We wtorkowe popołudnie najstarsi zawodnicy naszej szkółki rozgrywali rewanżowe spotkanie wyjazdowe z Juventusem. W pierwszym meczu zremisowaliśmy 2:2, więc rywalizacja zapowiadała się emocjonująco i dokładnie właśnie tak było 🙂
Pierwsza wygrana w tej rundzie bardzo cieszy. Zaczęliśmy mecz nieźle, strzeliliśmy ładną bramkę w 5′. Prostopadłe podanie Filipa do Alana i Alan mocnym, pewnym strzałem pokonał bramkarz przeciwników. Po czym… w 6′ straciliśmy gola bezpośrednio z rzutu rożnego (zła komunikacja pomiędzy obrońcami). Następnie było sporo walki w środku pola.
Obie drużyny starały się zdobyć przewagę ale żadnej się nie udawało. Obie drużyny nieźle konstruowały swoje akcje. W 36′ błysk geniuszu Dominika, który tuż za połową przyjął trochę przypadkowo wybitą piłkę, szybko się z nią odwrócił i przepięknym strzałem z 30m zdobył gola. Na przerwę schodziliśmy z jednobramkową przewagą.
Po przerwie niestety indywidualny błąd i brak zdecydowania spowodował, że praktycznie podarowaliśmy Juventusowi bramkę na 2:2. Później przez kilka minut było nerwowo ponieważ przeciwnik się na nas rzucił, a my byliśmy lekko zdezorientowani ale na szczęście udało nam się uspokoić grę. Znowu mecz toczył się akcja za akcją, obie drużyny miały swoje szanse. Nam udało się strzelić w 57′ (Alan po podaniu Oskara). Potem mieliśmy jeszcze 2 akcje „sam na sam” ale więcej bramek już w meczu nie padło.
Okiem trenera. Na pewno musimy poprawić spokój rozegrania w sytuacjach, kiedy mamy pełną kontrolę nad piłką (wznowienia i SFG). Chciałbym też, żebyśmy częściej podejmowali ryzyko rozegrania przez środek. Bardzo dobrze grały w tym meczu boki. Zarówno boczni obrońcy jak i skrzydłowi. Tradycyjnie działa u nas asekuracja i duch drużyny, który jest bardzo dobry. Na wyróżnienie zasługują Filip, Kubek, Domino i Oskar.