Ciężki weekend (akt.5)

Rzadko się zdarza tak trudny weekend dla naszych zespołów, ale nie mamy wątpliwości, że i takie dni są bardzo potrzebne by rozwijać się zarówno pod względem umiejętności piłkarskich jak i mentalnym. Na sześć spotkań aż cztery przegraliśmy. Jesteśmy jednak niezwykle dumni z naszych piłkarzy, którzy w każdym spotkaniu, pomimo niekorzystnych wyników walczyli do końca o jak najlepszy rezultat.

Varsovia – Football Talents

Rocznik 2015 grał w ten weekend dwa spotkania. Część drużyny pojechała wczesnym rankiem na Żoliborz by zmierzyć się z tamtejszą Varsovią. Wiedzieliśmy, że to nie my jesteśmy faworytem, ale chyba mieliśmy nadzieję na mniej bolesną lekcję gry w piłkę. Gospodarze nie mieli litości i pokonali nas aż 19:0.

Poza pierwszą tercją (graliśmy 3x 25 minut), w której wyglądaliśmy na przestraszonych, walczyliśmy o każdą piłkę, o każdy metr boiska. Staraliśmy się wyciągnąć z tego meczu absolutnie wszystko, nie poddając się ani na moment. Wiele drużyn zrezygnowało by już po pierwszej części, po której przegrywaliśmy aż 6:0. My na drugą wyszliśmy z jeszcze większą ambicją i wolą walki. Rywal nadal strzelał gole ale specyfika tych trafień zmieniła się. Traciliśmy gole albo po złym wprowadzeniu piłki od własnej bramki, albo z kontry. Byliśmy bowiem coraz częściej na połowie gospodarzy, co wcześniej nam się prawie nie zdarzało.

Na pewno kilku goli mogliśmy uniknąć, ale nie ma co ukrywać, że Varsovia zagrała fenomenalnie, była od nas zdecydowanie lepsza i wyznaczyła nam kierunek w który chcemy podążać. Także nie ma się co załamywać, tylko trenować, trenować i jeszcze raz trenować!

FT reprezentowali:

KS Grom – Football Talents 2015

Druga część rocznika 2015 pojechał na Grochów by zmierzyć się z tamtejszym oddziałem KS Grom. Tym razem zagraliśmy trzy tercje po 20 minut. Mecz do łatwych nie należał i bardzo źle się dla nas zaczął. Po ośmiu minutach przegrywaliśmy już 2:0. Widać było jednak, że spotkanie jest wyrównane, tyle że my naszych szans nie wykorzystywaliśmy. Sztuka ta udała się po raz pierwszy naszemu kapitanowi w tym spotkaniu – Markowi. Marek w ogóle grał wyśmienicie. Wszędzie go było pełno. Niemal nie do przejścia w defensywie i bardzo groźny w ofensywie. Jak na kapitana przystało dał sygnał, że jeszcze nie wszystko stracone. Jego kontaktowy gol dodał wiary całej drużynie. Zaczęliśmy grać skuteczniej, dzięki czemu jeszcze w pierwszej tercji nie tylko wyrównaliśmy ale nawet wyszliśmy na prowadzenie. Duża w tym zasługa wprowadzonego na boisko Wojtka Majera, który zanotował dwie asysty, obie z rzutów rożnych. Najpierw wykorzystał ją Eryk Kaczmarczyk, a następnie ponownie Matek Szczęsny – Kononowicz.

Drugą tercję zaczęliśmy lepiej. Po pięciu minutach podwyższyliśmy prowadzenie. Eryk zdobył gola przy którym asystował Karol Jędrzejczyk. Niestety następnie pięć minut przyniosły gola gospodarzom i znów prowadziliśmy tylko jedną bramkę. Na to wszystko jednak odpowiednio zareagował Kajtek Kołodziej, który nieustępliwym pressingiem zmusił bramkarza do błędu i wpakował piłkę do siatki po raz piąty dla FT.

W ostatniej części działo się mnóstwo. Gole padały raz dla jednych, raz dla drugich, tyle że dwa pierwsze dla KS Grom i mieliśmy remis 5:5. Wówczas znów na wysokości zadania stanął Kajtek Kołodziej, który wykorzystał podanie Eryka Kaczmarczyka. Rywale nie dawali za wygraną i na trzy minuty przed końcem spotkania ponownie doprowadzili do remisu.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się nierozstrzygnięty, dosłownie w ostatniej akcji meczu, Wojtek Majer odebrał piłkę pod polem karnym gospodarzy, piłka trafiła do Karola Jędrzejczyka, a ten mocnym strzałem zdobył siódmą, decydującą i zwycięską bramkę!

Najlepszym zawodnikiem został wybrany Marek Szczęsny – Kononowicz, a wyróżniony zostaje Wojtek Majer!

FT reprezentowali:

 

Football Talents 2013 – AP JŁ Wawer

Mocno zmotywowani ostatnim wygranym bardzo emocjonującym meczem do meczu z AP JŁ Wawer podchodziliśmy w dobrych humorach. Niestety po końcowym gwizdku na twarzy naszych zawodników uśmiechów już nie było.

Mecz rozpoczęliśmy można by powiedzieć koncertowo. Już w drugiej minucie spotkania Nikodem Gocel wpadł w pole karne po bardzo dobrze rozegranej akcji od własnej bramki, gdzie został sfaulowany. Rzut karny to jeszcze nie strzelony gol, ale tym razem sam faulowany zawodnik pewnie pokonał bramkarza rywali. Niestety był to jedyny moment do świętowania dla naszych kibiców licznie zebranych przy boisku na ul. Lokajskiego. Pomimo strzelonej tylko jednej bramki podczas tego widowiska, z tego spotkania możemy być zadowoleni. Pomimo wysoko podchodzących do nas zawodników rywali staraliśmy się rozgrywać piłkę cały czas po ziemi, próbując cały czas konstruować akcje składającą się z kilku podań.

Mimo tego, że spotkanie zakończyło się wynikiem 1:6 dla naszych gości, styl oraz sposób w jaki próbowaliśmy rozgrywać piłkę i przedostawać się pod bramkę przeciwnika zasługuje na pochwałę. Tego dnia zabrakło nam trochę szczęścia, oraz skuteczności w wykorzystywaniu wypracowanych przez siebie sytuacji bramkowych.

Najlepszym zawodnikiem meczu zostaje Nikodem Gocel oraz Marcin Świdnicki. Wyróżniony natomiast zostaje Tymon Kaczyński.

FT reprezentowali:

Jedność Żabieniec – Football Talents 2011

Rocznik 2011 zagrał w sobotę z drużyną Jedności Żabieniec. Drużyna, która w ciągu ostatniego półtora roku nam zbytnio nie “leżała” ponownie zafundowała nam małą lekcję futbolu.

Do Żabieńca przyjechaliśmy świadomi. Świadomi tego, że to nie my będziemy prowadzić grę, a kluczem do sukcesu będzie gra w obronie. Szybki doskok do przeciwnika i wysoki pressing to był nasz cel. Przez prawie całe spotkanie robiliśmy to dobrze, lecz niestety na wyniku zaważyło ostatnie 5 minut pierwszej połowy. Były momenty gdzie “ociężale” dobiegaliśmy do przeciwnika, a niestety brak koncentracji połączony z lekkim lenistwem przełożył się na dwie bramki dla gospodarzy. Jedność była lepsza, stworzyła sobie groźniejsze sytuacje w tym meczu. Najlepsze nasz okres to było pierwsze 15 minut drugiej połowy, lecz nie udało nam się zdobyć bramki kontaktowej. Jest czego żałować, gdyż zagraliśmy solidne 75 minut, a z Żabieńca można było wywieźć skromny punkt.

W obronie ewidentnie idzie nam lepiej niż w ataku, a nasi ligowi przeciwnicy w tym sezonie zarzucają nam poprzeczkę bardzo wysoko. W każdym meczu musimy zagrać na sto procent swoich możliwości aby myśleć o pozytywnym wyniku 🙂

Zawodnikiem meczu zostaje Emil Skolimowski, wyróżnienie trafia do Filipa Knapa.

FT reprezentowali:

Football Talents 2012 – Polonia Warszawa

Już przed meczem wiedzieliśmy, że spotkanie nie będzie należało do łatwych. Faworytem były ‘Czarne Koszule’. Nie zamierzaliśmy się jednak poddawać i staraliśmy się postawić trudne warunki przeciwnikom. To momentami udawało się całkiem nieźle, ale jednak goście wyraźnie przeważali i zasłużenie wysoko wygrali z naszym zespołem. Nie możemy mieć jednak pretensji do zawodników FT. Dawali z siebie ile mogli. 

Najlepszy był początek i koniec spotkania. Pierwsze 10 minut było bardzo zacięte. Nie zostawialiśmy rywalom miejsca, a odbiory próbowaliśmy zamienić na szybkie kontry. Wyglądało na to, że przyjęty plan jest słuszny i może przynieść powodzenie. Chłopcy pracowali jak mrówki i miło było na to patrzeć. Niestety wszystko zmieniło się w 13 minucie kiedy po rzucie rożnym rosły zawodnik rywali wpakował piłkę do siatki głową.

Stracony gol w naszym nastawieniu nic nie zmienił, ale znacznie uspokoił rywali, którzy już nie musieli się spieszyć. Nam z kolei przytrafiły się dwa proste błędy. Można powiedzieć, że dwa gole im sprezentowaliśmy w sytuacjach wydawać by się mogło nie bardzo niebezpiecznych.

Do przerwy przegrywaliśmy 0:5, choć chyba aż na tyle goli nie zasługiwaliśmy. W ofensywie mieliśmy swoje próby. Dwukrotnie strzelał z rzutu wolnego Wiktor Morari, następnie spróbował z akcji i wówczas zabrakło na prawdę niewiele.

W drugiej połowie zagraliśmy podobnie. Byliśmy nieustępliwi pomimo niekorzystnego wyniku. Walczyliśmy by stracić jak najmniej, ale i żeby coś zyskać. Przy takim wyniku niewiele drużyn potrafi grać z tak wielkim zaangażowaniem. Nam się udawało, co doskonale świadczy o naszych piłkarzach. W początkowych minutach jednak straciliśmy aż 4 gole. Pomimo starań popełnialiśmy błędy, a rywal z niezwykłą precyzją je wykorzystywał. Przełomowym momentem był powrót do bramki Miłosza Karwowskiego. Miłosz przez ponad połowę połowy zachował czyste konto wielokrotnie broniąc strzały i akcje, przy których wcale nie było to takie oczywiste. Radził sobie doskonale, za co regularnie otrzymywał owację od zgromadzonej za Jego bramką publiczności.

A skoro w obronie zagraliśmy lepiej i przestaliśmy gole tracić, to i wreszcie też coś strzeliliśmy. Na minutę przed końcem spotkania za lekkie podanie pomiędzy defensorami gości przejął Staś Chomicz. Popędził na bramkę i gdy znalazł się oko w oko z bramkarzem przyjezdnych  pewnie go pokonał.

Przegraliśmy 9:1, co nie jest wynikiem przyjemnym, ale też nie ma czego się wstydzić. Wstyd byłby wówczas gdybyśmy odpuścili i przegrali na własne życzenie. My robiliśmy co mogliśmy, ale tego dnia na więcej nie było nas stać. Brawa należą się absolutnie całej drużynie. Najlepszym zawodnikiem wybieramy Miłosza Karwowskiego. Gratulacje!

TS Gwardia – Football Talents 2014

W tym tygodniu w rolę Redaktora FT wcielił się Tata Maćka Słysza, za co bardzo dziękujemy. Przypominamy również żeby chętni rodzice do napisania relacji pomeczowej skontaktowali się z Trenerem rocznika, którego mecz chcieli by opisać.  

W piękne niedzielne popołudnie byliśmy świadkami pasjonującego widowiska, które stworzyli 9-letni zawodnicy Football Talents oraz Gwardii Warszawa. Niebiesko – biała drużyna z Ursynowa grająca tego dnia w szarych strojach wyjazdowych rozpoczęła mecz dość spokojnie pewnie grając w środku pola, często wymieniając podania z pierwszej piłki. Cypek Gajewski i Kacper Łuczyński stanowili bardzo szczelną barierę, przez którą nie mogli przedostać się młodzi Gwardziści. W 2 minucie sygnał do ataku dał grający na prawym skrzydle Tomek Pyzel, lecz po jego strzale piłka przeszła obok słupka. Sygnał wysłany z prawej strony dotarł szybko na lewą flankę, bowiem tam rozpoczęły się słynne rajdy Tymka Niewiadomskiego, który nie tylko próbował oddawać strzały, ale również od czasu do czasu posyłał przecinające pole karne podania. Zawodnicy TS Gwardia próbowali się odgryzać, lecz mieli pecha, bo jeżeli już udało im się minąć naszych obrońców, to w naszej bramce pewnie bronił Julek Czarnecki, często wychodząc na przedpole uniemożliwiając przeciwnikom oddawanie strzałów na bramkę. Ambitnie grający zawodnicy Gwardii nie potrafili stworzyć zbyt wielu sytuacji, ponieważ w środku pola piłkę odbierał im często Maciek Słysz, który natychmiast po odbiorze przerzucał piłkę do napastników, raz na lewą, raz na prawą stronę boiska. Z przodu oprócz Tymka i Tomka znakomicie odnajdywali się także bardzo dobrze dysponowani tego dnia Wiktoria Drózd oraz Oliwier Lewiński. Z każdą upływającą minutą ataki Football Talents się nasilały. W 6 minucie mocny strzał Tymka trałił w boczną siatkę Gwardzistów. Bramka wisiała w powietrzu, lecz jednak wciąż utrzymywał się bezbramkowy remis. W 8 minucie kibice z Ursynowa doczekali się w końcu gola. Tymek Niewiadomski w swoim stylu mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi Gwardii. Na ten moment zdaje się czekali nie tylko kibice, lecz również pozostali zawodnicy znajdujący się na murawie. Po golu Tymka posypały się bowiem szybko kolejne gole. W 11 minucie niesamowitym pressingiem popisał się Marcel Sentkiewicz. Niczym Robert Lewandowski bez respektu zaatakował przeciwników w polu karnym, zabrał im zdecydowanie piłkę, po czym mocnym strzałem nie dał szans golkiperowi Gwardii. 2-0 dla FT! No to można odetchnąć z ulgą… tak pomyśleli zapewne nie tylko kibice, ale i zawodnicy z Ursynowa, ponieważ po strzelonym drugim golu pozwolili sobie na chwilę odprężenia na boisku… Tylko na to czekali piłkarze Gwardii, którzy wykorzystali nasz moment nieuwagi i sprytnym strzałem w krótki róg pokonali naszego bramkarza. 2-1. Kogo ten gol bardziej zdopinguje? Na szczęście dla kibiców Talentów młodzi Ursynowiacy potraktowali stratę gola jako wypadek przy pracy i nie przejmując się za bardzo ruszyli do huraganowych ataków. Po jednym z nich tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą kwartę piłka trafiła na aut bramkowy. Do wykonywania rzutu różnego podszedł Tomek Pyzel. Piłkę uderzył tak mocno, że bramkarz Gwardzistów praktycznie wleciał z nią do swojej bramki! 3-1 dla drużyny z Ursynowa! Piękne zakończenie pierwszej części meczu. Kibice Talentów w dobrych humorach czekali na kolejną część spotkania. W drugiej kwarcie gra już się jednak wyrównała. Niebiesko – biali kontrolowali sytuację od czasu do czasu szukając szans na podwyższenie rezultatu. Strategia ta okazała się strzałem w „10”, ponieważ tuż przed gwizdkiem kończącym drugą kwartę kolejnego gola dołożył znakomicie grający Marcel Sentkiewicz. 4-1 dla FT! Pierwsze dwie kwarty należały zdecydowanie do drużyny z Ursynowa, którą głośno dopingowali nie tylko rodzice, ale i starsi zawodnicy Football Talents z rocznika 2011. Tuż po rozpoczęciu trzeciej kwarty humor kibicom z Ursynowa popsuła jednak bramka na 4-2 dla Gwardii. Niebiesko – biali za bardzo chcieli strzelić piątą bramkę, trochę zapomnieli o obronie i filigranowy blondwłosy zawodnik Gwardii Warszawa po szybkiej kontrze pewnym strzałem pokonał grającą tym razem na bramce Wiktorię Drózd. Ten gol dodał Gwardzistom wiary w siebie. Zaczęli atakować z większą determinacją. Wiktoria broniła jednak bardzo dzielnie. Niestety po jednym z ataków napastnik Gwardii przepchnął w narożniku pola karnego Marcela i po odebraniu piłki skierował ją do siatki. Kibice z Ursynowa byli przekonani, że był faul i gol nie zostanie uznany. Stało się jednak inaczej. Dystans Gwardii do naszej drużyny stopniał do 1 gola. 4-3! Zaczęło się robić nerwowo, nie tylko na trybunach, ale również na boisku. Zawodnicy Gospodarzy uwierzyli, że remis jest w ich zasięgu. Między młodymi piłkarzami coraz częściej dochodziło do niebezpiecznych spięć. Niebiesko – biali pokazali jednak wielki charakter, wytrzymali krótkotrwały napór przeciwników i nie dali się zgnieść pewnym siebie Gwardzistom. Co więcej odpowiedzieli im w najlepszy możliwy sposób strzelając bramkę na 5-3! Po podaniu Maćka Słysza bardzo ważnego piątego gola strzelił dla Talentów jeden z filarów naszej obrony – Kacper Łuczyński. Takim wynikiem zakończyła się trzecia kwarta, pełna emocji i nerwów. W przerwie zdenerwowani rodzice prosili sędziego o interwencję, aby mecz ponownie stał się „czysty”, tak jak w pierwszych dwóch kwartach. Nieoczekiwanie rodzice zostali zaproszeni do poprowadzenia ostatniej części spotkania. Z zaproszenia skorzystał tata Tymka Niewiadomskiego, który niczym Szymon Marciniak wszedł na boisko, aby przypomnieć młodym zawodnikom, że oprócz wyniku ważne jest również poszanowanie reguł gry.

Przed czwartą kwartą niestety musiałem opuścić obiekt przy ulicy Chełmskiej pełen niepokoju co będzie dalej.. Na szczęście kilkanaście minut później dostałem piękną wiadomość „8-4!”. Uffff…. Po trzeciej kwarcie spodziewałem się wszystkiego, mecz jednak zakończył się dla nas szczęśliwie… a jak? Oddaję pióro Trenerowi Mateuszowi… 🙂

Trener Mateusz:

Czwarta kwarta była najspokojniejszą odsłoną tego spotkania. Trudy poprzednich części tego meczu oraz wysoka temperatura dała siwe znaki wszystkim zawodnikom. Pomimo zmęczenia cały czas próbowaliśmy tworzyć sobie sytuacje potencjalnie bramkowe. Trzy z nich podczas ostatnich piętnastu minut gry udało nam się wykorzystać. Trzecią bramkę do swojego dorobku dorzucił Marcel Sentkiewicz, oraz dwa trafienia zanotował Oliwier Lewiński. Oli raz bardzo przytomnie wprowadził piłkę z autu co zamienił szybko na bramkę. Natomiast przy drugim trafieniu świetną asystą popisał się Tomek Pyzel.

Najlepszym zawodnikiem tego spotkania zostaje Marcel Sentkiewicz oraz Tomek Pyzel. Na wyróżnienie zapracował natomiast Maciek Słysz oraz Oliwier Lewiński.

FT reprezentowali:

Zamówienia na sprzęt w bieżącym roku szkolnym

Na zamówienia Joma czekamy do:

  • środy 10 kwietnia
  • poniedziałku 6 maja
  • poniedziałku 3 czerwca (ostatnie zamówienie przed obozem)

Prosimy wysyłać je wyłącznie przez SKLEP FT.

Przekaż 1,5% podatku dla Football Talents

Nr KRS: 0000270261

Cel szczegółowy: Football Talents Warszawa 17882

Najbliższe mecze:

Rocznik 2015 – turniej
11/12.05.2024 r.
Rado Resort CUP
ul. Wola Chorzelowska 56B


Rocznik 2015/16 – sparing
11.05.2024r. Sobota
g.13:00 Colibra – FT
ul. Aleja Niepodległości 27, W-wa


Rocznik 2017 – sparing
11.05.2024r. Sobota
g.14:15 Colibra – FT
ul. Aleja Niepodległości 27, W-wa


Rocznik 2011 – liga
11.05.2024r. Sobota
g.16:00 Jedność Żabieniec – FT
ul. Leśnia 20, Żabieniec

Obóz letni

Obóz letni odbędzie się w dniach 15.07 – 27.07.2024r. Oferta dostępna w ProTrainUp

Nabór do rocznika 2018/19

Z przyjemnością informujemy, że wraz z początkiem września 2023 otworzymy nową grupę dla dziewczynek i chłopców urodzonych w roku 2018i 2019. Pierwszy trening odbędzie się na samym początku września na boisku przy ul. Szolc – Rogozińskiego 2. Trwają zapisy.

Zapraszamy do kontaktu i na bezpłatny trening próbny!

filip@ftschool.pl , 508.066.744

Zapisy do Football Talents

Zapisy trwają przez cały rok.  Zapraszamy dziewczynki i chłopców urodzonych w latach 2011 – 2019.
filip@ftschool.pl , 508-066-744

Szkolenie sportowe dzieci i młodzieży prowadzone przez Football Talents Warszawa współfinansuje m.st. Warszawa