałatki, lemoniada i mnóstwo innych specjałów, których nie sposób wymienić umilały nam spędzanie czasu przy boisku, na którym bez przerwy coś się działo 🙂 W dodatku jak zwykle rozgrzany do czerwoności grill pichcił nam różnego rodzaju mięsa i warzywa! Nikt raczej głodny nie powinien być!
Po konkursie karnych przyszedł czas na oficjalne otwarcie X Pikniku Rodzinnego Football Talents oraz pamiątkowe zdjęcie z fruwającego nad głowami drona. Podziękowaliśmy rodzicom i zawodnikom za współpracę, za wsparcie w wielu codziennych sprawach i poświęcanie wolnego czasu na weekendy z FT 🙂
Następnym punktem programu były mini turnieje na głównym boisku. Rozpoczęliśmy od zawodów dla roczników 2013 – 2015. Emocjonujące były wszystkie mecze ale wygrać mogła tylko jedna drużyna 🙂
Następnie w takiej samej formule rywalizowali zawodnicy z roczników 2010 – 2012, by potem przejść do meczu rocznika 2007/8 – wychowankowie. Tu poziom był wysoki, a nasi wychowankowie przesądzili o losach spotkania.
No i dotarliśmy do głównego punktu programu, którym jak co roku jest mecz MAM! Chętnych była aż 30 -stka piłkarek, a poziom gry zadziwiał absolutnie wszystkich. Goli padało mnóstwo, a Mama Kajtka, Szymona i Igora ustrzeliła nawet klasyczny hat-trick. Niestety chwilę później okupiła swoje popisy strzeleckie poważną kontuzją. Pani Marto – trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia 🙁
Na sąsiednich boiskach trwały mecze siatko-nogi, gry 1×1, 2×2 i 3×3 oraz w boule, organizowane przez samych uczestników pikniku. Wszystko to, niezwykle profesjonalnie komentował na bieżąco Trener Patryk. Kiedy trzeba było wbił szpileczkę, ale umiał też pochwalić. Po zakończeniu kariery trenerskiej praca w mediach stoi otworem 😉
Na boisku głównym pozostał nam już jedynie turniej Panów. Tu także uczestników było bardzo wielu, emocji, ładnych akcji i pięknych goli także nie brakowało, ale niestety Paniom Panowie nie dorównali. Ci jednak na szczęście co wtorek trenują więc może za rok 😉
Po pięciu godzinach imprezy przyszedł czas na sprzątanie, które dzięki ogromnemu zaangażowaniu poszło błyskawicznie – dziękujemy.
Na pikniku bawiło się ponad 250, o ile nie nawet 300 osób. Ciężko oszacować dokładną liczbę. Wszystkim serdecznie chcielibyśmy podziękować za przybycie. Zabawa była znakomita, atmosfera również. Poziom sportowy absolutnie genialny, a ilość śmiechu, uśmiechu, radości i sympatycznych wrażeń przerosła nasze oczekiwania.
WIELKIE DZIĘKI DLA WSZYSTKICH!!! DO ZOBACZENIA ZA ROK!!!