Jak się okazało był to bardzo trudny weekend dla naszych piłkarzy! Większość meczów zakończyliśmy porażkami choć mimo niekorzystnych rezultatów z występów najczęściej mogliśmy być zadowoleni. Zwyciężyły tylko drużyny z roczników 2011 i 2013.
Rocznik 2007/8 tym razem rywalizował z Deltą Warszawa. Z 80-minutowej rywalizacji zagraliśmy dobrze przez 65 minut, ale jak się okazało to te pierwsze 15 minut było decydujące dla losów spotkania. Bardzo źle weszliśmy w to spotkanie i w kontekście walki o punkty mogliśmy wracać do domów już po pierwszym kwadransie przegrywając wówczas 3:0.
Mieliśmy swój plan na ten mecz i gdy zawodnicy zaczęli go realizować okazało się, że był on słuszny. Niestety w tym wieku i na tym poziomie brak konsekwencji, koncentracji i wyłamywanie się z zespołowych zadań musi kończyć się fatalnie. Pierwszego gola straciliśmy w 7 minucie po rzucie rożnym, drugiego w 9 po nieporozumieniu pomiędzy zawodnikami, a trzeciego bo dziecięcej fantazji w podchodzeniu do założeń.
Później z każdą minutą było lepiej, ale w rzeczywistości zadowoleni w pełni mogliśmy być w drugiej połowie. Graliśmy jak równy z równym, strzeliliśmy nawet bramkę, niestety po niewielkim spalonym, mieliśmy kolejną okazję sam na sam z bramkarzem, a w defensywie prezentowaliśmy się solidnie jak nigdy jeszcze w tym sezonie.
Z jednej strony to napawa optymizmem, z drugiej wciąż mamy problemy nad prezentowaniem wysokiego poziomu przez całe spotkanie. Biorąc jednak pod uwagę frekwencję na treningach, osłabienia na każdym meczu nie ma się co dziwić.
Najlepszym zawodnikiem FT został wybrany Igor Wydmański.
FT reprezentowali:
-
- Franek Tkaczyk, bramkarz
- Julek Sveen, kapitan
- Szymon Kazana
- Szymon Wolak
- Kuba Kusyk
- Mikołaj Brela
- Tymek Najdzik
- Igor Wydmański
- Karol Klimek
- Szymon Kyrcz
- Kuba Janus
- Franek Wrotecki
- Tomek Pilarek
Rocznik 2010 podejmował w sobotę u siebie drużynę Legii Soccer Schools. W poprzednim meczu przegraliśmy 4:0 dając sobie strzelać gole w ostatnich 13 minutach. Tym razem gra wyglądała trochę lepiej, a wynik niestety tego nie odzwierciedlał.
Od pierwszych minut chcieliśmy zrobić to, czego nie robiliśmy w poprzednim meczu, czyli atakować całą drużyną. Przeciwnicy cierpliwie atakowali, jak nie udawało im się lewą stroną to atakowali prawą. My niestety nie nadążaliśmy przesuwać się w obronie, a goście prostopadłymi podaniami penetrowali naszą obronę. Bardzo dobrze w defensywie spisywał się Igor Makowski, który dużo przewidywał i przechwytywał piłkę. Niestety naszych kontrataków nie byliśmy w stanie zakończyć bramką.
Do przerwy przegrywaliśmy 0:4. Chcieliśmy dalej grać swoje i dążyć do zdobycia pierwszej bramki. Niestety Legioniści grali bardzo dojrzały futbol przez co nie pozwalali nam rozwinąć skrzydeł. Jedną z sytuacji miał Mati Gracz, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, lecz goalkeeper przyjezdnych świetnie spisał się na przedpolu i skasował akcję. Goście dołożyli jeszcze dwa gole, a my musieliśmy uznać ich wyższość
Aktualnie w 7 meczach dotychczas w 4 z nich nie udało nam się zdobyć gola. Ewidentnie nasza ofensywa kuleje w tym sezonie i za mało wygrywamy pojedynków 1 na 1.
Zawodnikiem meczu bez wątpienia zostaje Igor Makowski, który dwoił się i troił w naszej drużynie. Wyróżniony zostaje Kuba Wolak.
FT reprezentowali:
-
- Mateusz Gracz – kapitan
- Igor Makowski
- Filip Chwesiuk – bramkarz I połowa
- Dawid Nowak – bramkarz II połowa
- Krzysiek Komorowski
- Mikołaj Romanow
- Kuba Wolak
- Sebastian Klotz
- Franek Mildner
- Oskar Waliszczak
- Antek Drózd
- Janek Pyzel
- Alan Sentkiewicz
Rocznik 2012 podejmował na własnym boisku zespół KS Ursynów. Po pierwszym spotkaniu, w którym padł bramkowy remis spodziewaliśmy się zaciętego meczu i taki też był.
Przez 53 minuty nie padł ani jeden gol co już samo w sobie mówi dużo o przebiegu spotkania. Obie drużyny miały swoje szanse, brakowało jednak skuteczności, ale przede wszystkim to bramkarze świetnie wywiązywali się ze swoich zadań. W naszej bramce przez całe spotkanie bronił Gniewko Sękowski i grał bardzo pewnie. Łapał wszystko co miał złapać, zażegnał niebezpieczeństwo także w sytuacji sam na sam. Mogliśmy grać znacznie spokojniej mając za sobą tak prezentującego się bramkarza.
W defensywie fenomenalne prezentował się także Kuba Woda, który z niezwykłą dojrzałością, wyczuciem i timingiem radził sobie z napastnikami gości. W ofensywie mieliśmy swoje problemy, ale warto pochwalić Adama Haft-Szatyńskiego, który robił co mógł i kilka razy brakowało mu wyłącznie szczęścia żeby piłka zatrzepotała w siatce.
W 53 minucie meczu goście mieli z pozoru nie groźny rzut wolny niemal ze środka boiska. Potężne uderzenie lewonożnego zawodnika oraz silny podmuch wiatru nie dały szans Gniewkowi na skuteczną interwencję. Jak się okazało była to jedyna bramka spotkania.
Przegraliśmy ale absolutnie nie mamy się czego wstydzić. Zagraliśmy bardzo ambitnie, walecznie a mierząc się ze swoimi problemami kadrowymi nie pozwoliliśmy gościom na zbyt wiele. Co prawda to zawodnicy w czerwonych strojach mieli przewagę optyczną, ale na dzień dzisiejszy nie ma to dla nas żadnego znaczenia. Pracujemy dalej i robimy postępy co cieszy nas na każdym treningu 🙂
Najlepszymi zawodnikami FT zostali wybrani Gniewko Sękowski i Kuba Woda.
FT reprezentowali:
-
- Gniewko Sękowski, bramkarz
- Kuba Woda
- Wojtek Woźniak – kapitan
- Kuba Komorowski
- Bartek Miszczenko
- Adam Haft-Sztyński
- Andrzej Tokarski
- Julek Żurek
- Ignacy Kozłowski
Rocznik 2011 zagrał w sobotę u siebie z Warszawską Akademią Futbolu. Po ostatnim bramkowym remisie aż 4:4 ponownie liczyliśmy na mecz pełen emocji.
Mecz zaczął się od ataku gości, którzy już w 10 sekundzie mieli stuprocentową sytuacje na zdobycie gola. My po wznowieniu piłki od bramki i przetransportowaniu jej na połowę WAFu zdobyliśmy gola. Bramkę zdobył Dominik Lipski, a asystował mu Emil Skolimowski. Mecz od początku przypominał walkę bokserską bez trzymania gardy. Biliśmy się po “buziach” z WAFem bez kompleksów. Goście po naszym błędzie w obronie doprowadzili po chwili do remisu, na co odpowiedział Emil, a asystował mu Dominik. Po kilkunastu sekundach Domino znowu asystował tym razem przy golu Alana Sentkiewicza. Szybkie ciosy z naszej strony wyprowadziły nas na dwubramkowe prowadzenie i kontrolowanie gry.
W drugiej kwarcie ponownie było co oglądać. Emocje towarzyszyły nam przez kolejne 15 minut. Do euforii doprowadził nas ponownie Dominik, który zamienił podanie Maćka Wojtachnio na gola. Strzał spod linii bocznej na dalszy słupek wylądował na bocznej siatce, a bramkarz mógł odprowadzić piłkę wzrokiem. Maciek pozazdrościł Dominikowi i w bliźniaczej sytuacji również uderzył nie do obrony. Bramkarz gości mimo, że rozgrywał kapitalne spotkanie ponownie był bez szans. Gospodarze odpowiedzieli w międzyczasie jednym trafieniem przez nasz błąd w obronie i słabą komunikację.
W kolejnych kwartach udało nam się zdobyć jeszcze dwa gole. Pierwszego gola w barwach FT zdobył Alek Hass po podaniu Emila, a Emil kilka minut później w indywidualnej akcji podwyższył prowadzenie, którego już do ostatnich minut nie oddaliśmy.
Mogliśmy cieszyć się z trzeciego zwycięstwa w tym sezonie, ponownie zasłużenie. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji i widać było chemię między zawodnikami. Są momenty gdzie rozumiemy się bez słów, lecz czy to wystarczy na kontynuowanie dobrej passy? Przekonamy się za tydzień meczem z FA! 🙂
Zawodnikiem meczu bez wątpienia zostaje Dominik Lipski, a wyróżniony zostaje Emil Skolimowski.
FT reprezentowali:
-
- Dominik Lipski – 2 gole i 2 asysty
- Janek Pyzel
- Emil Skolimowski – 2 gole i 2 asysty
- Alan Sentkiewicz – gol
- Marcin Słysz – bramkarz
- Antek Tokarski
- Oskar Waliszczak
- Alek Hass – gol
- Hubert Jaśkowiak
- Wojtek Wróblewski – bramkarz
- Maciek Wojtachnio – gol i asysta
- Maks Łukaszewski
- Wojtek Ciećwierz
Rocznik 2013 udał się w niedzielę na Rembertów, aby zagrać z Młodą Gwardią. Przez pierwsze 30 minut graliśmy w formacie 5×5, a kolejne pół godziny zagraliśmy 7×7.
Pierwsze minuty były ewidentnie dla gospodarzy. Oni wyszli na szybkie prowadzenie, lecz nie byli w stanie zwiększyć przewagi do dwóch goli. Dobrze na linii spisywał się Rysiek Skalski, który bronił wszystko co leciało w jego stronę. Nie byliśmy na straconej pozycji, próbowaliśmy ataków pozycyjnych, kontrataków ale często brakowało albo ostatniego podania, albo podejścia bliżej bramki przeciwnika. Na szczęście po 10 minutach udało nam się doprowadzić do wyrównania za sprawą Miłosza Bułata. Miłek po kilku minutach miał jeszcze jedną sytuację, lecz trafił tylko i aż w słupek. Mieliśmy jeszcze kilka sytuacji, aby wyjść na prowadzenie, lecz ani nam, ani gospodarzom nie udała się ta sztuka.
Na “siódemkach” graliśmy ostatnio częściej niż po pięciu. Spodziewaliśmy się, że to my będziemy dyktować warunki tej gry, lecz było zupełnie inaczej. Sporo zamieszania i gubienie pozycji sprawiło, że dwukrotnie Kostek Romanow musiał wyjmować piłkę z siatki, mimo że wcześniej kilkukrotnie ratował nas od utraty bramki. Na szczęście wczas nasza drużyna się przebudziła. Sygnał do ataku dał Kacper Ogonowski, który zamienił podanie Nikodema Gocel na bramkę. Po trzech minutach po asyście “Ogona” do remisu doprowadził Piotrek Modzelewski. W ostatnich minutach meczu swój dobry występ golem przypieczętował Kostek Romanow, który w swoim debiucie wyprowadził nas na prowadzenie, którego już nie oddaliśmy mimo nerwowej końcówki.
Zawodnikiem meczu zostaje Kostek Romanow, a wyróżniony zostaje Rysiek Skalski i Miłek Bułat.
FT reprezentowali:
-
- Kostek Romanow – gol i bramkarz 🙂
- Rysiek Skalski – bramkarz
- Franek Nowak
- Tymon Kaczyński
- Piotrek Modzelewski – gol
- Niko Gocel – asysta
- Miłosz Bułat – gol
- Andrzej Tokarski
- Kacper Ogonowski – gol i asysta
Rocznik 2015 wybrał się w niedzielę do miejscowości Zielonki- Parcela na mecz z Naprzodem Stare Babice. Przeciwnik bardzo wysoko zawiesił nam poprzeczkę. Rozgrywany na dwóch równoległych boiskach mecz przegraliśmy na obu placach nie znaczy, że poddaliśmy się bez walki 🙂
Goli padło wiele więc nie znamy dokładnych wyników, ale na pewno piłka częściej lądowała w naszej siatce niż po przeciwnej stronie. Do bramki gospodarzy trafiali; Kajtek Kołdziej -dwa razy, Mikołaj Gałecki – dwa razy, Wojtek Majer, Dallan McCabe trzy razy, Dawid Salski dwa razy i Adam Wandor.
Mecz zostanie w naszych głowach na długo ponieważ okazał się bardzo cenną lekcją, nie tylko pod względem czysto piłkarskim ale przede wszystkim mentalnym. Musimy zrozumieć, że szukanie wymówek i usprawiedliwień nie jest dobrą drogą w sporcie. Na razie mamy z tym trochę problemów, ale do czasu 🙂 Przeciwnik był tego dnia od nas lepszy i dzięki temu mogliśmy się wiele od niego nauczyć.
Na jednym boisku mogliśmy podziwiać sporą przemianę w nastawieniu zawodników. Na początku meczu ciężko było dopatrzeć się zaangażowania, ale później z wielką przyjemnością patrzyliśmy jak starają się nasi piłkarze. Nawet wtedy gdy nie wszystko nam się udawało mogliśmy być dumni ze starań naszych młodych piłkarzy.
Na drugim wszyscy od początku bardzo się starali, tyle że ciężko było zapamiętać o co chodzi z tymi pozycjami na boisku. Czasem jednak ten pozorny bałagan okazywał się dobrą bronią 😉
Najlepszym zawodnikiem został wybrany Adam Petryczko – świetna postawa w bramce FT.
Kolejna okazja do rywalizacji już w najbliższą sobotę, 4 czerwca podczas turnieju z okazji Dnia Dziecka.
FT reprezentowali:
-
- Adam Petryczko -bramkarz przez cały mecz
- Jagoda Wicińska
- Mikołaj Gałecki – dwa gole
- Wojtek Majer – jeden gol
- Kajtek Kołodziej – dwa gole
- Piotrek Haft- Szatyński
- Kuba Borowy
- Dawid Salski – dwa gole
- Dallan McCabe – trzy gole
- Adam Wandor – jeden gol