Dobry weekend za nami (akt. 4-film)

To był udany weekend. Rozegraliśmy cztery mecze sparingowe, z których dwa wygraliśmy, a dwa przegraliśmy. Wygrane jak zwykle cieszą, a przegrane .. też cieszą bo w tym przypadku były świetnym doświadczeniem i lekcją. Szczególnie rywalizacja rocznika 2007 pokazała, że mecze sparingowe mogą być znacznie ciekawsze i cenniejsze niż spotkania ligowe.

Weekendowe zmagania rozpoczął rocznik 2010 z drużyną KS Wilanów, które na co dzień gra w V lidze. Od początku meczu było widać lepsze rozegranie piłki z naszej strony, ataki były budowane od podstaw, a wykończenia akcji z każdą kwartą były coraz lepsze. Gdyby nasze dwie pierwsze kwarty były rozegrane tak jak pozostałe trzy, nasze zwycięstwo byłoby jeszcze bardziej okazałe.

Przeciwnicy pozwalali nam tego dnia na wiele i dzięki temu każdą kwartę udało nam się wygrać. W dwóch pierwszych kwartach straciliśmy dwie bramki, a nasz przeciwnik wykazywał się dobrą skutecznością w naszym polu karnym. W naszej grze ewidentnie było widać zbyt duży “luz” i brak koncentracji. Gdy już weszliśmy na swój optymalny poziom wychodziło nam praktycznie wszystko, bramki były zdobywane z większą łatwością, a gra cieszyła oko.

Mecz wygraliśmy 18:2, lecz nie możemy do końca być zadowoleni ze swojej gry. Ciągle są aspekty, które w swojej grze musimy poprawiać, a minione spotkanie pokazało nam, gdzie dalej mamy braki. Brak asekuracji, rzadkie zmienianie strony w grze, częsty brak środka, gdzie nie ma linii podania oraz granie pod “siebie”.

Zawodnikami meczu zostaje para Mati Gracz & Krzysio Komorowski, a współpraca między tymi dwoma zawodnikami dała nam tego dnia zdobycz w postaci 5 bramek. Na wyróżnienie zasłużył Michał Jaroszewicz i Igor Makowski.

FT reprezentowali:

  1. Mateusz Gracz – 3 gole  i 4 asysty
  2. Michał Jaroszewicz – 3 gole i 2 asysty (bramkarz I, II kwarta)
  3. Olek Jędrysiak – 2 gole i 2 asysty (bramkarz V kwarta)
  4. Igor Makowski – 2 gole i 2 asysty
  5. Kuba Wolak – gol
  6. Olaf Twarowski – asysta
  7. Mikołaj Rutkowski
  8. Krzyś Komorowski – 5 goli i 2 asysty
  9. Bartek Majer – asysta (bramkarz III, IV kwarta)
  10. Borys Małecki – gol
  11. Marek Świstak – gol


Zawodnicy z rocznika 2011 bardzo dobrze zaprezentowali się w swoim ostatnim meczu w tym roku. Pewnie pokonali rówieśników z Turbo Football Academy, będąc przez całe spotkanie zespołem lepszym i stwarzającym sobie więcej okazji na zdobycie gola.

Od początku spotkania goście osiągnęli sporą przewagę, a piłka rzadko pojawiała się pod ich polem karnym. W pierwszej kwarcie kilkukrotnie zagrozili bramce gospodarzy, ale długo nie mogli skierować futbolówki na siatki. Udało się to dopiero w 14 minucie, kiedy to wzorowym uderzeniem z rzutu karnego popisał się Antek Drózd.

W drugiej części gry nasi zawodnicy nadal byli stroną przeważającą, czego efektem tego były szybko zdobyte kolejne dwa gole. Najpierw podanie Tomka Teofilaka wykorzystał Antek Drózd, a chwilę później do bramki Turbo FA trafił Borys Bukowiec. Zarówno jeden, jak i drugi byli w tym meczu bardzo aktywni co sprawiało defensywie gospodarzy sporo problemów. Stworzyliśmy sobie w tej kwarcie jeszcze kilka szans, ale to nasi rywale zdobyli w niej ostatniego gola.

Obraz gry niewiele zmienił się w trzeciej i czwartej kwarcie. Nasz zespół grał dobrze i skutecznie w obronie, co pozwalało też na wyprowadzanie sporej ilości akcji ofensywnych. Często uderzaliśmy w kierunku bramki gospodarzy, tworzyliśmy ciekawe akcje i w różny sposób próbowaliśmy przedostawać się pod pole karne rywala. Niedługo po rozpoczęciu kwarty numer trzy ze swojego drugiego gola cieszył się Borys Bukowiec, a kilka minut później świetny kontratak naszego zespołu skutecznie wykończył Oskar Waliszczak.

Ostatnia część gry zaczęła się dość niefortunnie dla naszego zespołu, który w łatwy i trochę przypadkowy sposób stracił drugiego gola. Szybko jednak wróciliśmy na “właściwe tory”, mądrze i ciekawie budując własne ataki ponownie przenieśliśmy grę pod pole karne przeciwnika. Dobrą grę udokumentowaliśmy szóstym trafieniem, którego autorem znów był Oskar Waliszczak 🙂 Nic więcej ciekawego w tym meczu już się nie wydarzyło, bo chwilę później rozbrzmiał końcowy gwizdek.

Był to dobry mecz całego naszego zespołu, który na Bielany pojechał bez kilku bardzo ważnych zawodników. Jak się jednak okazało, Ci którzy grali świetnie wykorzystali swoją szansę i wszyscy powinni być z siebie bardzo zadowoleni. Wiele elementów funkcjonowało bardzo dobrze, ale były też momenty w których mogliśmy zachowywać się lepiej. To na ich poprawieniu skupimy się w pierwszej kolejności choć doskonalić będziemy też te, które na dzień dzisiejszy opanowaliśmy już dosyć dobrze 🙂

Najlepszym zawodnikiem tego meczu był naszym zdaniem Antek Drózd, który zagrał na kilku pozycjach i na każdej wykazywał się ogromną dojrzałością oraz pewnością siebie. Na wyróżnienie zasłużyli Oskar Waliszczak, Tomek Teofilak i Borys Bukowiec.

FT reprezentowali:

    1. Jaś Gizowski (bramkarz w I i III kwarcie)
    2. Antek Tokarski
    3.  Antek Drózd – 2 gole, 1 asysta
    4.  Antek Szcześniak
    5.  Oskar Waliszczak – 2 gole
    6.  Tomek Olewniczak
    7.  Wojtek Ciećwierz – 1 asysta
    8. Tomek Teofilak – 2 asysty
    9. Maks Łukaszewski
    10. Borys Bukowiec – 2 gole, 1 asysta
    11. Marcin Słysz (bramkarz w II i IV kwarcie)


Rocznik 2012 w niedzielę rano pojechał na Mokotów by zmierzyć się z Deltą Warszawa, która w poprzedniej rundzie ligowej, bez porażki, wywalczyła awans z 4 do 3 ligi. Byliśmy bardzo ciekawi jak zaprezentujemy się na tle tego przeciwnika i okazało się, że wypadliśmy bardzo dobrze.

Co prawda mecz przegraliśmy 6:4, ale znów to nie wynik był najważniejszy. Rozegraliśmy bardzo wyrównane i zacięte spotkania, w którym raz my, a raz rywale mieli przewagę. Stworzyliśmy wiele dobrych okazji do zdobycia gola oraz musieliśmy się sporo napocić by wybronić szanse przeciwników.

Początek meczu był świetny. Dobra organizacja w obronie, spokojne rozgrywanie kolejnych akcji i szukanie możliwości zdobycia gola to obraz pierwszych 10 minut meczu. Niestety dwie stu procentowe sytuacje nie zakończyły się zdobyciem goli. Raz wybronił bramkarz Delty, a raz po prostu strzeliliśmy nad bramką.

Po okresie naszej przewagi do głosu doszła Delta i to w piorunujący sposób. W 10, 11 i 13 minucie zdobyła 3 gole i z kwarty w której przeważaliśmy, na przerwę schodziliśmy przegrywając aż 3:0.

Nie przejmując się takim obrotem spraw z ambicją wyszliśmy na drugą kwartę. Długo nie padały kolejne gole ale mecz oglądało się z dużą przyjemnością widząc walkę z obu stron, dojrzale stwarzane sytuacje i bramkarskie interwencje. Wreszcie w 24 minucie przed polem karnym Delty sfaulowany został najszybszy na boisku Adaś Haft-Szatyński. Do piłki podszedł Kuba Woda i przymierzył pod poprzeczkę. 1:3.

Niestety druga cześć meczu skończyła się remisem 1:1. Nauczanie rozgrywania piłki od własnej bramki pod pressingiem rywala jest rzeczą tak samo ważną jak niebezpieczną 🙂 Popełniliśmy jeden błąd, który Delta natychmiast wykorzystała. 1:4.

Trzecia kwarta wyglądała podobnie do poprzednich, tyle że skuteczniejsi okazali się rywale. Zdobyli dwa gole. Pierwszego wykorzystując nasze błędy w kryciu po rzucie rożnym oraz drugiego z kontry. My odpowiedzieliśmy jedną bramką. Podawał Stefan Słoniewski a do bramki trafił Adaś Haft-Szatyński. Przed ostatnią kwartą przegrywaliśmy więc 2:6.

Nasz zespół jednak nie ma w zwyczaju się podłamywać zanim mecz się nie skończy i w ostatnim kwarcie trwającej 20 minut, ruszyliśmy do odrabiania strat. Już w 48 minucie piłkę przejął Kuba Komorowski i pewnym strzałem nie dał szans bramkarzowi rywala. 6 minut później z rzutu rożnego podawał Wojtek Woźniak, a mocnym, płaskim strzałem czwartego gola dla FT zdobył Kuba Woda.

Nadal atakowaliśmy i mieliśmy szansę by zdobyć kontaktowego gola ale niestety ta sztuka nam się nie udała. Delcie też nie pozwoliliśmy na żadne trafienie i w ten sposób ostatecznie przegraliśmy 4:6.

Mimo to wracaliśmy do domów zadowoleni z własnej postawy, bogatsi o kolejne doświadczenia i ze świadomością co musimy poprawić by wejść na jeszcze wyższy poziom.

Najlepszymi zawodnikami w drużynie FT byli Adaś Haft-Szatyński napędzający nasze ataki w tempie błyskawicy oraz pilnujący naszej defensywy ‘jak oka w głowie’ Kuba Woda.

FT reprezentowali:

  1. Bartek Miszczenko – bramkarz w I, III i IV kwarcie
  2. Stefan Słoniewski – 1 asysta, bramkarz w II kwarcie
  3. Kuba Woda – 2 gole
  4. Kuba Komorowski – 1 gol
  5. Sergiusz Kęsik
  6. Wojtek Woźniak – 1 asysta
  7. Adaś Haft- Szatyński – 1 gol i 1 asysta
  8. Filip Jędraszkiewicz – debiut w barwach FT
  9. Mateusz Banzarewicz
  10. Andrzej Tokarski

PS> Jako, że mecz odbywał się bez udziału publiczności przygotowaliśmy skrót części meczu. Miłego oglądania 🙂


Na koniec weekendu wybraliśmy się do Łomianek na mecz rocznika 2007. Zorganizowanie tego sparingu okazało się strzałem w dziesiątkę. Dawno nie rozgrywaliśmy tak wyrównanego, zaciętego meczu jednocześnie stojącego na bardzo wysokim poziomie. Ten mecz po prostu oglądało się z wielką przyjemnością. Ostatecznie niestety przegraliśmy 2:1 ale w takich okolicznościach zupełnie nas to nie martwiło. 

Ponownie testowaliśmy nowe ustawienie. W pierwszych minutach mieliśmy duże problemy z prawidłowym zrozumieniem kto odpowiadał za którą strefę, przez co rywale dość łatwo przedostawali się na naszą połowę. Z czasem jednak wyglądało to coraz lepiej. Przewaga jaką KS Łomianki osiągnął w pierwszych 15- 20 minutach nie przekładała się na sytuacje podbramkowe. Świetnie spisywał się duet defensorów zestawiony z Wojtka Budzyńskiego i Szymona Kazany, a gdy piłka ich mijała dalekimi wyjściami sytuację wyjaśniał nasz bramkarz w tym spotkaniu – Bruno Bystrzejewski.

Gdy złapaliśmy już prawidłowy rytm byliśmy coraz groźniejsi. Najlepszą sytuację miał Kuba Musialik, ale minimalnie przestrzelił. Próbowaliśmy też strzałów z dystansu, prawym skrzydłem często podłączał się Mikołaj Brela, w środku pola aktywny był Igor Wydmański.

Ani my ani rywale nie zamierzali odpuszczać. Mnóstwo było walki w środku pola, ale mimo to obu drużynom udawało się przeprowadzać składne akcje. Po 45 minutach było jednak 0:0 co w pewnym sensie podkreśla jakość widowiska.

W drugiej połowie oglądaliśmy bardzo podobne sytuacje, ale zmęczenie pozwalało na większą ilość dogodnych okazji do zdobycia bramki. Niestety to gospodarze strzelili jako pierwsi, ale dopiero po rzucie karnym w 57 minucie meczu. Faul ewidentny choć trochę niepotrzebny, popełniony w sytuacji nie groźnej, kiedy rywal był tyłem do naszej bramki.

Przegrywaliśmy przez 9 minut. Po rzucie rożnym i dośrodkowaniu Igora Wydmańskiego akcję zamykał Bartek Kowalczyk, który pewnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi rywali. Po strzelonej bramce graliśmy jeszcze lepiej. Niezwykle niebezpieczny był Kuba Musialik, gdy tylko piłka docierała do naszego napastnika rywale wpadali w popłoch. W 33 minucie powinniśmy prowadzić. Przeprowadziliśmy najładniejszą akcję meczu. Piłkę jeszcze na naszej połowie przejął Szymon Wolak, minął dwóch rywali, wymieniliśmy dwa podania bez przyjęcia, piłka trafiła właśnie do Kuby Musialika, który przyjęciem zgubił obrońcę i wpadł w pole karne. Huknął w swoim stylu ale piłka o centymetry minęła poprzeczkę Łomianek.

A że niewykorzystane sytuacje się mszczą już po 60 sekundach przegrywaliśmy 2:1. Jeden, jedyny raz pozwoliliśmy by prostopadłe podanie przeszło naszą defensywę i zdążył do niej napastnik gospodarzy. W sytuacji sam na sam pokonał bezradnego Bruna.

Do końca meczu staraliśmy się ponownie doprowadzić do remisu a kilka razy zabrakło nam bardzo niewiele. W końcówce chwilami brakowało sił i rywal też bliski był podwyższenia prowadzenia, ale gole już nie padły.

Po świetnym meczu przegraliśmy 2:1. Z wysoko podniesioną głową schodziliśmy z boiska. Przy takiej grze wynik schodzi na drugi albo nawet trzeci plan. Ponownie jesteśmy dumni z naszych zawodników bo rozwijają się w bardzo szybkim tempie, są coraz bardziej uniwersalni i wszechstronni. Brawo.

Najlepszymi zawodnikami wybieramy Wojtka Budzyńskiego i Szymona Kazanę. Wyróżnienie dla Kuby Musialika.

FT reprezentowali:

    1. Bruno Bystrzejewski, bramkarz
    2. Mikołaj Brela
    3. Szymon Wolak
    4. Wojtek Budzyński
    5. Szymon Kazana, kapitan
    6. Tomek Pilarek
    7. Igor Kyrcz
    8. Łukasz Sadowski
    9. Szymon Kyrcz
    10. Igor Wydmański
    11. Bartek Kowalczyk
    12. Kuba Musialik
    13. Karol Klimek
    14. Kuba Kusyk
    15. Mikołaj Warnawin

Zamówienia na sprzęt w bieżącym roku szkolnym

Na zamówienia Joma czekamy do:

  • środy 10 kwietnia
  • poniedziałku 6 maja
  • poniedziałku 3 czerwca (ostatnie zamówienie przed obozem)

Prosimy wysyłać je wyłącznie przez SKLEP FT.

Długi weekend majowy

Dni 1.05-5.05 są dniami wolnymi od treningów. Do zajęć wracamy w poniedziałek 6.05

Przekaż 1,5% podatku dla Football Talents

Nr KRS: 0000270261

Cel szczegółowy: Football Talents Warszawa 17882

Obóz letni

Obóz letni odbędzie się w dniach 15.07 – 27.07.2024r. Oferta dostępna w ProTrainUp

Najbliższe mecze:

Rocznik 2011- liga
20.04.2024 Sobota
g.10:00KS Jeziorka -FT
ul. Ryxa 72, Prażmów


Rocznik 2014- liga
20.04.2024 Sobota
g.10:00 FT – TS Gwardia
ul. Lokajskiego 3, W-wa


Rocznik 2012- liga
20.04.2024 Sobota
g.12:00 SEMP – FT
ul. Koncertowa 4, W-wa


Rocznik 2015/16 – sparing
20.04.2024 Sobota
g.12:30 KS Ursynów – FT
ul. Małcużyńskiego 4, W-wa


Rocznik 2013- liga
20.04.2024 Sobota
g.13:00 AP Green – FT
ul. Źródlana 11, Wólka Kozodowska


Rocznik 2017- sparing
21.04.2024 Niedziela
g.12:00 FA Warszawa- FT
ul. Barcelońska 8, W-wa


Nabór do rocznika 2018/19

Z przyjemnością informujemy, że wraz z początkiem września 2023 otworzymy nową grupę dla dziewczynek i chłopców urodzonych w roku 2018i 2019. Pierwszy trening odbędzie się na samym początku września na boisku przy ul. Szolc – Rogozińskiego 2. Trwają zapisy.

Zapraszamy do kontaktu i na bezpłatny trening próbny!

filip@ftschool.pl , 508.066.744

Zapisy do Football Talents

Zapisy trwają przez cały rok.  Zapraszamy dziewczynki i chłopców urodzonych w latach 2011 – 2019.
filip@ftschool.pl , 508-066-744

Szkolenie sportowe dzieci i młodzieży prowadzone przez Football Talents Warszawa współfinansuje m.st. Warszawa