Turniej, liga, sparing…

Miniony weekend stał przede wszystkim pod znakiem pikniku, ale o nim akurat napiszemy w oddzielnym wpisie. W sobotę grały trzy nasze roczniki. Ekipa z 2011 po wywalczonym awansie przygotowuje się już do kolejnego, trudniejszego sezonu, rozgrywając sparing z drużyną z wyższej półki. Rocznik 2017 robił kolejny krok na drodze zbierania doświadczeń, a rocznik 2013 kończył sezon ligowy meczem z Legią. O tym wszystkim przeczytacie poniżej.

Rocznik 2011 zagrał w sobotę z Jednością Żabieniec. Drużyna aspirująca do II ligi ponownie sprawiła nam małe “lanie”.

Gospodarze od pierwszych minut pokazywali, że to oni będą się więcej utrzymywać przy piłce. My nie pozostawaliśmy dłużni i również rozgrywaliśmy piłkę wymieniając po kilkanaście podań, ale nam było zdecydowanie łatwiej tę piłkę odebrać. Do przerwy przegrywaliśmy 0:3, a spokojnie można było jednej lub dwóch bramek uniknąć.

Sami nie stworzyliśmy sobie wielu sytuacji, a najgroźniejszą był strzał sprzed pola karnego Janka Pyzla, który był niestety za lekki.

Druga połowa była lepsza mimo, że przegraliśmy ją 0:4. Często po odbiorze szukaliśmy piłek prostopadłych, lecz były one albo za mocne, albo świetnie na przedpolu grał bramkarz Jedności. Nam ewidentnie brakowało tego ostatniego podania, często zwlekaliśmy z podaniem lub brakowało kreatywności pod bramką przeciwnika.

Spędzaliśmy zdecydowanie więcej czasu na połowie przeciwnika w drugiej odsłonie spotkania, często wychodziliśmy z kontratakami i to nawet w przewagach, ale niestety gola zdobyć się nie udało. Na szczęście będzie nad czym pracować na obozie 🙂

Zawodnikiem meczu zostaje Alan Sentkiewicz i Oskar Waliszczak, wyróżniony zostaje Emil Skolimowski.

FT reprezentowali:

    1. Antek Drózd
    2. Oskar Waliszczak
    3. Marcin Słysz – bramkarz
    4. Alan Sentkiewicz
    5. Antek Kubicki
    6. Janek Pyzel
    7. Dominik Lipski
    8. Maciek Wojtachnio
    9. Filip Knap
    10. Hubert Jaśkowiak
    11. Maks Łukaszewski
    12. Emil Skolimowski

Rocznik 2017 chciał pokopać piłkę w sobotę, ale nie na Szolc-Rogozińskiego tylko na naturalnej trawce. Chłopcy zagrali w turnieju i to nie byle jakim! Dziewięć drużyn przyjechało do Nowej Woli, w tym jakieś Talenty z Ursynowa 🙂

Mecze fajne były, bo takie nie długie i nie krótkie. Po dwanaście minut graliśmy i z trzyminutowymi przerwami, a trener to jeszcze wziął tablicę z magnesami i można je było przesuwać nawet. A i cztery piłki mieliśmy, takie fajne, pomarańczowe.

Ale wracając już do grania w piłkę, to czekało nas osiem meczów. Pierwszy zagraliśmy z FC Lesznowolą i strzeliliśmy 6 goli, i jakoś tak dobrzy byliśmy. W drugim to już w ogóle za łatwo poszło, bo strzeliliśmy 10 i się dziwiliśmy skąd my tak dobrze w piłkę umiemy!

Potem znowu wyszli na nas jacyś zieloni, ale byli lepsi, bo nawet gola strzelili (nawet nie wiedzieliśmy, że bramkę mamy za plecami). Ogółem to nam strzelili cztery gole, ale my nie chcieliśmy być gorsi to im strzeliliśmy tyle samo. Nie chcieliśmy wygrywać, bo ile można przecież…

Potem to znowu jacyś zieloni zawodnicy wyszli. Tylko oni byli z jakiegoś Futgola i strzelili nam pięć bramek, a my im żadnej. Nawet bronili tej bramki swojej i piłkę nam odbierali i my jacyś tacy smutni byliśmy… No ale trudno, nie każdy ciągle wygrywa 🙁

Potem graliśmy z dwiema drużynami Ożarowianki i strzeliliśmy im pięć goli. Ale pięć, bo w pierwszym strzeliliśmy 2, a potem 3. A pani w przedszkolu mówiła że dwie zabawki i trzy zabawki to razem pięć zabawek. Oni nam strzelili dwa razy po pięć, więc coś tam trener mówił, że przegraliśmy. Ale w sumie co to za różnica. Z resztą my też mogliśmy wystawić dwie drużyny to byśmy dopiero  im pokazali!

Potem było niesprawiedliwie bo jednocześnie na nas wybiegł Wicher i Kobyłka , ale z Wichrem, tornadem czy innym huraganem nie miał nic wspólnego. Kobyłka to też chyba coś innego niż dzieci na boisku? Lekki wiaterek co prawda robili i strzelili nam pięć goli. Znowu straciliśmy pięć bramek, bo my lubimy tę liczbę, a strzeliliśmy tylko 3, bo na więcej to czasu nie starczyło. W ogóle mało te 12 minut, to jakieś 720 sekund, czyli 1/5 godziny, maaaaaaaaaało.

Na koniec wyszliśmy z Lesznowolą zagrać mecz, a jako że lubiliśmy z ich drużynami grać to znowu żeśmy nie przegrali. Strzeliliśmy trzy gole, a oni nam też tyle samo, więc remis był no i w ogóle było fajnie na koniec, bo już nas denerwowało to przegrywanie.

Drugi nasz “mecz”, bo w sumie to turniej w naszych małych karierach. Podobno graliśmy pięknie, wszyscy jakby mogli to by nas po stopach wycałowali, i nie mówimy tu tylko o stopie Bartka Stopy. “Brawo chłopcy za turniej, było super” nam mówili!

Michał Kołtuniak-Ptak to tak świetnie grał i kręcił tych przeciwników, że im się pewnie aż w głowach zakręciło! Goli to strzelił tyle, że aż na kartce trenerowi miejsca zabrakło!

Staś Pachuta to był na boisku wszędzie, prawdziwa “zmora” zawodników rywali. Ciągle im piłki zabierał.

Adaś Głowacki prezentował dojrzałą grę, widać było, że uczy się od starszego brata – Patryka. Dużo dobrych podań, nie bez powodu zdobył najwięcej asyst z naszej drużyny na tym turnieju!

Jacek Zasuń to zasunął aż cztery gole i było widać, że ma ochotę na więcej!

Franek Małysz to się kiwał dobrze, mówi że lubi jak ktoś go goni i lubi czuć wiatr we włosach.

Bartek Stopa to świetnie używa obu stóp, raz lewa, a raz prawa. Przeciwnik nigdy nie wie co zrobi! A czasem jak strzały z ofiarnością brzuchem blokował, to aż trenerzy byli w szoku!

Tadzio Grzegorzewski najlepiej się czuł z boku leżąc na reklamie “Polskiej Grupy Energetycznej” 🙂 ale na boisku również się odnalazł i nawet gola strzelił!

Franek Ortyński niestety gola w tym turnieju nie zdobył, bo wolał z tyłu stać. Ciągle mówił “ja tutaj z tyłu zostanę, żebyśmy gola nie stracili Wy bobasy”!

FT reprezentowali:

  1. Bartek Stopa – cztery gole i asysta
  2. Staś Pachuta – trzy gole i asysta
  3. Adaś Głowacki – trzy gole i dwie asysty
  4. Jacek Zasuń – cztery gole
  5. Tadzio Grzegorzewski – gol
  6. Michał Kołduniak-Ptak – piętnaście gol i dwie asysty
  7. Franek Ortyński
  8. Franek Małysz – trzy gole

Zamówienia na sprzęt w bieżącym roku szkolnym

Na zamówienia Joma czekamy do:

  • środy 10 kwietnia
  • poniedziałku 6 maja
  • poniedziałku 3 czerwca (ostatnie zamówienie przed obozem)

Prosimy wysyłać je wyłącznie przez SKLEP FT.

Przekaż 1,5% podatku dla Football Talents

Nr KRS: 0000270261

Cel szczegółowy: Football Talents Warszawa 17882

Najbliższe mecze:

Rocznik 2015 – turniej
11/12.05.2024 r.
Rado Resort CUP
ul. Wola Chorzelowska 56B


Rocznik 2015/16 – sparing
11.05.2024r. Sobota
g.13:00 Colibra – FT
ul. Aleja Niepodległości 27, W-wa


Rocznik 2017 – sparing
11.05.2024r. Sobota
g.14:15 Colibra – FT
ul. Aleja Niepodległości 27, W-wa


Rocznik 2011 – liga
11.05.2024r. Sobota
g.16:00 Jedność Żabieniec – FT
ul. Leśnia 20, Żabieniec

Obóz letni

Obóz letni odbędzie się w dniach 15.07 – 27.07.2024r. Oferta dostępna w ProTrainUp

Nabór do rocznika 2018/19

Z przyjemnością informujemy, że wraz z początkiem września 2023 otworzymy nową grupę dla dziewczynek i chłopców urodzonych w roku 2018i 2019. Pierwszy trening odbędzie się na samym początku września na boisku przy ul. Szolc – Rogozińskiego 2. Trwają zapisy.

Zapraszamy do kontaktu i na bezpłatny trening próbny!

filip@ftschool.pl , 508.066.744

Zapisy do Football Talents

Zapisy trwają przez cały rok.  Zapraszamy dziewczynki i chłopców urodzonych w latach 2011 – 2019.
filip@ftschool.pl , 508-066-744

Szkolenie sportowe dzieci i młodzieży prowadzone przez Football Talents Warszawa współfinansuje m.st. Warszawa