- 24 lipca, 2020
- Opublikował Filip Dzięciołowski
- Kategoria Sprawozdania meczowe
Niezwykle wyrównany mecz stoczył rocznik 2011/12 z Piłkarskimi Nadziejami Cmolas. Po 60 minutowym meczu rozgrywanym w wielkim słońcu ostatecznie zremisowaliśmy 4:4, choć mogliśmy wygrać, ale i przegrać. Wydaje się więc, że remis jest zasłużony, ale przy delikatnym wskazaniu na nasz zespół 🙂
Pierwsza kwarta zakończyła się remisem 0:0. Drużyny starały się zorganizować w grze i miały z tym spore problemy. Przez to okazji do strzelenia goli wielu nie było.
Druga kwarta wyglądała lepiej, uwidoczniła się nasza przewaga. Wiele okazji kończone były strzałami, ale albo brakowało precyzji, albo na wysokości zadania stawał bramkarz rywali. Wreszcie jednak po dalekim wykopie Marcina Słysza do piłki dopadł Wojtek Woźniak i w pełnym biegu uderzył obok bramkarza. Zasłużone prowadzenie stało się faktem, ale moment nie uwagi w ostatniej akcji tej odsłony kosztował nas utratę bramki wyrównującej.
Trzecią kwartę zaczęliśmy słabo. Na usprawiedliwienie naszych zawodników trzeba jednak dodać, że każdą z tych kwart grali w innym ustawieniu co na pewno nie pomagało w uzyskaniu odpowiedniego rytmu gry. Niestety kolejny błąd w defensywie spowodował, że przegrywaliśmy 2:1. Do wyrównania doprowadził Dominik Lipski po podaniu Oskara Waliszczaka. Od tego momentu zaczęliśmy grać dużo lepiej. Za ostrzał bramki na dobre wziął się Dominik Lipski. Dobre zmiany dali Kuba Komorowski i Stefan Słoniewski. Akcje nabierały tempa, a nasza przewaga stawała się coraz wyraźniejsza.
Na początku czwartej kwarty (w 48 minucie) do bramki Piłkarskich Nadziei ponownie trafił Wojtek Woźniak wykorzystując niedokładne podanie rywali. Prowadziliśmy 3:2 Wydawało się, że mecz wygramy.
Wtedy jednak dość niespodziewanie straciliśmy gola z rzutu rożnego, a co gorsze kilka minut później po indywidualnym błędzie było 4:3 dla rywali i teraz to widmo porażki poważnie zajrzało nam w oczy. Na szczęście jednak po chwili znów był remis. Świetną akcję Antka Drózd wykończył mocnym strzałem Dominik Lipski.
Rzuciliśmy wszystkie siły aby wygrać, ale czasu nie starczyło.
Wiele mamy do poprawy, ale widać też małe kroki w przód. Na tym obozie na pewno jeszcze zagramy mecz sparingowy więc będzie okazja do kolejnych szlifów.
FT reprezentowali:
- Marcin Słysz, 1 asysta
- Antek Tokarski
- Antek Kubicki
- Antek Drózd – Antek Drózd
- Jasiek Pyzel
- Oskar Waliszczak – 1 asysta
- Dominik Lipski, 2 gole
- Wojtek Ciećwierz
- Maks Łukszewski
- Kuba Komorowski
- Wojtek Woźniak, 2 gole
- Kuba Woda
- Stefan Słoniewski
- Staś Malik
Jeden komentarz
Comments are closed.
Brawo chlopcy