Meczowy weekend FT (film) (akt.6)

Za nami sześć spotkań sobotnio – niedzielnych. Zapraszamy do zapoznania się z relacjami, zdjęciami i filmem. Tym razem więcej meczów przegraliśmy, ale wcale nas to nie martwi. Zabieramy się do pracy, by każdą porażkę przekuć w sukces 🙂


Swój drugi mecz w tym roku rozegrali zawodnicy z grupy 2008/09. Niestety znów schodzili z boiska jako pokonani i choć  brakowało nam kilku ważnych zawodników to ich nieobecność nie może usprawiedliwiać przeciętnej postawy całego zespołu.

Od samego początku widać było większą ruchliwość i dynamikę w poczynaniach naszego sobotniego rywala. Zespół UKS Błyskawica częściej był przy piłce, wymieniał większą ilość podań a jego zawodnicy nieźle poruszali się bez futbolówki. Nie można tego samego napisać o graczach FT, którzy wszystko wykonywali w jednym tempie. Brakowało nam zdecydowania przy próbach odbioru oraz szybkiej decyzji w fazie ataku. Nasi młodzi piłkarze robili sporo rzeczy na odwrót: kiedy trzeba było szybko podać to szukali dryblingu, a jak już było miejsce i okazja do gry 1 na 1 to wtedy wykonywali podania… Dużo lepiej swoje akcje budowali gospodarze, co przełożyło się na zdecydowanie większą ilość strzałów w kierunku bramki strzeżonej przez Janka Sieka. Na nasze szczęście spora część z nich była niecelna, ale łatwość z jaką chwilami rywale przedostawali się pod nasze pole karne nie mogła dawać nam optymizmu. Pod drugą bramką działo się niewiele, a będąc szczegółowym byliśmy w stanie dwukrotnie zagrozić golkiperowi przeciwników. Raz minimalnie niecelnie uderzał Franek Stańczak, a za drugim razem w światło bramki trafił Szymon Mizikowski. Jak się okazało, to wystarczyło na objęcie prowadzenia bo to właśnie uderzenie Szymona minęło bramkarza i dało gola gościom. Prowadzenia niestety nie udało się utrzymać, bo w samej końcówce pierwszej połowy (przy biernej postawie naszej defensywy) jeden z zawodników Błyskawicy doprowadził do wyrównania.

W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił i to gospodarze nadal byli zespołem lepiej organizującym swoją grę. Stworzyli sobie jeszcze więcej szans na gola niż w pierwszej części, ale z dobrej strony w naszej bramce pokazał się Igor Szwarc (zastąpił po przerwie Janka Sieka) i kilkukrotnie ratował nasz zespół od utraty gola. W szeregach gości uaktywnił się Franek Stańczak, który oddał nawet kilka strzałów ale jego indywidualne akcje nie mogły na dłuższą metę być jedyną formą naszych ataków. Świetną szansę na pokonanie bramkarza Błyskawicy miał też Łukasz Kręgielewski, ale piłka po jego uderzeniu minimalnie minęła bramkę gospodarzy 🙁 Niestety dla nas, chwilę później w podobnej sytuacji nie pomylił się napastnik rywali i dał prowadzenie swojej drużynie. Jak się okazało, więcej goli już nie padło choć jedni i drudzy mieli ku temu co najmniej po jednej doskonałej okazji. Ostatecznie to UKS Błyskawica wyszła z tego pojedynku zwycięsko i trzeba przyznać, że na końcowy rezultat w pełni zasłużyła.

Na sobotnie spotkanie pojechaliśmy osłabieni brakiem kilku ważnych dla naszego zespołu zawodników. Jednak nieobecność jednych to szansa na pokazanie się dla innych. Niestety nie wszyscy zaprezentowali się w tym meczu na satysfakcjonującym poziomie, co musiało przełożyć się na końcowy rezultat. Przeciwnik, choć nie należał do najbardziej wymagających, potrafił skutecznie i świadomie wykorzystywać braki naszego zespołu. Z pewnością analiza tego spotkania pomoże nam w lepszej pracy nad eliminowaniem z naszej gry niepoprawnych zachowań, a zabierzemy się za to już w najbliższym tygodniu 🙂

Najlepszym zawodnikiem tego meczu wybieramy Franka Wroteckiego, który często w pojedynkę przerywał groźne ataki rywala. Na wyróżnienie zasłużył Igor Szwarc, który w drugiej połowie wiele razy skutecznie interweniował i był pewnym punktem naszego zespołu.

FT reprezentowali:

1.  Janek Siek (bramkarz w I połowie)
2.  Staś Leszkowicz
3.  Kuba Zdunek
4.  Franek Wrotecki
5.  Staś Idzikowski
6.  Antek Derda
7.  Maciek Maciąg – 1 asysta
8.  Franek Stańczak
9.  Łukasz Kręgielewski
10. Igor Szwarc (bramkarz w II połowie)
11. Szymon Mizikowski – 1 gol
12. Filip Karwowski


Rocznik 2014 w sobotę zagrał dwa mecze z drużyną FC Lesznowola. Przez godzinę chłopcy i dziewczynki rywalizowali na dwóch boiskach równocześnie wylewając litry potu 🙂 Na jednym z boisk udało nam się wygrać 4:1, a na drugim niestety ulegliśmy 7:8 po bardzo wyrównanym pojedynku.

Obydwa spotkania odbywały się w wysokim tempie, brak autów i rożnych pozwoliły na “aktywną grę”, gdzie nie było przestojów, a my musieliśmy być cały czas skoncentrowani (oczywiście nie zawsze nam to wychodziło) 🙂

Strzeliliśmy tego dnia aż 11 bramek, tracąc przy tym 9. W ofensywie brakowało skuteczności i dużo strzałów było oddawanych z nieprzygotowanej piłki. W obronie z kolei nie zawsze byliśmy zaangażowani, często gdy przeciwnicy nas atakowali, my staliśmy i się przyglądaliśmy akcjom rozgrywanym przez rywali.

Zdecydowanie tego dnia graliśmy “dojrzalej”. Było więcej składnych akcji i więcej podań. Nasza gra wygląda lepiej niż kilka tygodni temu, lecz nie możemy osiąść na laurach 🙂 Czeka nas jeszcze sporo pracy na treningach, abyśmy byli co raz to lepszym zespołem.

Zawodnikiem meczu zostaje Dallan McCabe,  wyróżniony zostaje Patryk Głowacki, a przede wszystkim brawa dla całej drużyny, która tego dnia dzielnie walczyła! 🙂

FT reprezentowali:

    1. Wiki Drózd
    2. Cypek Gajewski – gol
    3. Patryk Głowacki – gol
    4. Eryk Huś – gol
    5. Jagoda Wicińska
    6. Dallan McCabe – cztery gole i asysta
    7. Eryk Parzych – dwa gole
    8. Słysz Maciek
    9. Kacper Łuczyński – gol


Rocznik 2012 w sobotnie wczesne popołudnie wybrał się na Łazienkowską 3 by zmierzyć się z rok starszymi kolegami z Legii Soccer Schools. Tak jak się spodziewaliśmy zadanie, przed którym stanęli nasi piłkarze było bardzo trudne, a rywale dominowali swoją fizycznością. Ostatecznie minimalnie przegraliśmy tracą decydujące gole na kilka minut przed końcem spotkania.

Dodatkowym smaczkiem tego meczu był fakt, że równolegle z naszym meczem toczyło się spotkanie PKO Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Wisłą Płock.

Nasz mecz do pewnego momentu przebiegał bardzo podobnie jak spotkanie Legii z Wisłą. To Legia objęła prowadzenia, a my niczym Wisła zaczęliśmy odrabiać straty. Wisła nie dała rady, bo strzeliła tylko dwa gole a my ze stanu 0:3 doprowadziliśmy do 3:3! Później znów było podobnie bo zarówno Legia ‘dorosła’ jak i rocznik 2011 trafiła dwa razy 🙂

Nasi zawodnicy w pierwszych minutach byli nieco zagubieni i przestraszeni okoliczności spotkania. Nazwa ‘Legia’ oraz miejsce rozgrywania meczu ma swoje znaczenie. Dodatkowo przeciwnicy okazali się dość wyrośnięci jak na swój wiek, a my do największych nie należymy 🙂 Przewaga fizyczna gospodarzy, jak się okazało, była elementem decydującym o przebiegu tego meczu. Wiele akcji zapowiadających się bardzo ciekawie nie miała swojego oczekiwanego końca właśnie z powodu walki z rywalem o głowę wyższym. Ale wcale na ten fakt nie narzekamy. Była to dla nas bardzo ciekawa lekcja, z której nasi zawodnicy wyszli w bardzo dobrym stylu.

Ambitna postawa naszych zawodników pozwalała nam na wiele bardzo dobrych akcji. Kilka razy brakowało nam szczęścia by zdobyć gola. Niestety w 11 minucie potężnym strzałem z dystansu jeden z legionistów nie dał szans strzegącemu naszej bramki, Gniewkowi Sękowskiemu. Po 4 minutach było już 2:0 dla Legii, gdy przez błędy w ustawieniu straciliśmy dość pechową bramkę.

Nasza gra się jednak nie zmieniała, zawodnicy nie przejmowali się prowadzeniem rywala. Graliśmy tak jak umieliśmy najlepiej znów tworząc sporo ciekawych akcji. Ale Legia też miała w swoich szeregach kreatywnych zawodników, dzięki czemu podwyższyła prowadzenie na 3:0 w 28 minucie meczu.

Wynik ten zupełnie nie odpowiadał zaciętości tego spotkania. Ale na szczęście wreszcie i dla nas otworzył się worek z bramkami kiedy w 40 minucie, po podaniu Wojtka Woźniaka, Stefan Słoniewski okiwał obrońcę i lewą nogą pokonał bramkarza gospodarzy. Uwierzyliśmy, że ten mecz jeszcze nie jest stracony. Po 2 minutach było już tylko 2:3. Fantastycznie lewym skrzydłem popędził Kuba Komorowski i z ostrego kąta posłał piłkę między nogami bramkarza Legii.

Do remisu doprowadził, trafiając po raz drugi, Stefan Słoniewski po podaniu Kuby Komorowskiego w 44 minucie. To były piorunujące 4 minuty FT. Mieliśmy apetyty na więcej i dążyliśmy ile sił by to spotkanie wygrać. Samego siebie przechodził Adaś Haft-Szatyński, z którym nijak nie dawali sobie rady rywale. Jeden strzał Adasia powinien był wpaść do bramki, ale tylko sobie znanym sposobem, w genialnym stylu wybronił bramkarz Legii. Nasz bramkarz również spisywał się świetnie i wielokrotnie ratował nas z opresji.

Niestety końcówka spotkania znów należała do bardziej doświadczonych zawodników Legii. Na kilka minut przed końcem, po indywidualnej akcji precyzyjnym strzałem popisał się zawodnik gospodarzy 4:3. Po chwili odpowiedzieliśmy fantastyczną, choć minimalnie niecelną bombą Stefana. W ostatniej akcji meczu Legia trafiła raz jeszcze i ostatecznie wygrała 5:3

Cały nasz zespół spisał się dobrze lub bardzo dobrze, czego dowodem są pochwały również od Trenera Legii. Najlepszym zawodnikiem został wybrany Adaś Haft-Szatyński, a wyróżnieni zostali Kuba Komorowski i Stefan Słoniewski.

FT reprezentowali:

    1. Gniewko Sękowski, bramkarz
    2. Kuba Woda
    3. Kuba Komorowski – 1 gol i 1 asysta
    4. Sergiusz Kęsik
    5. Andrzej Tokarski
    6. Stefan Słoniewski – 2 gole
    7. Adam Haft-Szatyński
    8. Maciek Wierzbicki
    9. Wojtek Woźniak – 1 asysta

Zapraszamy do obejrzenia skrótu z tego spotkania.

 


Rocznik 2010 zagrał “derbowe spotkanie” z drużyną KS Ursynów. Emocje towarzyszyły nam już przed pierwszym gwizdkiem, a mimo braków kadrowych w zespole i zaledwie 2 zawodników na ławce, daliśmy tego dnia z siebie wszystko. Mimo porażki 1:6 można wyciągnąć kilka plusów z naszej gry, aczkolwiek znajdzie się też sporo minusów 🙂

W spotkaniu było mnóstwo walki i zaangażowania. Brak odpuszczanych piłek świadczyło o tym, że strasznie nam na tym meczu zależało, a my w ostatnich sekundach przegrywając pięcioma bramkami dawaliśmy z siebie wszystko. Można powiedzieć, że mecz przegraliśmy zasłużenie. Przeciwnicy byli lepsi, mieli więcej sytuacji, a my przy tym momentami mieliśmy sporo szczęścia w obronie. Mimo to nie baliśmy się rozgrywać piłki od tyłu, a nawet dobrze nam to tego dnia wychodziło (oczywiście nie zawsze) 🙂 Sporym plusem była też gra na bramce Filipa Chwesiuka, bo oprócz wybronionych kilku sytuacji dobrze zarządzał obroną i świetnie podpowiadał 🙂

Po pierwszej tercji przegrywaliśmy dwa zero, przeciwnicy zadali dwa szybkie ciosy, a przez kolejne 30 minut padła w meczu tylko jedna bramka autorstwa Michała Jaroszewicza po asyście Julka Maleszewskiego. Po 50 minutach gry (graliśmy 3×25) w ostatniej tercji nasza koncentracja w obronie nieco spadła, a wizję mieliśmy tylko w stronę bramki przeciwnika. Udawało się częściej spędzać czas na połowie przeciwnika, a my przez to często nadziewaliśmy się na kontry. Po takich kontrach straciliśmy kilka bramek. Większość z nas ma w tym roku 11 lat, a dalej nie umiemy kryć indywidualnie, przez co wciąż tracimy bramki.

Gdyby mecz trwał 50 minut z pewnością bylibyśmy bardziej zadowoleni z naszej gry. Niestety taka jest piłka nożna, należy teraz dać z siebie więcej na treningach, aby dążyć do wyeliminowania notorycznie powtarzających się błędów.

Zawodnikiem meczu zostaje Michał Jaroszewicz, a wyróżniony zostaje Mikołaj 🙂

FT reprezentowali:

  1. Michał Jaroszewicz – gol
  2. Filip Chwesiuk – bramkarz
  3. Mati Gracz
  4. Borys Małecki
  5. Kuba Bud-Gusain
  6. Wojtek Fimowicz
  7. Mikołaj
  8. Julek Maleszewski – asysta
  9. Dominik Lipski


Zwycięsko z rywalizacji przeciwko Legii Soccer Schools wyszli w niedzielę zawodnicy z rocznika 2011. Znów popisali się dużą skutecznością pod bramką rywala i całkiem solidną grą w obronie 🙂

Mecz został podzielony na trzy 20 – minutowe tercje, a już od samego początku przewagę w nim osiągnęli zawodnicy gości. Długo też nie trzeba było czekać na pierwszego gola, bo już po kilkudziesięciu sekundach prowadzenie FT dał Oskar Waliszczak który wykorzystał podanie Dominika Lipskiego. Nie minęły kolejne 3 minuty, a na koncie naszego zespołu były już dwa trafienia. Tym razem świetną dwójkową akcję rozegrali Antek Drózd oraz Dominik Lipski, dzięki czemu ten drugi mógł cieszyć się z gola 🙂 Przewaga FT była spora, nasz zespół mądrzej organizował swoje ataki i lepiej radził sobie z rozbijaniem ofensywnych prób gospodarzy. Niestety w kilku sytuacjach nie mieliśmy szczęścia, przez co nie potrafiliśmy podwyższyć prowadzenia. Dodatkowo w końcówce tej części gry nasza defensywa popełniła błąd w ustawieniu, który został skutecznie wykorzystany i na przerwę schodziliśmy tylko z przewagą jednego gola.

Druga część meczu była dużo lepsza pod kątem wykańczania stwarzanych przez nasz zespół okazji. Swoją obecność na boisku wyraźnie zaznaczył Wojtek Ciećwierz, który w ciągu 20 minut aż trzykrotnie znajdował drogę do bramki Legii SS a także zaliczył asystę przy pierwszym w barwach FT golu Maćka Wojtachnio 🙂 Dobrą postawę w tym meczu trafieniem udokumentował też Emil Skolimowski, który w swoim stylu popędził z piłką przez pół boiska i pokonał bramkarza gospodarzy. Co prawda w ostatnich minutach dwukrotnie futbolówka lądowała również w naszej bramce, ale ogólnie z postawy naszej drużyny w tej kwarcie można było być zadowolonym.

Mimo wysokiego prowadzenia, na ostatnią część gry nasi zawodnicy wyszli bardzo skoncentrowani. Chcieli utrzymać swoją dobrą postawę w tym meczu i nie zamierzali “zdejmować nogi z gazu” 🙂 Już po kilku minutach drugi raz z gola w tym meczu cieszył się Maciek Wojtachnio. Chwilę później skuteczną akcję przeprowadzili znów młodzi piłkarze Legii SS, ale prawdziwą ozdobą tego spotkania było kolejne trafienie Dominika Lipskiego. Zaczął on akcję na lewym skrzydle, minął obrońcę wbiegając do środka boiska po czym zdecydował się na uderzenie. Piłka poszybowała prosto w okienko, obok ambitnie interweniującego bramkarza gospodarzy 🙂 Na tym jednak nie zakończyło się zdobywanie goli przez nasz zespół, bo końcówka meczu należała do Marcina Słysza. To właśnie on dwukrotnie wykazał się w polu karnym największym sprytem i dołożył dwa trafienia do naszego dorobku bramkowego 🙂

Mecz przy ul. Łazienkowskiej 3 był kolejnym sprawdzianem przed zbliżającym się sezonem. Cieszy wygrana i świetna skuteczność, choć w grze naszego zespołu nadal jest jeszcze wiele elementów które musimy wyeliminować. Tego dnia rywal nie wykorzystywał wszystkich naszych błędów, więc musimy szybko wyciągać wnioski z naszych złych zachowań. Całe szczęście zdecydowanie więcej w tym spotkaniu było tych dobrych i to one zadecydowały o pomeczowych nastrojach 🙂

Zawodnikiem meczu wybieramy Dominika Lipskiego, który wyróżniał się nie tylko piłkarskimi umiejętnościami ale także charakterem i zaangażowaniem w grze defensywnej. Dodatkowe pochwały za skuteczność pod bramką rywala (udział przy 4 golach dla FT) kierujemy pod adresem Wojtka Ciećwierza 🙂

FT reprezentowali:

1.  Marcin Słysz (bramkarz w I i II kwarcie) – 2 gole
2.  Tomek Olewniczak
3.  Antek Drózd – 2 asysty
4.  Maks Łukaszewski
5.  Oskar Waliszczak – 1 gol
6.  Dominik Lipski – 2 gole, 2 asysty
7.  Emil Skolimowski – 1 gol
8.  Maciek Wojtachnio – 2 gole
9.  Wojtek Ciećwierz – 3 gole, 1 asysta
10. Janek Gizowski (bramkarz w III i IV kwarcie) – 1 asysta


Rocznik 2007 w niedzielny wieczór rozgrywał mecz sparingowy z AP Wilki. Niestety nie był to najlepszy występ naszego zespołu, a dodając do tego wysokie umiejętności rywala gładko przegraliśmy aż 4:0. Bardzo słabo wypadliśmy w pierwszej części gry. W drugiej było znacznie lepiej, ale skuteczność stała dziś na poziomie zero 🙂

Mecz ustawiły dwie bramki Wilków zdobyte na przestrzeni 120 sekund w 8 i 9 minucie meczu. Po nich nadal wyraźną przewagę miały Wilki, a my rzadko kontrując próbowaliśmy odmienić losy meczu. Brakowało agresywności i charakteru by z dobrym rywalem stanąć do walki. Nieliczne szanse FT nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Na domiar złego w ostatniej akcji pierwszej połowy straciliśmy trzecią bramkę.

Na drugą połowę wyszliśmy ze znacznie większą wiarą w swoje umiejętności. Już po kilku minutach w znakomitej sytuacji znalazł się Kuba Musialik po podaniu Szymona Kazany, ale tuż przed polem karnym został sfaulowany przez bramkarza. Od tej pory graliśmy w przewadze jednego zawodnika i nasza przewaga nie podlegała dyskusji. W ciągu drugich 45 minut przeprowadziliśmy wiele dobry akcji, doszliśmy do wielu szans które powinniśmy zamienić na przynajmniej 3- 4 gole. Wspomniana skuteczność ponownie nas zawiodła. Świetnie bronił bramkarz Wilków, ale mimo to główną przyczyną braku zdobytych goli jest nasza niefrasobliwość. Zdumiewające wręcz było to jak łatwo wymienialiśmy podania w okolicy pola karnego rywali (a nawet wewnątrz niego), a jak nie umieliśmy tego wykorzystać.

Im dłużej trwał mecz tym bardziej się otwieraliśmy co próbował wykorzystać nasz niedzielny rywal. Kilka kontr było bardzo groźnych, a jedna z nich w ostatniej minucie meczu zamieniona została na czwartego gola.

Mecz przegraliśmy zasłużenie, a przeciwnikom trzeba oddać, że na ten moment są lepsi. My postaramy się skorzystać z lekcji jaką nam dali.

Najlepszym zawodnikiem wybieramy Igora Wydmańskiego.

FT reprezentowali:

    1. Franek Tkaczyk – bramkarz
    2. Szymon Kyrcz
    3. Mikołaj Brela
    4. Szymon Kazana
    5. Julek Sveen
    6. Tomek Pilarek
    7. Igor Kyrcz
    8. Szymon Wolak
    9. Igor Wydmański
    10. Bartek Kowalczyk
    11. Kuba Janus
    12. Kuba Musialik
    13. Kuba Kusyk
    14. Łukasz Sadowski
    15. Karol Klimek

Najbliższe mecze:

Rocznik 2015/16 – liga
05.10.2024 r. Sobota
g. 10:00 FT – WAF
ul. Lokajskiego 3, W-wa


Rocznik 2011 – liga
05.10.2024 r. Sobota
g. 11:35 FT – KS Chalinów
ul. Puławska  266, W-wa


Rocznik 2014 – liga
06.10.2024 r. Niedziela
g. 10:30 FT – Juventus
ul. Lokajskiego 3, W-wa


Rocznik 2015 – liga
06.10.2024 r. Niedziela
g. 12:30 FT – BVB WBS
ul. Lokajskiego 3, W-wa


Rocznik 2013 – liga
06.10.2024 r. Niedziela
g. 13:30 Legia – FT
ul. Legionistów 3, Urszulin


Rocznik 2012 – liga
06.10.2024 r. Niedziela
g. 16:00 FT – BVB WBS
ul. Baletowa 164, W-wa


Nabór do rocznika 2018/19

Z przyjemnością informujemy, że wraz z początkiem września 2023 otworzymy nową grupę dla dziewczynek i chłopców urodzonych w roku 2018i 2019. Pierwszy trening odbędzie się na samym początku września na boisku przy ul. Szolc – Rogozińskiego 2. Trwają zapisy.

Zapraszamy do kontaktu i na bezpłatny trening próbny!

filip@ftschool.pl , 508.066.744

Zapisy do Football Talents

Zapisy trwają przez cały rok.  Zapraszamy dziewczynki i chłopców urodzonych w latach 2011 – 2019.
filip@ftschool.pl , 508-066-744

Szkolenie sportowe dzieci i młodzieży prowadzone przez Football Talents Warszawa współfinansuje m.st. Warszawa