Za nami weekend pełny emocji, zwycięstw, porażek i remisów. Działo się sporo, więc i jest o czym czytać 🙂
FC Lesznowola – FT 2015
Rocznik 2015 w sobotę rano pojechał do podwarszawskich Łaz by zmierzyć się z FC Lesznowolą. Znając umiejętności rywali wiedzieliśmy, że czeka nas ciężka przeprawa, ale to jest właśnie to co lubimy najbardziej. Od pierwszych minut widać było, że zagramy trudne, bardzo wymagające spotkanie, w które dobrze weszliśmy i liczyliśmy tylko, że taką dyspozycję utrzymamy do końca meczu.
Pomimo dobrego “wejścia” w mecz to Lesznowola strzeliła pierwsza bramkę. Nieporozumienie w szeregach obronnych zakończyło się podaniem do rywala i golem na 0:1. Była to 13 minuta. Niezrażeni ruszyliśmy do odrabiania strat i już po 2 minutach udała nam się ta sztuka. Wysoko odebraliśmy piłkę gospodarzom, Marek podał do Sambora, a ten doprowadził do stanu 1:1. Do końca pierwszej tercji pozostawało pięć minut. Nasi piłkarze postanowili swoją dobrą grę udokumentować jeszcze jednym trafieniem. Sprawy w swoje ręce wziął Dallan, który odebrał piłkę rywalom i w swoim stylu uderzył “nie do obrony”.
Druga tercja chyba była jeszcze lepsza w naszym wykonaniu. Bardzo pewnie radziliśmy sobie w defensywie, a groźni byliśmy w ataku. Rywal też grał bardzo dobrze, dzięki czemu oglądaliśmy fenomenalny mecz. Szybki, zacięty na wysokim poziomie technicznym i na niezłym taktycznie. Z tego 20 minutowego okresu wyszliśmy zwycięsko. Jedynego gola zdobył Marek, dobijając uderzenie Dawida. Na drugiej przerwie prowadziliśmy 3:1.
W ostatniej części nie zamierzaliśmy się bronić. Chcieliśmy nadal grać tak jak wcześniej, ofensywnie, odważnie i skutecznie. Robiliśmy co mogliśmy, ale trzeba przyznać, że determinacja gospodarzy również stała na bardzo wysokim poziomie. W 50 minucie wykorzystali nasz zbyt późny doskok i strzałem z dystansu zmniejszyli nasze prowadzenie. Kilka minut później doszło do nieporozumienia na linii trenerzy (sędziowie) a zawodnicy, w efekcie czego Lesznowola doprowadziła do remisu 3:3.
W samej końcówce mieliśmy jeszcze szansę na zwycięstwo, ale tym razem skuteczności zabrakło.
Był to świetny mecz, taki jakie chcielibyśmy rozgrywać zawsze. Wynik jest drugorzędny, ważny wysiłek, zaangażowanie i umiejętności jakie na tle dobrego rywala potrafiliśmy zaprezentować. Brawa należą się całej drużynie, dlatego tym razem nie wybieramy najlepszego zawodnika, lecz wyróżniamy cały zespół!
MKS Piaseczno – FT 2017
Sobotni poranek spędziliśmy na boisku znajdującym się przy ul. 1 Maja 16 w Piasecznie rozgrywając spotkanie z lokalnym MKS-em.
Trener Mateusz:
Na boisku, które ustawione było na dalszej połowie od wejścia na brak emocji oraz ładnych bramek nie możemy narzekać. Kilkukrotnie pięknymi interwencjami popisali się tego dnia stojący na bramce Barek oraz Hubert. Ofiarny, lecz owocny powrót do obrony zaliczył też Adaś, który w ostatniej chwili wygarną piłkę z linii bramkowej pozbawiając tym samym przeciwników pewnej bramki.
Gdy piłka znajdowała się pod nogami zawodników FT staraliśmy się ją rozgrywać szukając sobie na boisku wolnego miejsca do przeprowadzenia akcji. Nie baliśmy się również pojedynków 1v1, z których często wychodziliśmy jako wygrani.
Trener Marcin:
Mecz pomiędzy drużynami Football Talents a MKS Piaseczno, był widowiskowym starciem, które zakończyło się wynikiem 6:12 na korzyść MKS Piaseczno. Nasza drużyna przez pierwsze 30 minut spotkania grała bardzo wyrównanie. Jednak kolejne 30 minut przyniosło widoczny spadek sił u naszych zawodników. Mimo braku zmian graliśmy bardzo ofensywnie będąc przez znaczny czas spotkania przy bramce drużyny przeciwnej. Pomimo dobrej gry i starań, drużyna Football Talents nie była w stanie sprostać intensywności gry przeciwnika.
Od początku meczu obie drużyny prezentowały wysoki poziom. Nasza drużyna próbowała skutecznie atakować, jednak MKS Piaseczno również było bardzo aktywne i stwarzało wiele zagrożeń pod naszą bramką. Przez większość meczu obie drużyny miały swoje okazje, jednak MKS Piaseczno wykorzystywało lepiej sytuacje i skuteczniej finalizowało kontrataki.
W miarę trwania meczu zaczęliśmy w znacznym stopniu tracić siły, co wpłynęło na naszą skuteczność w grze. Pomimo tego, że próbowaliśmy kontrować i odpowiedzieć na ataki przeciwnika, nie byliśmy w stanie utrzymać tempa gry. MKS Piaseczno wykorzystało tę okazję i w drugiej połowie zdołało odskoczyć na kolejne bramki, prowadząc do ostatecznego zwycięstwa.
Mimo porażki zagraliśmy bardzo dobrze. Nasi zawodnicy byli w pełni zaangażowani w mecz, a mimo braku wygranej, mogą być dumni ze swojego występu. Zmęczenie i brak doświadczenia w końcowej fazie meczu mogły przyczynić się do porażki, jednak jest to także wartościowa lekcja i doświadczenie, które pozwoli nam rozwijać się jako piłkarze w przyszłości.
FT 2013 – FT 2014
Ostatnie takie spotkanie rozegraliśmy na letnim obozie w Cmolasie. Wynik i przebieg tamtego spotkania odbył się pod dyktando rocznika 2013. Mecz rozegrany jednak w sobotnie przedpołudnie był już dużo bardziej wyrównany, co pokazuje nam przebieg spotkania oraz minuty zdobywania bramek przez obydwie drużyny.
Zadowoleni z meczu mogą być zarówno zawodnicy z rocznika 2014, którzy zaprezentowali się z bardzo dobrej stawiając realny opór rok starszym kolegom. Powody do szczęścia mają również chłopcy na co dzień trenujący w roczniku 2013. Nie popadli w panikę, byli cierpliwi w konstruowaniu akacji.
KS Delta Warszawa -FT 2015/16