Kompletny weekend :) (akt.6)

W miniony weekend wygrywaliśmy, remisowaliśmy i przegrywaliśmy. Cieszymy się jednak, że wszystkie spotkania przebiegały w miłej atmosferze. Wiele emocji towarzyszyło sobotniemu spotkaniu rocznika 2008/9 które było ostatnim meczem ligowym tej grupy. Chłopcy stanęli na wysokości zadania i pokonali swoich rywali. Weekend zaliczamy więc do udanych i wracamy do pracy na treningach.

Rocznik 2012 w sobotę wczesnym rankiem wybrał się do podwarszawskich Książenic by wziąć udział w turnieju Mazovia Cup. Zawody okazały się mocno wyczerpujące, bowiem rozegraliśmy 10 spotkań łącznie trwających aż 110 minut. Na to jednak byliśmy przygotowani, nie spodziewaliśmy się tylko, że zawody odbywać się będą … pod balonem 🙁

W turnieju grało 6 zespołów w systemie ligowym każdy z każdym plus rewanże.

W pierwszym spotkaniu rywalizowaliśmy z Milanem Milanówek. Rozpoczęliśmy całkiem nieźle szybko osiągając przewagę, ale później graliśmy coraz słabiej i słabiej. Swoich szans nie wykorzystaliśmy, ale ustrzegliśmy się też poważnych błędów w defensywie. Ostatecznie więc bezbramkowo zremisowaliśmy i z lekkim niedosytem zeszliśmy z boiska.

Chwilę później graliśmy już drugie spotkanie, tym razem ze Zniczem Pruszków II. Już w pierwszej minucie popełniliśmy błąd przy rozpoczęciu ze środka i przegrywaliśmy 1:0. To bardzo podcięło nam skrzydła. Graliśmy ospale, mało agresywnie oraz bez wiary w końcowy sukces. A że naprzeciw siebie mieliśmy trzecioligowy zespół, nie ułatwiało to sytuacji. Znicz podwyższył prowadzenie w 7 minucie czym ustalił wynik meczu na 0:2.

Przygnębieni przystąpiliśmy do trzeciego spotkania z Offensywą Książenice. Okazało się, że był to świetny mecz na przełamanie. Tym razem to my zdobyliśmy gola już w 1 minucie. Worek z bramkami rozwiązał Adaś Haft- Szatyński po podaniu Konrada Satro. Już minutę później ponownie trafił Adaś, ale najwięcej oklasków nasi piłkarze zebrali za gola numer 3. Szybkie rozegranie piłki do bocznego sektora, stamtąd Adaś Haft- Szatyński dośrodkował do wbiegającego Wojtka Woźniaka, który bez przyjęcia mocno uderzył do bramki. Czwartą bramkę zdobył Sergiusz Kęsik wykorzystując podanie Maćka Wierzbickiego, a na 5;0 trafił nasz etatowy bramkarz, który tym razem pełnił rolę obrońcy, czyli Gniewko Sękowski. Wygraliśmy 5:0.

W czwartym meczu rywalizowaliśmy ze Zniczem I Pruszków. Rywale prezentowali wysokie umiejętności ale my, tym razem pozytywnie naładowani, nie zamierzaliśmy się poddawać. Co prawda w 5 minucie na prowadzenie wyszedł Znicz, ale już 2 minuty później po dośrodkowaniu Kuby Wody z rzutu wolnego do bramki trafił Staś Malik. W 10 minucie jednak ponownie przegrywaliśmy. Do końca spotkania pozostawały dwie minuty, ale nasi zawodnicy nie zamierzali się poddawać. Sprawy w swoje ręce wziął Adaś Haft – Szatyński, który w środkowej strefie boiska przechwycił niedokładne podanie rywali, popędził ile sił w nogach i uderzył obok bramkarza. Tym samym zapewnił nam w tym spotkaniu remis 2:2.

Ostatni mecz przed rewanżami rozgrywaliśmy z Legią Soccer Schools Naprzód Brwinów. To z kolei drugoligowy zespół, który prezentował się na boisku bardzo pewnie. Przez cały mecz przeważał, lepiej posługując się piłką. Nam brakowało wiary oraz sił ponieważ był to dla nas trzeci mecz z rzędu bez żadnej przerwy w nagrzanym balonie. Mimo to łatwo skóry nie oddaliśmy. W 4 minucie straciliśmy bramkę, ale niemal natychmiast do remisu doprowadził niezawodny Adaś. Niestety przewaga rywala rosła i ostatecznie Naprzód dopiął swego w 11 minucie meczu. Po raz drugi w tym turnieju zeszliśmy z boiska pokonani 🙁

Po 15 minutowej przerwie przystąpiliśmy do rewanżów. Omówiliśmy sobie wiele dotychczas popełnianych błędów, uprościliśmy nieco taktykę i wiedząc jak prezentują się poszczególni rywale chcieliśmy ‘ugrać’ ile się da.

Milan Milanówek prezentował się bardzo solidnie, ale nas w tamtym momencie było to za mało. Tym razem nie brakowało wiary, zaangażowania i pomysłu. Koncentracja również stała na wysokim poziomie i to przełożyło się na zwycięstwo 2:0. W 6 minucie po dośrodkowaniu Kuby Komorowskiego rywal zagrał ręką w polu karnym. Do piłki podszedł Adaś Haft- Szatyński i pewnym strzałem pokonał bramkarza. Już minutę później było 2:0. Ponownie asystował Kuba Komorowski, a strzałem z dystansu popisał się Kuba Woda.

To zwycięstwo było bardzo ważne w obliczu kolejnych spotkań. Dodało nam wiary w siebie, ale przede wszystkim widać było, że chłopcy coraz lepiej rozumieli jak na małym boisku w Książenicach mają się poruszać.

Następnym rywalem był Znicz Pruszków II. Szybko wyszliśmy na prowadzenie znów po bramce Adasia  oraz trzeciej asyście z rzędu Kuby Komorowskiego ale silny Znicz nie zamierzał się poddawać. Odpowiedział dwoma golami w 2 i 5 minucie meczu. Rewanże trwały tylko po 10 minut więc wiele czasu na doprowadzenie przynajmniej do remisu nie mieliśmy. Okazało się, że wystarczyło nam kilkadziesiąt sekund by Kuba Woda strzelił bramkę… po czwartej z rzędu asyście Kuby Komorowskiego! W kolejnych minutach oba zespoły dążyły do zwycięstwa, ale żadnemu nie udała się ta sztuka.

W ósmym meczu ponownie rywalizowaliśmy z Legią Soccer Schools Naprzód Brwinów. Tego meczu obawialiśmy się najbardziej, pamiętając pierwsze spotkanie. Tym razem jednak znów bardzo widoczny był postęp jaki nasi piłkarze zrobili podczas tych zawodów. Co prawda w 5 minucie przegrywaliśmy 1:0, ale dla nas przegrywanie nie było problemem. To rywal strzelając nam tego dnia bramkę musiał się obawiać, że pewnie zaraz odrobimy straty 🙂 Tak też było tym razem. Już w 6 minucie na listę strzelców wpisał się Konrad Satro po podaniu Adasia, a zwycięstwo na minutę przed końcem zapewnił nam Staś Malik…po asyście Adasia 🙂 Wygraliśmy 2:1.

W przedostatnim meczu ponownie naprzeciw nam stanęła Offensywa Książenice. Miejscowi nie mieli nikogo na zmianę i po tylu minutach na boisku nie mieli prawa mieć sił do kolejnych spotkań, ale ambitnie się nie poddawali. Nasi piłkarze nie chcieli jednak rozdawać rywalom prezentów i szybko przystąpili do strzelania bramek. Zdobyli ich aż siedem tracąc przy tym jedną. Na listę strzelców wpisywali się; 3x Maciek Wierzbicki, 2x Sergiusz Kęsik oraz Adaś Haft-Szatyński i Staś Malik. Asystowali; Kuba Komorowski, Kuba Woda i Maciek Wierzbicki. Offensywa trafiła raz.

Na bieżąco punktów nie liczyliśmy ale zdawaliśmy sobie sprawę, że nasza pozycja w tabeli musi być całkiem niezła. Wiedzieliśmy też że nasz ostatni rywal, Znicz I Pruszków radził sobie również bardzo dobrze, więc do tego spotkania podeszliśmy jak do finału. Nikt już nie myślał jak bardzo jest zmęczony i co kogo boli. Każdy chciał ostatnie 10 minut turnieju zagrać na 100 procent. I tak też było. Znicz wyszedł na prowadzenie w 3 minucie, ale mecz był bardzo wyrównany. Obie drużyny stwarzały szanse na bramki, ale obie też bardzo dobrze się broniły. Czas uciekał, chcieliśmy gonić wynik, ale wiedzieliśmy że strata drugiej bramki będzie nie do odrobienia. Wreszcie na 2 minuty przed końcem piłkę spod nóg obrońcy wyłuskał Staś Malik i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza rywala. Do końca meczu wynik już się nie zmienił. Zremisowaliśmy 1:1.

Z niecierpliwością czekaliśmy które miejsce w tabeli dadzą nam cztery zwycięstwa, cztery remisy i dwie porażki. Ostatecznie otrzymaliśmy srebrne medale, puchar i dyplomy za drugą lokatę, którą przyjęliśmy z wielką radością 🙂

Chłopcy zasłużyli na ogromne brawa. Turniej był wykańczający pod każdym względem, ale żaden z zawodników nie narzekał. Wszyscy palili się do gry i nie martwili niepowodzeniami. W całym turnieju aż sześć razy udało nam się odrabiać straty co w tak krótkich meczach jest bardzo trudne. Nie najlepiej zaprezentowaliśmy się w pierwszej rundzie, ale w rewanżach nie przegraliśmy ani razu odnosząc trzy zwycięstwa i dwa razy remisując. Zawody wygrał Znicz I Pruszków.

Najlepszymi zawodnikami zostali wybrani Adaś Haft- Szatyński i Kuba Woda, a na wyróżnienie bez wątpienia zasłużyli Gniewko Sękowski, Ignacy Kozłowski, Kuba Komorowski, Wojtek Woźniak, Bartek Miszczenko, Konrad Satro, Maciek Wierzbicki, Sergiusz Kęsik i Staś Malik. Gratulujemy!

FT reprezentowali:

    1. Gniewko Sękowski, bramkarz , 1 gol
    2. Ignacy Kozłowski, bramkarz
    3. Kuba Woda – kapitan, 2 gole i 2 asysty
    4. Kuba Komorowski – 5 asyst
    5. Sergiusz Kęsik – 3 gole
    6. Konrad Satro – 1 gol i 1 asysta
    7. Wojtek Woźniak – 1 gol
    8. Adaś Haft- Szatyński 7 goli i 3 asysty
    9. Staś Malik – 4 gole
    10. Maciek Wierzbicki – 3 gole i 2 asysty
    11. Bartek Miszczenko


Zawodnicy z grupy 2008/09 nie zawiedli w swoim ostatnim meczu w tym sezonie. Po dobrej grze pokonali drużynę KS Wilanów II, dzięki czemu w świetnych nastrojach mogli spędzić resztę weekendu 🙂

Przed rozpoczęciem sobotniego spotkania wiadomo było, że nikt nie odbierze już naszemu zespołowi drugiego miejsca w ligowej tabeli. Mimo to, goście bardzo chcieli “z przytupem” zakończyć rozgrywki więc cel był jasny – zdobycie kompletu punktów 🙂 Jednak oprócz tego, wszystkim zależało na dobrej atmosferze i wzajemnym budowaniu boiskowej pewności siebie. Było to o tyle ważne, że plan na to spotkanie był wyraźnie nakreślony – trener w trakcie dokonywał zmian “całą drużyną”, co sprawiało że niektórzy zawodnicy pojawiali się na słabo dla siebie znanych pozycjach. Do tego dochodził też fakt, że kilku z nich zaliczało ligowy debiut w tym sezonie a to mogło mieć wpływ na znajomość taktyki czy odpowiedniego poruszania się po boisku 🙂 Jak się jednak okazało, w pierwszej połowie wszyscy nasi zawodnicy doskonale wypełniali powierzone im zadania. W roli defensywnego pomocnika dobrze prezentował się Antek Derda, jako ten bardziej wysunięty bez kompleksów walczył Szymon Mizikowski a ligowy debiut golem “zaznaczył” Jurek Kiełbowicz 🙂 Dodając do tego trafienie Tymka Najdzika oraz sprytne uderzenie Mateusza Marchlewskiego mamy obraz dobrej i zasłużenie wysoko wygranej pierwszej części meczu.

Początek drugiej połowy należał do gospodarzy, którzy osiągnęli przewagę wykorzystując dość eksperymentalne ustawienie personalne naszego zespołu 🙂 W szeregach FT po boisku biegali wtedy zawodnicy, którzy do tej pory ligowych minut mieli na swoim koncie najmniej. Widoczny był brak wzajemnego zrozumienia, a błędy w ustawieniu kilkukrotnie zmuszały Igora Szwarca do trudnych interwencji. Rywal, w tym okresie grający lepiej od nas, zdobył jednego gola. Kilka minut później nastąpiła kolejna zmiana całego zespołu gości, a chwilę po tym gospodarze zaliczyli trafienie kontaktowe :/ Trzeba przyznać, że z przebiegu gry jak najbardziej na to zasłużyli choć dla naszego zespołu było to mimo wszystko lekkim szokiem. Musiało minąć kilka kolejnych minut, zanim o boiskowych wydarzeniach znów głównie decydowali zawodnicy FT. Blisko czwartego gola byli Tymek Najdzik i Krzyś Likos, bramkarza KS Wilanów zaskoczyć próbowali też Mateusz Warnawin czy Maciek Maciąg. Przewaga naszego zespołu była coraz większa, jednak na kolejne trafienie musieliśmy czekać prawie do samego końca meczu. Wtedy to Mateusz Warnawin idealnie “w tempo” podał do Krzysia Likosa, a ten lobując golkipera rywali umieścił futbolówkę w bramce 🙂 Chwilę później w miejsce strzelca na boisku pojawił się Franek Stańczak, który w ostatniej akcji tego spotkania podwyższył jeszcze jego wynik 🙂 Okazałe zwycięstwo stało się faktem, a bardzo dobra gra ponownie dała naszemu zespołowi komplet punktów 🙂

Sobotnim zwycięstwem nasi zawodnicy świetnie podsumowali bardzo udany dla siebie ligowy sezon. Na boisku nie brakowało zaangażowania i wzajemnej motywacji, ale przede wszystkim widać było jak wiele radości sprawiało naszym młodym piłkarzom wspólne uczestniczenie w tym wydarzeniu. To doskonały obraz tego, jak dobrze funkcjonującą grupę udało się nam wszystkim przez te spędzone razem lata stworzyć 🙂 Zakończyliśmy w sobotę pewien ważny i z pewnością wartościowy etap w naszych życiach, a teraz z niecierpliwością patrzymy na to co wydarzy się w przyszłości 🙂

Najlepszym zawodnikiem tego meczu wybieramy Krzysia Likosa, dającego bardzo dużo w ofensywie ale też pracującego dla drużyny przy odbiorze piłki. Na wyróżnienie zasłużyli Antek Derda, Łukasz Kręgielewski, Mateusz Marchlewski oraz Franek Stańczak.

Kibicom dziękujemy za doping i wsparcie naszych młodych piłkarzy! 🙂

FT reprezentowali:

1.  Janek Siek (bramkarz)
2.  Wiktor Wożniak
3.  Franek Wrotecki – 1 asysta
4.  Staś Leszkowicz
5.  Łukasz Kręgielewski – 1 asysta
6.  Staś Zych
7.  Tymek Najdzik – 1 gol
8.  Franek Stańczak – 1 gol
9.  Mateusz Warnawin – 1 asysta
10. Maciek Maciąg
11. Kuba Zdunek
12. Mateusz Marchlewski – 1 gol, 1 asysta
13. Szymon Mizikowski
14. Krzyś Likos – 1 gol
15. Jurek Kiełbowicz – 1 gol
16. Rysio Woda – 1 asysta
17. Antek Derda
18. Igor Szwarc (bramkarz)

Poniżej film przygotowany przez Tatę Tymka, któremu serdecznie dziękujemy!


Rocznik 2014 w minioną sobotę zagrał bardzo wartościowy mecz z drużyną FA Piaseczno. Rozgrywaliśmy równocześnie dwa spotkania na dwóch boiskach, spędziliśmy na murawie aż 60 minut, a sami zawodnicy, jak i kibice świetnie się bawili.

Wiele goli straconych, jak i tych strzelonych, interwencji bramkarskich, potu, walki, zaangażowania oraz fauli pozwoli nam na stanie się lepszymi piłkarzami 🙂

Mimo braku wyłonionego zwycięzcy z tego starcia, wszyscy biorący udział w spotkaniu mogą czuć się zadowoleni.

Wyróżniona zostaje cała drużyna 🙂 brawa dla Was!

FT reprezentowali:

    1. Andrzej Tokarski
    2. Tymek Kaczyński
    3. Mikołaj Sobolewski
    4. Brunon Siennicki
    5. Wika Drózd
    6. Kacper Łuczyński
    7. Wojtek Hałas
    8. Tomek Pyzel
    9. Maciek Słysz
    10. Filip Siek
    11. Dallan McCabe

Rocznik 2010 w niedzielę wygrał po raz 10 z rzędu w lidze MZPN (licząc również poprzedni sezon). Gościliśmy AS Warszawa, po którym spodziewaliśmy się więcej niż poprzednio – i słusznie. Nie było to łatwe spotkanie, musieliśmy zagrać poprawnie, nie popełniać błędów.

Spotkanie zaczęło się od mocnych ataków z naszej strony. Chcieliśmy szybko przejąć inicjatywę w meczu i spokojnie kontrolować spotkanie. Udało się to już w pierwszych minutach, kiedy Michał Klonowski podał do Matiego Gracza, a nasz najlepszy strzelec w tym sezonie umieścił piłkę w siatce. Była to pierwsza z siedmiu bramek, przy której Mati miał udział 🙂 Do przerwy udało się zdobyć jeszcze dwa gole za sprawą Olka Jędrysiaka i ponownie Matiego.

To co wyprawiał Mati w tym meczu sprawiało, że dłonie same składały się do oklasków. Stwarzaliśmy sobie mnóstwo sytuacji w tym spotkaniu, a bardzo wiele z nich było na tyle klarowne, że wystarczyło kopnąć piłkę do pustej bramki… To tylko pokazywało z jaką łatwością jesteśmy w stanie dochodzić do sytuacji stu procentowych.

Goście oczywiście nie bronili się przez całe spotkanie. Dochodzili do kilku okazji podbramkowych, a dwie z nich znalazły drogę do naszej bramki.

Mecz udało się wygrać wynikiem 8:2. Wbrew sporej przewagi i wielu korzystnych dla nas sytuacji mogliśmy strzelić więcej goli. Często było słychać zawód na trybunach, gdyż niektóre akcje powinniśmy wykorzystywać bez trudu. Mimo tego cieszył brak nerwów w zespole, a także to, że było słychać pozytywne komentarze względem zawodników w drużynie.

Zawodnikiem meczu bez cienia wątpliwości zostaje Mati Gracz. Momentami kibice na “trybunach” mogli poczuć magię, którą Mati tworzył na boisku 🙂 Wyróżniony zostaje każdy zawodnik, biorący udział w tym spotkaniu, gdyż w końcu można było zobaczyć każdego z nas jako część drużyny. Brawo dla Was!

FT reprezentowali:

    1. Filip Chwesiuk – bramkarz II, III i IV kwarta (kapitan)
    2. Mateusz Gracz – 6 goli i asysta
    3. Michał Jaroszewicz – 2 asysty (bramkarz I kwarta)
    4. Olek Jędrysiak – gol
    5. Krzysiek Komorowski – asysta
    6. Igor Makowski – asysta
    7. Mikołaj Romanow – gol
    8. Tomek Salski
    9. Michał Klonowski – asysta
    10. Kuba Wolak
    11. Marek Świstak

Z dobrej strony, w rywalizacji z warszawską Legią, pokazali się w niedzielę zawodnicy z rocznika 2011. Nie zdobyli co prawda ani jednego punkty, ale kilkukrotnie pokazali że potrafią nawiązać wyrównaną walkę z faworyzowanym przeciwnikiem 🙂

Ciężko pewnie było znaleźć osobę, która przed meczem nie wskazałaby gospodarzy jako “pewniaków” do zwycięstwa. Pierwsze minuty spotkania pokazały jednak, że młodzi piłkarze z Łazienkowskiej nie będą mieli tego dnia łatwej przeprawy. Oczywiście, to oni dłużej byli przy piłce i to oni częściej pojawiali się pod bramką FT ale goście też potrafili kilkukrotnie stworzyć zagrożenie w polu karnym rywala. Efektem całkiem wyrównanej gry były trzy gole dla Legii oraz dwa trafienia dla naszego zespołu. Ich autorami byli Dominik Lipski oraz Janek Pyzel, a jeśli wspomnimy jeszcze o poprzeczce po uderzeniu Emila Skolimowskiego to okaże się że przeciwnik nie był w niedzielę aż taki straszny 🙂

W drugiej części gry nastawienie obu drużyn nie uległo zmianie. Legia częściej atakowała, przez co w naszej bramce sporo pracy miał Marcin Słysz. Wielokrotnie jednak stawał na wysokości zadania, a w grze obronnej dobrze prezentowali się również nasi defensorzy. Nieźle wyglądaliśmy też w ofensywie, gdzie zawodnicy FT szukali wolnych przestrzeni oraz dogodnych pozycji do oddania strzału. Podobnie jak w pierwszej kwarcie, koncentracja i zaangażowanie zagwarantowały naszemu zespołowi pozytywną ocenę. Drugi kwadrans, choć przegrany 2-1, mógł ponownie podobać się sympatykom FT. Na trafienia gospodarzy, zaskakującym uderzeniem odpowiedział Emil Skolimowski dzięki czemu po 30 minutach przegrywaliśmy różnicą tylko dwóch goli.

Niestety trzeci kwadrans był najgorszym w wykonaniu naszego zespołu :/ W tym okresie młodzi zawodnicy Legii aż pięciokrotnie umieszczali piłkę w naszej bramce, a w grze osiągnęli wyraźną przewagę. Trzeba zdecydowanie docenić umiejętności strzelców, bo każdy kolejny gol był piękniejszy od poprzedniego a przy strzałach w samo “okienko” niewiele zrobić mógł nasz golkiper.

W ostatniej części gry znów zobaczyliśmy lepszą postawę zawodników FT. Częściej odbieraliśmy piłkę rywalowi, a nasi zawodnicy ponownie dobrze się wzajemnie asekurowali oraz zdecydowanie poprawili wewnętrzną komunikację. Efektem bardziej zdecydowanej postawy podczas odbioru piłki, były dwa samobójcze trafienia gospodarzy, przy których udział mieli Antek Kubicki i Oskar Waliszczak. Bardziej ofensywna gra sprawiała, że w naszej defensywie pojawiało się coraz więcej “luk”. Te doskonale potrafili wykorzystywać młodzi piłkarze Legii, którzy jeszcze trzy razy byli w stanie pokonać Marcina Słysza. Ostatecznie trzy punkty zostały na Ł3, ale goście ze swojej gry na pewno mogą być zadowoleni 🙂

Zawodnikiem meczu wybieramy Oskara Waliszczak, który rzadko przegrywał indywidualne pojedynki w obronie oraz aktywnie i mądrze starał się budować akcje naszego zespołu. Na wyróżnienie zasłużyli Dominik Lipski, Emil Skolimowski, a także Marcin Słysz.

FT reprezentowali:

  1. Marcin Słysz (kapitan, bramkarz)
    2.  Antek Tokarski
    3.  Antek Kubicki – 2 asysty
    4.  Janek Pyzel – 1 gol
    5.  Dominik Lipski – 1 gol
    6.  Oskar Waliszczak – 1 asysta
    7.  Borys Bukowiec
    8.  Emil Skolimowski – 1 gol
    9.  Maciek Wojtachnio


Rocznik 2007 ponownie wystąpił w Milanówku. Naszym rywalem tym razem był zespół KS Armado, z którym w pierwszej rundzie wygraliśmy 2:1. Tym razem niestety się nie udało. Zremisowaliśmy 1:1 notując trzeci podział punktów z rzędu. Szkoda, że kolejny razem mając ku temu szanse nie umiemy przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, ale z drugiej strony możemy być zadowoleni, że w tym sezonie, jak do tej pory, pokonał nas tylko jeden rywal.

W pierwszej połowie graliśmy słabiej. Mieliśmy problemy z dłuższym utrzymywaniem się przy piłce, graliśmy zbyt bojaźliwie. Cofnięci czekaliśmy na ruch rywali, ale ci z dłuższego posiadania piłki niewiele razy umieli zagrozić bramce strzeżonej najpierw przez Franka Tkaczyka, a następnie Bruna Bystrzejewskiego. Nasz zespół również nie wiele miał okazji na objęcie prowadzenia. Kilka niezłych kontr, ale bez ‘konkretów’.

Na przerwę zeszliśmy bezbrakowo remisując.

Po przerwie działo się znacznie więcej dobrego ze strony FT. Niemal całe 40 minut atakowaliśmy, wielokrotnie odbierając piłkę jeszcze na połowie gości. Stworzyliśmy sobie sporo dogodnych okazji, ale gola zdobyliśmy tylko jednego. Po dośrodkowaniu Mikołaja Breli do siatki potężnym uderzeniem trafił Michał Ciechan.

Po chwili stworzyliśmy kolejne okazje by podwyższyć prowadzenie, ale niestety próby Szymona Kazany czy Julka Sveena lądowały tuż obok bramki. Najbliżej gola byliśmy gdy w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Bartek Kowalczyk, piłkę próbowaliśmy kilka razy dobijać, aż wreszcie gdy wydawało się, że za chwilę przekroczy linię bramkową, bramkarz wygarnął ją z linii bramkowej.

Niedługo później kapitalne uderzenie z dystansu Julka Sveena przeleciało o centymetry nad bramką.

Niestety nie ustrzegliśmy się też błędów, a jeden z nich, z pozoru niegroźny, Armado natychmiast wykorzystało. Franek Tkaczyk bliski był skutecznej interwencji, ale przy dobitce nie miał szans.

Zremisowaliśmy więc trzeci mecz z rzędu. Jak zwykle niedosyt w takich sytuacjach pozostaje, ale nie zagraliśmy dziś najlepiej więc pretensje możemy mieć wyłącznie do siebie.

Najlepszym zawodnikiem FT został wybrany Mikołaj Brela, który nie tylko dużo biegał, ale robił to bardzo mądrze wielokrotnie świetnie podłączając się do akcji ofensywnych. Robił to w odpowiednich momentach oraz w odpowiednim tempie, a asysta w tym spotkaniu jest tego efektem 🙂 Wyróżnienie trafia tym razem do Kuby Kusyka, który z każdym meczem pokazuje, że staje się coraz bardziej wartościowym i dojrzalszym zawodnikiem.

FT reprezentowali:

    1. Franek Tkaczyk, bramkarz
    2. Bruno Bystrzejewski
    3. Julek Sveen
    4. Wojtek Budzyński
    5. Mikołaj Brela, 1 asysta
    6. Szymon Wolak
    7. Igor Kyrcz
    8. Tomek Pilarek
    9. Igor Wydmański
    10. Bartek Kowalczyk
    11. Szymon Kazana, kapitan
    12. Igor Wydmański
    13. Michał Ciechan
    14. Łukasz Sadowski
    15. Karol Klimek

Najbliższe mecze:

Rocznik 2015/16 – liga
05.10.2024 r. Sobota
g. 10:00 FT – WAF
ul. Lokajskiego 3, W-wa


Rocznik 2011 – liga
05.10.2024 r. Sobota
g. 11:35 FT – KS Chalinów
ul. Puławska  266, W-wa


Rocznik 2014 – liga
06.10.2024 r. Niedziela
g. 10:30 FT – Juventus
ul. Lokajskiego 3, W-wa


Rocznik 2015 – liga
06.10.2024 r. Niedziela
g. 12:30 FT – BVB WBS
ul. Lokajskiego 3, W-wa


Rocznik 2013 – liga
06.10.2024 r. Niedziela
g. 13:30 Legia – FT
ul. Legionistów 3, Urszulin


Rocznik 2012 – liga
06.10.2024 r. Niedziela
g. 16:00 FT – BVB WBS
ul. Baletowa 164, W-wa


Nabór do rocznika 2018/19

Z przyjemnością informujemy, że wraz z początkiem września 2023 otworzymy nową grupę dla dziewczynek i chłopców urodzonych w roku 2018i 2019. Pierwszy trening odbędzie się na samym początku września na boisku przy ul. Szolc – Rogozińskiego 2. Trwają zapisy.

Zapraszamy do kontaktu i na bezpłatny trening próbny!

filip@ftschool.pl , 508.066.744

Zapisy do Football Talents

Zapisy trwają przez cały rok.  Zapraszamy dziewczynki i chłopców urodzonych w latach 2011 – 2019.
filip@ftschool.pl , 508-066-744

Szkolenie sportowe dzieci i młodzieży prowadzone przez Football Talents Warszawa współfinansuje m.st. Warszawa