Rocznik 2007/8 w ramach czwartkowego treningu rozegrał mecz sparingowy z kolegami z pierwszej drużyny SEMP-a z rocznika 2008. Po bardzo dobrej grze w wykonaniu naszego zespołu odnieśliśmy zaskakująco wysokie zwycięstwo 12:2. W grudniu również rywalizowaliśmy z SEMP-em, ale wówczas był to drugi zespół. Wtedy wygraliśmy 9:1.
Pierwsze 20 minut było wyrównane, choć i w tym czasie nasz zespół miał przewagę tworząc sobie kilka świetnych szans. Niestety wówczas szwankowała skuteczność. SEMP również kilka razy był groźny, a w dodatku popisał się lepszą finalizacją, kiedy w 21 minucie po strzale z dystansu wyszedł na prowadzenie.
Stracony gol podziałał na nasz zespół mobilizująco. Już 5 minut później wyrównał, rozgrywający świetne spotkanie, Karol Klimek dobijając uderzenie Bartka Kowalczyka. Niespełna 60 sekund później indywidualną akcją popisał się Kuba Musialik, który wyprowadził nas na prowadzenie. Po kolejnych 4 minutach było już 3:1. Drugi raz na listę strzelców wpisał się Karol Klimek, a asystę zanotował Mikołaj Warnawin.
Dwubramkowe prowadzenie odebrało nadzieję rywalom na korzystny wynik w tym spotkaniu, a nas uspokoiło i dodało ogromnej pewności siebie. Wszyscy nasi zawodnicy czuli się ryby w wodzie 🙂 Mądrze rozgrywali piłkę, czasem można było nawet użyć nieco wyświechtanego powiedzenia, że ‘piłka chodziła jak po sznurku’. Co by nie pisać to grę naszych piłkarzy, mimo panującego zimna, oglądało się z ogromną przyjemnością.
Ewidentnie czwartkowa gra im samym sprawiała wiele radości, co z dość dużą regularnością stemplowali kolejnymi golami. Na 4:1 trafił wprowadzony chwilę wcześniej Tomek Pilarek. Niczym lis pola karnego znalazł się tam gdzie akurat spadła piłka po strzale Mikołaja Breli. Duży udział w tej akcji miał Mikołaj Warnawin, który wyprowadził kontrę i popisał się fantastycznym, przekątnym podaniem.
Kolejna piękna akcja w wykonaniu FT dała nam piątego gola w 52 minucie. Kilka szybkich wymian i w efekcie do pustej bramki po podaniu Bartka Kowalczyka trafił Kuba Musialik. 120 sekund później znów trafił Kuba Musialik, ale tym razem po podaniu Tomka Pilarka.
W 60 minucie straciliśmy drugą bramkę po błędzie przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy.
Końcówka meczu miała jednego bohatera, który niczym karabin maszynowy seryjnie strzelał. Między 62 a 75 minutą Szymon Kazana zdobył aż pięć goli. To wyczyny niewiele wolniej osiągnięty niż słynne pięć trafień Roberta Lewandowskiego 🙂 Szymonowi asystowali; 2x Julek Sveen (raz po świetnym podaniu prostopadłym, a następnie z rzutu wolnego), Szymon Wolak (kapitalne prostopadłe podanie) i Mikołaj Warnawin. Wynik meczu na 12:2 ustalił Mikołaj Warnawin po podaniu Łukasza Sadowskiego w 77 minucie.
Najlepszymi zawodnikami zostali wybrani Karol Klimek, Szymon Kazana i Kuba Musialik.
FT reprezentowali:
- Igor Kyrcz – bramkarz 25 minut
- Wojtek Budzyński
- Szymon Kazana – 5 goli
- Szymon Kyrcz
- Mikołaj Brela – 1 asysta
- Tomek Pilarek – 1 gol i 1 asysta
- Julek Sveen – 2 asysty
- Antek Szymański
- Igor Wydmański
- Karol Klimek – 2 gole
- Kuba Musialik – 3 gole
- Szymon Wolak – 1 asysta
- Mikołaj Warnawin – 1 gol i 2 asysty
- Łukasz Sadowski – 1 asysta
- Bruno Bystrzejewski – bramkarz 55 minut
- Bartek Kowalczyk – 2 asysty